Forum Audi 80 Klub Polska

Kolczat pisze:wydaje mi sie ze trzymasz auto w garazu z tego co piszesz wiec gdzie Ci ten snieg nasypie? na podworku? to lopata w dlon i odsniezaj, jak nie to jakies rodzenstwo zagon albo rodzicow :mrgreen:
...wcale nie mowie zeby bral przyklad ze mnie ;p

Oj KolczaD, KolczaD... Sam nie wiesz kiedy będziesz musiał jechać


Ot sytuacja....

Jest wieczór...godzina 19... masz telefon - dzwoni do Ciebie Lalka (Twoja dobra koleżanka ze szkolnej ławki )... słuchaj Łukasz... jestem sama w domu, smutno mi... myśle o Tobie....czekam... Na co Ty niewiele myśląc... Dobra za 15 min jestem... Ogarniesz się na szybkości, kluczyki i lecisz do garażu... Patrzysz a tu śniegu dopierdzieliło, że hej... Kurde... przecież ja mam -80/ewentualnie gwint skręcony na maxa (bo pokazywałeś kolegom jak się w zimie jeździ)... myślisz nie będziesz kręcił - nie ma czasu - ona czeka... Dobra jakoś przejadę (mieszka 15 km) w sąsiedniej wsi.... Przedzierasz się powoli przez zaspy ... 15 min już minęło... Nagle wpadasz w zaspę w środku pola... Próbujesz wyjechać... Nie da się (zakładam, że Quattro brak)... Łopaty nie wozisz, bo to wstyd... Zero pomocy... Pustkowie... Brak zasięgu... Zostawiasz auto... Nie pozostaje Ci nic innego jak cisnąć z buta przez pola (bo będzie szybciej)... Wpadasz do niej do domu... (ona już prawie śpi).... Próbujesz jej wszystko wytłumaczyć... w tym czasie do domu wracają rodzice....


Gleba tak, ale nie w zimie :mrgreen:

hahahahah dobre MIODEK, dobre <haha>

MIODEK, fajna historia ;D

Ja podejrzewam, że z życia wzięta :mrgreen:

Babki we wsi mówiły że Miodas kiedyś latał na glebie... <haha>

Miodek historia super :mrgreen: Autko jeszcze bardziej, zapowiada się ostro <ok>
PS. A Turbo do 1Z :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pozdro <ok>

w tej całej historyjce nie powinno być "koleżanka" spod ławki ? :lol: :mrgreen:
bo tak czytam i czytam i nie wychodzi mi tutaj spójna całość


... glebie zimą mówię NIE :!: to tylko moje zdanie i nie bierzcie tego do serca <ok>

A ja jeżdżę na glebie -60/-40 niby nic, ale osłona i wszystkie mocowania zerwane,
dół zderzaka wypiął mi się 5-7 razy, cały zderzak zostawiłem ok. 10 razy. Ok. 100 razy
zderzak zszedł mi z ślizgów, ale jeździć się da. Kratki zgubione 2 razy. Poza tym jak
zawiesi się silnikiem w miejscu zanim doszedłem do asfaltu mój rekord 160 km/h.

Gdyby miał inne podejście do tego auta byłoby mi go szkoda, gleba + zima = straty.

Oczywiście mówię o jeżdżeniu dziennym ok. 150 km, a nie wyjeżdzaniu z garażu tylko (nie wiem kto i po co tak robi :mrgreen: )

gornik pisze:Poza tym jak
zawiesi się silnikiem w miejscu zanim doszedłem do asfaltu mój rekord 160 km/h.

Ja Zielonym 130 4 już wrzuciłem LU_CASH świadkiem jak go pochlapałem, a on dzielnie film kręcił :mrgreen:

MIODEK pisze:

gornik pisze:Poza tym jak
zawiesi się silnikiem w miejscu zanim doszedłem do asfaltu mój rekord 160 km/h.

Ja Zielonym 130 4 już wrzuciłem LU_CASH świadkiem jak go pochlapałem, a on dzielnie film kręcił :mrgreen:

Nieźle i tak :mrgreen:

Miodek po co ci turbo, bedziesz ABT uturbiac :?:

Wszystko pięknie i cacy ale zdejmij proszę te owiewki bo aż mnie odrzuca jak to widzę...

miodek możesz mi podać szerokość w desce na 2 air bag tej kieszeni co wsadza się środkową konsolę :?:

Miodek po co ci turbo, bedziesz ABT uturbiac :?:

Ponoć co drugi golf ma turbo pod maską... ja też chce... :mrgreen:

Oofol pisze:Wszystko pięknie i cacy ale zdejmij proszę te owiewki bo aż mnie odrzuca jak to widzę...

To jest ojca patent, ale myślę, że na wiosnę usunę to <ok>

wujo1 pisze:miodek możesz mi podać szerokość w desce na 2 air bag tej kieszeni co wsadza się środkową konsolę :?:

Graty przetrzymuje u kolegi LU_CASH, jak tylko się pojawi to poproszę go o ten wymiar

no coz ja mam jeszcze kolegow do ktorych zadzwonie i mnie podwioza w razie W :mrgreen:
pozatym mam dziennie odsniezone bo ojciec na emeryturze nudzi sie to jezdzi z lopata <:P>

Dużo osób zadaje pytanie.. Co dalej z zielonym... no cóż... pojawiło się nowe auto - własne, trzeba nim się dobrze zaopiekować, a Zielony dalej będzie kręcił kilometry i będzie doglądany... a dwóch aut to nie ogarnę ... życie <ok>