Witam
problem z szyberdachem. ostatnio zauważyłem że jakby opadł trochę. podniosłem go do góry to wszystko było ok ale jak chciałem opuścić na dół to niestety już padł i się nie dało.
zdjąłem osłonę i opuściłem go ręcznie także mechanizm chyba w porządku.
sprawdziłem napięcie wszystko jest ok.
przekaźnik pod półką o ile to ten właściwy też nie wygląda na spalony.
jak włączam guzik od podnoszenia szyberdachu to słychać takie "cyk" w mechanizmie, możliwe żeby się elektronika spaliła czy co??
szyber chodził bez zarzutu. do tej pory nic się z nim nie działo otwierał się zamykał, chował itd. teraz coś nawaliło i nie za bardzo wiem co.
czy wymienić silnik czy może to coś innego.