Forum Audi 80 Klub Polska

No dokładnie, a tak finalnie zliczając koszty wszystkich elementów (żeby było na temat w tym temacie :mrgreen: ) to chodzi o to, że koszty regeneracji tej pompy byłyby śmiesznie małe. No oczywiście pod warunkiem, że poprzedni właściciel nie wymienił pompy na chiński zamiennik który ma plastikowe łopatki ... bo niestety takie numery też się zdarzają. Dlatego powiem wam, że mówiąc o regeneracji tego urządzonka mam na myśli tylko oryginalne egzemplarze. Bo po wymianie w/w elementów (łożyska, simeringi) mamy praktycznie nową ori pompę za około 12-14zł.

pod warunkiem że śrubki się poodkręcają bo z tym to jest bardzo duży problem a już jak się poukręcają to rzemieba mieć odpowiednie narzedzia by ten problem rozwiązać a drugi bez narzędzi jak wyjąć wałek z pompy, pech chciał że mi właśnie padła a konkretniej to łożysko w niej przez co płyn leciał mocno haha no i jak to ktoś napisał wcześniej to właśnie ja mam plastykowe łopaki i myśle że są leprze od metalowych jak ktoś jeżdził na wodzie to mogło je troche zeżreć a plastiku nie rusza takie coś, dodam że rozkrecając ją dwie z tych wszystkich srub sie wykreciły a reszta sie poukrecała hehe wieć tzra było rozwiercać i od nowa nagwintować rozwiercanie nie jest tak jak ideał oryginał ale nie jest źle, czeć z wałka co jest koło przykręcane dało rade zdjąc za pomocą ściągacza pozostaje tylko wyjęcie wałka z łopatkami

siema po pierwsze to nie tylko chinole mają plastik śmigła ale made in germany też takie posiadają,po drugie na 99% nie da sie odkręcić pompy od obudowy bo robiłem to 8 razy i 7 razy śruby się ukręcały,także nie ma sęsu oszczędzać i kupienie pompy z obudowom sie kupuje a nie samom pompe.POZDRO I DOSIEGO NOWEGO ROKU <mikolaj>