[B4 2.0 ABK+LPG] biały nalot, piana , smar na wlewie oleju
Małe trasy to na pewno przyczyna masełka na korku, jednak z doświadczenia wiem, że jest duża szansa uszkodzonej uszczelki lub początku jej końca. Ja robiłem trasy po ok 60 km i masełko tez było, po wymianie uszczelki problem znikł. Trzeba pamiętać też o planowaniu. Jeśli bierze olej albo pojawiają sie problemy z wysoką temp. chłodziwa to na bank uszczelka.
Strasznie bogatym człowiekiem musisz być skoro odpalasz samochód aby przejechać 1.5 km.
Koledzy doradzający ci pićoviny o uszczelce i bulgotaniu wody chyba zapomnieli bądż nie wiedzą (co bardziej prawdopodobne) ze aby wykonać taką diagnozę trzeba rozgrzać motor do "wiekiego obiegu" tj otwarcia termostatu i zalać zbiorniczek pod!!! podkreślam pod korek aby zobaczyć jakiekolwiek bąbelki idące spod uszczelki głowicy...
W górnym punkcie zbiorniczka panowie macie nadmiar z chłodnicy,i jeśli płyn nie będzie nad nim to sobie możecie dywagoać o strzelonej uszczelce do końca świata!
Weż się przjedz autkiem po oczyszczeniu "masełka" gdzieś dalej (min 50 km) a póżniej sprawdż ten korek...
A jeszcze jedno.. Jeśli masz LPG to jakim cudem po przejechaniu półtorej kilometra już na gazowni jedziesz???
No chyba żę masz pierwszą generację instalkę LPG bo conajmniej od drugiej przełącza się po osiągnięciu 50 stopni celsjusza na LPG.
Pozdrawiam
Koledzy doradzający ci pićoviny o uszczelce i bulgotaniu wody chyba zapomnieli bądż nie wiedzą (co bardziej prawdopodobne) ze aby wykonać taką diagnozę trzeba rozgrzać motor do "wiekiego obiegu" tj otwarcia termostatu i zalać zbiorniczek pod!!! podkreślam pod korek aby zobaczyć jakiekolwiek bąbelki idące spod uszczelki głowicy...
W górnym punkcie zbiorniczka panowie macie nadmiar z chłodnicy,i jeśli płyn nie będzie nad nim to sobie możecie dywagoać o strzelonej uszczelce do końca świata!
Weż się przjedz autkiem po oczyszczeniu "masełka" gdzieś dalej (min 50 km) a póżniej sprawdż ten korek...
A jeszcze jedno.. Jeśli masz LPG to jakim cudem po przejechaniu półtorej kilometra już na gazowni jedziesz???
No chyba żę masz pierwszą generację instalkę LPG bo conajmniej od drugiej przełącza się po osiągnięciu 50 stopni celsjusza na LPG.
Pozdrawiam
Martinez, kolego drogi, jesli uszczelka jest walnięta to powietrze może być zasysane do środka i wraca się do zbiorniczka przewodem wraz z płynem - owszem, jednak jeśli rozgrzejesz motor i otworzysz korek to bądź pewien że ciśnienie co najmniej zrobi swoje i wszystko będzie ufajdane. Poł biedy jeśli płyn jest zimny. Układ wytwarza cisnienie, a korek przy maksymalnie zalanym płynie posiada zabezpieczenie odprowadzające płyn w przypadku wyższego cisnienia. Ja mam II Generacji LPG i mogę palić na benie lub LPG, chociaż obstaje przy zasadzie że lepiej niech autko się zagrzeje. Wiadomo czym to grozi .
Zgodni jestesmy, wpierw dłuzsdza trasa - jesli nie ma cudów z płynem chlodniczym, albo ze wskazaniami temp to mamy przyczynę.
Zgodni jestesmy, wpierw dłuzsdza trasa - jesli nie ma cudów z płynem chlodniczym, albo ze wskazaniami temp to mamy przyczynę.
Witam.
Pisałem o diagnozowaniu objawów walniętej uszczelki poprzez dolanie płynu do zbiorniczka pod korek a nie o jeżdzie z takowym stanem płynu
Jeśli chcecie prawidłowo zdiagnozować "bąbelkowanie" to musicie po otwarciu zbiornika zalać go do pełna aż nad rurkę nadmiaru. Wtedy ukażą się bądż czego wszystkim zyczę nie ukażą się te wstrętne bąbelki...
