[1.9 tdi b4] mocno kopci na czarno
[1.9 tdi b4] mocno kopci na czarno
Witam,
Na początku chciałbym zaznaczyć że wiem jak działa funkcja szukaj, można powiedzieć że przez ostatni tydzień ostro jej nadużywałem. A teraz do rzeczy...
Zaczęło się od trybu awaryjnego, czyli standardowe max 120-130 km/h mułowaty, ponowne odpalenie motoru i na chwile wszystko ok. Funkcja szukaj, zawór n75. Rozebrane, zawór faktycznie nie chodził (podpinałem go pod 12V w celu sprawdzenia), WD40 + kompresor 20 min i git. Poskładane jazda próbna no i super nie łapie awaryjnego ale zostały lekkie spadki mocy zwłaszcza na niskich obrotach. Tak jakbym na chwilkę odpuścił gaz lub depnął na hebel. Do tego niestety zostało również mega kopcenie. Oczywiście na rozgrzanym silniku podgazowuję 2-3 razy a pod rurą wydechową sadza tak jakbym z szufli sypnął.
No więc znów użyłem funkcji szukaj. Wyczytałem że pewnie nieszczelność w dolocie. Żaróweczka nad głową się zapaliła i uświadomiłem sobie że to pewnie będzie to bo ostatnio po załączeniu się turba w kabinie słychać było lekkie syczenie tak jakby ssał lewe powietrze. Zanim zabrałem się za szukanie dziury podpiąłem go do kompa. Wywaliło tylko błąd od przepływki (odpinałem ją), ale gość od kompa stwierdził że coś nie tak z turbiną bo przeładowuje i że albo to jest powoli jej koniec albo gdzieś łapie powietrze lewe. No to ja pełen nadziei że już wiem co jest grane zabrałem się do roboty.
Znalazłem dziurę w przewodzie gumowym łączącym intercooler z turbiną. Dziurka spora taka na 2-3 palce a w dodatku obok druga ale sporo mniejsza. Przy okazji postanowiłem zrobić generalne porządki. Wyczyściłem kolektor dolotowy, intercooler wszystkie rury, przewody ciśnieniowe, odmę jednym słowem wszystko co mi przyszło do głowy że można wyczyścić. Dzisiaj poskładałem całość do kupy, jazda próbna i wielkie rozczarowanie. Kopci nadal tak jak kopcił.
Przyznam się bez bicia że dziurawej rury jeszcze nie wymieniłem, a tymczasowo załatałem taśmą do uszczelniania przewodów gumowych (zalecana np do rur z płynem chłodniczym) która podobno świetnie spełnia swoje zadanie (info od znajomych mechaników). Dodatkowo w miejscu gdzie była dziura na wierzch taśmy założyłem kilka opasek (z tworzywa sztucznego takie elektryczne paseczki/zaciski). Więc myślę że przewód jest szczelny, a poza tym nawet jeśli minimalnie gdzieś przepuszcza no to chyba kopcenie powinno przynajmniej trochę się zmniejszyć a o na nadal wali sadzą jak wcześniej.
Dodatkowo niepokojącym faktem jest to że w tych cienkich przewodach ciśnieniowych był olej. A właściwie głównie w tym przewodzie idącym do tzw. gruszki czyli zaworu z membraną który steruje grzybkiem turbiny. Ta gruszka również była pełna oleju.
Pomocy Panowie bo mi ręce opadły jak dzisiaj zobaczyłem że kopci nadal.
A żeby nie było że czekam na gotowe to zadam teraz kilka pytań które są również moimi podejrzeniami co do sprawcy owej "zadymy".
1. Gruszka - jak ciężko ona powinna chodzić?? Kiedy miałem ją wymontowaną myślałem że zasysając oraz dmuchając w nią ustami dam radę nią poruszyć ale ona ani drgnęła. Dopiero dość silne pociągniecie jej cięgna ręką powodowało jakikolwiek ruch.
Czy to może być przyczyna moich problemów??
2. Vacum pompa - czy istnieje taka możliwość że to właśnie z niej bierze się olej w przewodach i gruszce? Pompa jest lekko spocona przy dekielku.
