Zapadla mi sie w zamku ta blaszka ktora ochrania zamek przed przedostaniem sie czegos do srodka.
Idzie to jakos naprawic czy generalnie juz z tym nic nie zrobie? Boje sie ze zamek zacznie mi teraz zamarzac.
Nie psikalem, przed zima zabezpieczylem olejem do zamkow bebenkowych. Caly czas chodzi lekko i nie zamarza, ale boje sie ze teraz bez tej blaszki zacznie...pawelec_ pisze:a psikałaś wystarczająco odmrażacza do zamków tak aby zamek leciutko chodził tak jak w letnie dni ? bo po zdj widać że używałeś preparat