[B4] zawieszenie
[B4] zawieszenie
Witam
Panowie wlasnie wyjechalem za granice i w trasie padly mi lozyska:(
auto strasznie sie dziwnie zachowuje(wyje chuczy do tego samo zmienia pasy ruchu ciagle jak by wylapywalo koleiny itp sciaga raz na prawo raz na lewo jak by wogole kladlo sie kolo,gdy troche szybciej ruszam z miejsca przod skacze odrywajac sie od drogi i sciagajac w prawo bardzo mocno)
przed wyjazdem wydalem sporo kasy na remont zawieszenia(laczniki stabilizatora gumy wachaczy gumy belki przod i geometrie)
mechanik mial sprawdzic lozyska i mowil ze sa oka lecz gdy podnioslem go na lewarku kola sie prawie nie krecily
do tego dzis wyjmujac piasty zauwazylem ze mam luz na amorkach góra prawy okolo2,5cm i lewy okolo1,5cm miejsce na amorkach gdzie wklada sie klucz(imbus) do przytrzymania wkladu amortyzatora jest rozciapane pewnie przez mechanika sprubuje je jakos dokrecic ale watpie czy dam rade
moje pytanie brzmi czy zachowaniu tego auta sa winne lozyska czy poprostu amorki mam do wymiany??to jedno drugie to czy ktos ma jakis patent na zdjece sprezyny i jej zalozenie bez sciagacza w razie gdyby sie okazalo ze to amorki?? choc na przegladzie tego nie wylapalo
jak juz pisalem jestem poza polska i do kraju mam 1500km drogi troche strach ryzykowac powrotu do domu autem w takim stanie dlatego prosze o pomoc
pozdrawiam
Panowie wlasnie wyjechalem za granice i w trasie padly mi lozyska:(
auto strasznie sie dziwnie zachowuje(wyje chuczy do tego samo zmienia pasy ruchu ciagle jak by wylapywalo koleiny itp sciaga raz na prawo raz na lewo jak by wogole kladlo sie kolo,gdy troche szybciej ruszam z miejsca przod skacze odrywajac sie od drogi i sciagajac w prawo bardzo mocno)
przed wyjazdem wydalem sporo kasy na remont zawieszenia(laczniki stabilizatora gumy wachaczy gumy belki przod i geometrie)
mechanik mial sprawdzic lozyska i mowil ze sa oka lecz gdy podnioslem go na lewarku kola sie prawie nie krecily
do tego dzis wyjmujac piasty zauwazylem ze mam luz na amorkach góra prawy okolo2,5cm i lewy okolo1,5cm miejsce na amorkach gdzie wklada sie klucz(imbus) do przytrzymania wkladu amortyzatora jest rozciapane pewnie przez mechanika sprubuje je jakos dokrecic ale watpie czy dam rade
moje pytanie brzmi czy zachowaniu tego auta sa winne lozyska czy poprostu amorki mam do wymiany??to jedno drugie to czy ktos ma jakis patent na zdjece sprezyny i jej zalozenie bez sciagacza w razie gdyby sie okazalo ze to amorki?? choc na przegladzie tego nie wylapalo
jak juz pisalem jestem poza polska i do kraju mam 1500km drogi troche strach ryzykowac powrotu do domu autem w takim stanie dlatego prosze o pomoc
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 13 lut 2011, 07:09 przez Marach, łącznie zmieniany 2 razy.
tak tam na gorze na kielichach zdejmowalem piasty to to zauwazylem macpereson lata strasznie gura dol od gory palca moge wlozyc
ale koleszko nie mam sciagaczy moze sciski stolarskie i opaski elektrychne te zaciskowe wytrzymaja jakies konkretne niewiem
a objawy mowia Twoim zdaniem o wadzie amorkow tak?
jak tak to mniej wiecej jakie kupic?interesuja mnie kompletne z odbojami czy co tam w nich jest bo na alegro same golasy maja a ja sie nie znam...
ale koleszko nie mam sciagaczy moze sciski stolarskie i opaski elektrychne te zaciskowe wytrzymaja jakies konkretne niewiem
a objawy mowia Twoim zdaniem o wadzie amorkow tak?
jak tak to mniej wiecej jakie kupic?interesuja mnie kompletne z odbojami czy co tam w nich jest bo na alegro same golasy maja a ja sie nie znam...
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
odbuj to masz ta gabke nad taka gumowa harmonijka, one ogolnie sie nie wybijajaja mocno, ale mozna kupic... firmy nie polecam zadnej bo zadnej z seryjnego zawieszenia nie ufam, kup cokolwiek co wydaje Ci sie markowego i tak jest mozliwosc wylania sie po 200km... objawy dlatego takie bo auto tak jakby lezalo na wspomnianych odbojach i nie wybieraja zadnych kolein i dzur dlatego wszystko plywa jak chce