3. Zawory ciśnieniowe - jak sprawdzić czy na 100% są ok?? Czy jeśli podpinam go bezpośrednio pod 12V i słyszę oraz czuję w ręku jak stuka to znaczy że jest on ok?
Sory że tak się rozpisałem, ale chciałem przekazać jak najwięcej info bo diabeł tkwi w szczegółach.
Z góry dziękuję za pomoc.
Na początku chciałbym zaznaczyć że wiem jak działa funkcja szukaj, można powiedzieć że przez ostatni tydzień ostro jej nadużywałem. A teraz do rzeczy...
Zaczęło się od trybu awaryjnego, czyli standardowe max 120-130 km/h mułowaty, ponowne odpalenie motoru i na chwile wszystko ok. Funkcja szukaj, zawór n75. Rozebrane, zawór faktycznie nie chodził (podpinałem go pod 12V w celu sprawdzenia), WD40 + kompresor 20 min i git. Poskładane jazda próbna no i super nie łapie awaryjnego ale zostały lekkie spadki mocy zwłaszcza na niskich obrotach. Tak jakbym na chwilkę odpuścił gaz lub depnął na hebel. Do tego niestety zostało również mega kopcenie. Oczywiście na rozgrzanym silniku podgazowuję 2-3 razy a pod rurą wydechową sadza tak jakbym z szufli sypnął.
No więc znów użyłem funkcji szukaj. Wyczytałem że pewnie nieszczelność w dolocie. Żaróweczka nad głową się zapaliła i uświadomiłem sobie że to pewnie będzie to bo ostatnio po załączeniu się turba w kabinie słychać było lekkie syczenie tak jakby ssał lewe powietrze. Zanim zabrałem się za szukanie dziury podpiąłem go do kompa. Wywaliło tylko błąd od przepływki (odpinałem ją), ale gość od kompa stwierdził że coś nie tak z turbiną bo przeładowuje i że albo to jest powoli jej koniec albo gdzieś łapie powietrze lewe. No to ja pełen nadziei że już wiem co jest grane zabrałem się do roboty.
Znalazłem dziurę w przewodzie gumowym łączącym intercooler z turbiną. Dziurka spora taka na 2-3 palce a w dodatku obok druga ale sporo mniejsza. Przy okazji postanowiłem zrobić generalne porządki. Wyczyściłem kolektor dolotowy, intercooler wszystkie rury, przewody ciśnieniowe, odmę jednym słowem wszystko co mi przyszło do głowy że można wyczyścić. Dzisiaj poskładałem całość do kupy, jazda próbna i wielkie rozczarowanie. Kopci nadal tak jak kopcił.
Przyznam się bez bicia że dziurawej rury jeszcze nie wymieniłem, a tymczasowo załatałem taśmą do uszczelniania przewodów gumowych (zalecana np do rur z płynem chłodniczym) która podobno świetnie spełnia swoje zadanie (info od znajomych mechaników). Dodatkowo w miejscu gdzie była dziura na wierzch taśmy założyłem kilka opasek (z tworzywa sztucznego takie elektryczne paseczki/zaciski). Więc myślę że przewód jest szczelny, a poza tym nawet jeśli minimalnie gdzieś przepuszcza no to chyba kopcenie powinno przynajmniej trochę się zmniejszyć a o na nadal wali sadzą jak wcześniej.
Dodatkowo niepokojącym faktem jest to że w tych cienkich przewodach ciśnieniowych był olej. A właściwie głównie w tym przewodzie idącym do tzw. gruszki czyli zaworu z membraną który steruje grzybkiem turbiny. Ta gruszka również była pełna oleju.
Pomocy Panowie bo mi ręce opadły jak dzisiaj zobaczyłem że kopci nadal.
A żeby nie było że czekam na gotowe to zadam teraz kilka pytań które są również moimi podejrzeniami co do sprawcy owej "zadymy".
1. Gruszka - jak ciężko ona powinna chodzić?? Kiedy miałem ją wymontowaną myślałem że zasysając oraz dmuchając w nią ustami dam radę nią poruszyć ale ona ani drgnęła. Dopiero dość silne pociągniecie jej cięgna ręką powodowało jakikolwiek ruch.
