Witam,
Chciałem poradzić się odnośnie sytuacji która mnie spotkała. Otóż, kilka dni temu mechanik robił w mojej bestii uszczelkę pod głowicą. Po tej wymianie jeden z wtrysków benzynowych zaczął się zawieszać, aż po 2 dniach przestał działać. Prąd do niego dochodzi, więc albo się zaciął (preparat czyszczący do paliwa nie pomógł) albo mechanik przy wymianie coś spartolił. Mówiłem mu że wcześniej nic się nie działo, to stwierdził że zbieg okoliczności. Moje pytanie, czy przy wymianie uszczelki pod głowicą, mechanik mógł coś uszkodzić przy wtrysku? Ewentualnie, co mogę jeszcze zrobić bez wyciągania wtrysku, aby sprawdzić jego sprawność? Nie bardzo wierzę w zbieg okoliczności, jednak jeżeli mam wojować z mechanikiem, to musze mieć ku temu jakieś podstawy. Inna sprawa, że umówiłem auto do gościa od wtrysków, więc wtedy będę wiedział coś więcej, jednak to znów koszty.
[2.0 ABK LPG] wtrysk się zawiesza
[2.0 ABK LPG] wtrysk się zawiesza
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 08:18 przez wojtas3, łącznie zmieniany 1 raz.
Raczej nie musiał ruszać wtryskiwaczy.
bo i tak wychodzą one razem z kolektorem ssącym.
poprostu odpina się wtyczki od wtryskiwaczy i wtyczkę zieloną pod gumą dolotu powietrza.
Prostsze rozwiązanie to odkręcenie od kolektora wydechowego rury wydechowej, następnie odpięcie wtyczek od głowicy i reszty węzyków itp
odkręcenie głowicy od bloku silnika i całościowe sciagniecie głowicy razem z kolektorem dolotowym. Dopiero póxniej się rokręca wszystko na stole i wtedy głowica do szlifierza ...
wiec w obydwu przypadkach nie trzeba demontować wtryskiwaczy z kolektora dolotowego.
bo i tak wychodzą one razem z kolektorem ssącym.
poprostu odpina się wtyczki od wtryskiwaczy i wtyczkę zieloną pod gumą dolotu powietrza.
Prostsze rozwiązanie to odkręcenie od kolektora wydechowego rury wydechowej, następnie odpięcie wtyczek od głowicy i reszty węzyków itp
odkręcenie głowicy od bloku silnika i całościowe sciagniecie głowicy razem z kolektorem dolotowym. Dopiero póxniej się rokręca wszystko na stole i wtedy głowica do szlifierza ...
wiec w obydwu przypadkach nie trzeba demontować wtryskiwaczy z kolektora dolotowego.