Pozdrawiam
O otwieraniu korka pod ciśnieniem nie wspominałem to prawda,odkręcać pomału (spuścić ewrntualne ciśnienie) a dopiero potem można diagnozować :oops:
Tak możesz palić na gazie? W jaki sposób na zimnym silniku to robisz? Wydawało mi się że w drugiej generacji jest to raczej automatyczne (temperatura parownika z czujnika na tymże podawana jest do centralki LPG a ona w zależności jaką mamy zadaną temperaturę przełączenia robi to automatycznie)
Pisałem o diagnozowaniu objawów walniętej uszczelki poprzez dolanie płynu do zbiorniczka pod korek a nie o jeżdzie z takowym stanem płynu
Jeśli chcecie prawidłowo zdiagnozować "bąbelkowanie" to musicie po otwarciu zbiornika zalać go do pełna aż nad rurkę nadmiaru. Wtedy ukażą się bądż czego wszystkim zyczę nie ukażą się te wstrętne bąbelki...
Pozdrawiam
O otwieraniu korka pod ciśnieniem nie wspominałem to prawda,odkręcać pomału (spuścić ewrntualne ciśnienie) a dopiero potem można diagnozować :oops:
Tak możesz palić na gazie? W jaki sposób na zimnym silniku to robisz? Wydawało mi się że w drugiej generacji jest to raczej automatyczne (temperatura parownika z czujnika na tymże podawana jest do centralki LPG a ona w zależności jaką mamy zadaną temperaturę przełączenia robi to automatycznie)
zapalanie wygląda tak: przełącznik ma 3 pozycje:
1 załączona tylko i wyłącznie benzyna (odpalanie i jazda)
2. automat czyli, odpalanie na benzynie , 2,1 tys. obrotów i przełączanie automatyczne na LPG
3. odpalanie i jazda tylko na LPG.
brat ma taka sama mechanizacje a zakładam jakieś 3 lata temu.
gaz był zakładany w 2005r. o ile dobrze pamiętam. dopisze jaka firma jutro.
1 załączona tylko i wyłącznie benzyna (odpalanie i jazda)
2. automat czyli, odpalanie na benzynie , 2,1 tys. obrotów i przełączanie automatyczne na LPG
3. odpalanie i jazda tylko na LPG.
brat ma taka sama mechanizacje a zakładam jakieś 3 lata temu.
gaz był zakładany w 2005r. o ile dobrze pamiętam. dopisze jaka firma jutro.
- HeavenQueen
- Forum Audi 80
- Posty: 526
- Rejestracja: 14 sty 2009, 18:51
- Lokalizacja: Trzebinia
II generacja LPG na sterowniku KME. Mimo że silnik jest zimny to gdy przegazujesz powyżej 2500obr/min to przełączy się na gaz... Odpalić można też awaryjnie na LPG od razu, trzymająć wciśnięty przycisk na kontrolce.
IV generacja LPG na sterowniku STAG-200. Dopóki płyn nie zagrzeje się do 30*C (ustawione) to się nie przełączy choćby go błagać. Można również odpalić awaryjnie na LPG od razu, trzymająć wciśnięty przycisk na kontrolce.
IV generacja LPG na sterowniku STAG-200. Dopóki płyn nie zagrzeje się do 30*C (ustawione) to się nie przełączy choćby go błagać. Można również odpalić awaryjnie na LPG od razu, trzymająć wciśnięty przycisk na kontrolce.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Przełącznik może być tego samego rodzaju co w I generacji tylko może być dołożone to co czyni II generację czyli silniczek krokowy na wężu i sterownik załączany zwykłym przełącznikiem I generacji. Ale jak zauważyłeś niektóre sterowniki II generacji są zintegrowane z przełącznikiem.Martinez pisze:Przelacznik trzypozycyjny starego typu owszem ma mozliwosc zapalenia na gazie,ale w drugiej gen jest przelacznik innego rodzaju.
Co do nalotu to ostatnio się dowiedziałem, że niektórzy producenci dają zapis w instrukcji obsługi że minimalny jednorazowo pokonywany odcinek wynosi 7km. Jeszcze inny producent zaleca aby pokonywać minimalnie 20km.