Czy to może być przyczyna moich problemów??
2. Vacum pompa - czy istnieje taka możliwość że to właśnie z niej bierze się olej w przewodach i gruszce? Pompa jest lekko spocona przy dekielku.
3. Zawory ciśnieniowe - jak sprawdzić czy na 100% są ok?? Czy jeśli podpinam go bezpośrednio pod 12V i słyszę oraz czuję w ręku jak stuka to znaczy że jest on ok?
Sory że tak się rozpisałem, ale chciałem przekazać jak najwięcej info bo diabeł tkwi w szczegółach.
Z góry dziękuję za pomoc.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Widze że gościu się zna :roll: bzdury opowiada i tyle,turbina to nie gwiazda ,która przed końcem swego żywota wzmaga swoją aktywność :mrgreen: A dziura w dolocie nigdy nie spowoduje przeładowaniaruski007 pisze: Zanim zabrałem się za szukanie dziury podpiąłem go do kompa. Wywaliło tylko błąd od przepływki (odpinałem ją), ale gość od kompa stwierdził że coś nie tak z turbiną bo przeładowuje i że albo to jest powoli jej koniec albo gdzieś łapie powietrze lewe
Tym bardziej nie może przeładowywać jak rura od icka dziurawa .Czarny dym to ewidentnie nie przepalone paliwo z powodu braku doładowaniaruski007 pisze:Znalazłem dziurę w przewodzie gumowym łączącym intercooler z turbiną. Dziurka spora taka na 2-3 palce a w dodatku obok druga ale sporo mniejsza.
ruski007 pisze:Dzisiaj poskładałem całość do kupy, jazda próbna i wielkie rozczarowanie. Kopci nadal tak jak kopcił.
Masz olej w dolocie ,najprawdopodobniej zasysany przez turbinę z odmy .Odepnij odme ,dziurę po węzu od odmy zaślep ,wąż od odmy do butelki i potestuj ,w dolocie może być niewielkie ilości oleju ,ale nie żeby się stamtąd wylewałruski007 pisze:Dodatkowo niepokojącym faktem jest to że w tych cienkich przewodach ciśnieniowych był olej. A właściwie głównie w tym przewodzie idącym do tzw. gruszki czyli zaworu z membraną który steruje grzybkiem turbiny. Ta gruszka również była pełna oleju.
Dmuchając ,jeśli juz ,ale musiałbyś wytworzyć ciśnienie ok.0,6-0,7 bararuski007 pisze:Gruszka - jak ciężko ona powinna chodzić?? Kiedy miałem ją wymontowaną myślałem że zasysając
prawidłoworuski007 pisze: Dopiero dość silne pociągniecie jej cięgna ręką powodowało jakikolwiek ruch.
nie ,bo wyglada na sprawnąruski007 pisze:Czy to może być przyczyna moich problemów??
bez związku z twoim problememruski007 pisze:Vacum pompa - czy istnieje taka możliwość że to właśnie z niej bierze się olej w przewodach i gruszce? Pompa jest lekko spocona przy dekielku.
W przypadku n75 ,to że go słychać i jest sprawny elektrycznie ,wcale nie oznacza że prawidłowo zbija ciśnienie ,też się tak łudziłem jak tylko kupiłem zetorkaruski007 pisze:Zawory ciśnieniowe - jak sprawdzić czy na 100% są ok?? Czy jeśli podpinam go bezpośrednio pod 12V i słyszę oraz czuję w ręku jak stuka to znaczy że jest on ok?
Jutro sprawdzam odmę i zrobię tak jak kolega MUNIOR radzi no i zobaczymy co z tego wyjdzie.
A co do wypowiedzi kolegi hudego to jak poznać czy to wtryski? Jest odczuwalny spadek mocy?? Jeśli moc spada to całkiem czy tylko momentami tak jak u mnie???
Dzięki panowie za rady i miejmy nadzieję że wspólnymi siłami rozwiążemy ten problem.
A co do wypowiedzi kolegi hudego to jak poznać czy to wtryski? Jest odczuwalny spadek mocy?? Jeśli moc spada to całkiem czy tylko momentami tak jak u mnie???
Dzięki panowie za rady i miejmy nadzieję że wspólnymi siłami rozwiążemy ten problem.
Zrobię tak jak radzicie czyli na początek wymienię rurę bo prędzej czy później mnie to czeka, no i sprawdzę odmę. Jutro pojeżdżę po częściach używanych bo na nową to mnie nie stać... A jeśli to nie pomoże to będę szukał dalej. Co do mocy to raczej jej nie stracił. Lekkiej nogi nie mam więc pewnie bym poczuł że mi parę źrebaczków odbiegło gdzieś. Jutro lub we wtorek napiszę na czym temat stoi (o ile kupię gdzieś rurę...) Póki co dziękuję wszystkim za pomoc i zainteresowanie się tematem.
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
ja mam jakoś złe doświadczenia z tymi tańszymi wężami które można kupić w sklepach rolniczych.wąż przy turbinie który wymieniłem pękł po dwóch tygodniach od założenia a górna rura od chłodnicy po zimie tez zaczęła pękać.to samo było jak wymienialiśmy u znajomego wąż w setrze.oryginał kosztuje ok 1400zł wąż długości może 40 cm.kumpel kupił taki zamiennik do jakiegoś ciągnika to mu rozwaliło od razu po założeniu.także wydaje mi się że lepiej kupić jakąś używkę czego na allegro jest masa i nie za duże pieniądze...
jeżeli wąż wodny i zbrojony to spokojnie wytrzyma (u mnie już ponad rok, ten cieńszy na zdjęciu), ten gruby gumowy bez zbrojenia pękł po ok pół roku ale założyłem jakiś inny ze szrotu (podobno od mitsubishi) i jest super
te części co mam założone kosztowały mnie ok 20-25zł i ten niewypał (gruby wąż gumowy od jakiegoś kombajnu) jakieś 10zł <ok>
te części co mam założone kosztowały mnie ok 20-25zł i ten niewypał (gruby wąż gumowy od jakiegoś kombajnu) jakieś 10zł <ok>
A co myślicie o tym:
http://allegro.pl/waz-rura-turbo-audi-8 ... 93952.html
Cena do przeżycia, a przynajmniej bez kombinowania klejenia łączenia no i przede wszystkim guma nowa a nie kilku letnia co też ma znaczenie.
Martwi mnie tylko to że na mojej rurze był ten sam nr części ale z literą "A" na końcu. Jak dzwoniłem do serwisu audi to występowały rury o obu oznaczeniach i niestety były w różnych cenach a co za tym idzie powinny się czymś różnić... z opisu aukcji wynika że powinna do mnie pasować.
http://allegro.pl/waz-rura-turbo-audi-8 ... 93952.html
Cena do przeżycia, a przynajmniej bez kombinowania klejenia łączenia no i przede wszystkim guma nowa a nie kilku letnia co też ma znaczenie.
Martwi mnie tylko to że na mojej rurze był ten sam nr części ale z literą "A" na końcu. Jak dzwoniłem do serwisu audi to występowały rury o obu oznaczeniach i niestety były w różnych cenach a co za tym idzie powinny się czymś różnić... z opisu aukcji wynika że powinna do mnie pasować.
ta rura co podałeś z aukcji jest od A4 i na turbinie GT15, do B4 pewnie da się wcisnąć ale do wersji na przepływomierzu Pierburg czyli od 94r, na aukcji jest że do B4 od 91r. co jest kompletną bzdurą, także jak ktoś ma na przepływce Bosch (turbina T2) to sobie kupi i potem będzie miał na sprzedaż <ok>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4080
- Rejestracja: 18 lis 2009, 10:27
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: LBL
- Kontakt:
właśnie miałem mówić że to nie ta rura p.s.mam rurę ori jak jesteś z zamościa to masz do mnie 40km <ok> zajrzyja tu https://audi80.pl/sprzedamsilnik-tdi ... t51365.htm