[1.9 AAZ] nie pali
[1.9 AAZ] nie pali
Witam was Panowie ponownie!
Chciałbym prosić was o pomoc w nowej części pod tytułem AAZ nie pali cz.2
O co chodzi?! Otóż było to tak: wymieniłem zbiornik wyrównawczy płynu chłodnicowego, zalałem zgodnie ze wskazaniem do MAX. Pojechałem do rodzinki i zgasiłem auto. Po chwili zapaliłem i zostawiłem co by sobie chodziło celem odpowietrzenia układu chłodzenia. Chodzi dobre 20 minut a temperatura jak stała tak stała. Wpadłem na pomysł co by pogazować i tak też uczyniłem. Troche gazu kilka razy a temp dalej stała. Dałem mu gaz na maxa i ściągnąłem noge z gazu i ku mojemu zdziwieniu auto sobie zostało na obrotach!! Zadusiłem go na piątce, zajrzałem pod mache a tu zasrało olejem pół silnika przez taki mały wylocik nad turbiną( z EGR chyba on jest). Po jakieś godzinie auto odpaliłem znów i pojechałem do domu. Dziś z rana kręce, kręce i nic! Szybkie sprawdzenie czy waha dochodzi, czy świeczki grzeją, czy turbina nie zasyfiona. Wszystko w normie. Pozostaje pytanie co jest nie tak?
Chciałbym prosić was o pomoc w nowej części pod tytułem AAZ nie pali cz.2
O co chodzi?! Otóż było to tak: wymieniłem zbiornik wyrównawczy płynu chłodnicowego, zalałem zgodnie ze wskazaniem do MAX. Pojechałem do rodzinki i zgasiłem auto. Po chwili zapaliłem i zostawiłem co by sobie chodziło celem odpowietrzenia układu chłodzenia. Chodzi dobre 20 minut a temperatura jak stała tak stała. Wpadłem na pomysł co by pogazować i tak też uczyniłem. Troche gazu kilka razy a temp dalej stała. Dałem mu gaz na maxa i ściągnąłem noge z gazu i ku mojemu zdziwieniu auto sobie zostało na obrotach!! Zadusiłem go na piątce, zajrzałem pod mache a tu zasrało olejem pół silnika przez taki mały wylocik nad turbiną( z EGR chyba on jest). Po jakieś godzinie auto odpaliłem znów i pojechałem do domu. Dziś z rana kręce, kręce i nic! Szybkie sprawdzenie czy waha dochodzi, czy świeczki grzeją, czy turbina nie zasyfiona. Wszystko w normie. Pozostaje pytanie co jest nie tak?
Ostatnio zmieniony 21 lut 2011, 21:23 przez nolay, łącznie zmieniany 2 razy.
- Fighter001
- Forum Audi 80
- Posty: 580
- Rejestracja: 22 lip 2008, 19:23
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
gibaj Aleś Ty się porządnicki zrobił :mrgreen: jak nic modem zostanieszgibaj pisze:nolay zostały jeszcze tagi :mrgreen:
[ Dodano: 2011-02-21, 23:02 ]
Taaa...i rozbujał się na tym syfie ,tydzież na resztkach <haha> takie rzeczy dzieją się w benzynowych silnikach dwusuwowych a nie w dieslachFighter001 pisze:albo pociagnal syfu ze zbiornika jak dales po obrotach i paliwo nie dochodzi w takiej ilosci jak trzeba.
Ewidentnie z opisu wynika że silnik chodził na oleju silnikowym który dostał sie do dolotu ,jakby nie zdusił na biegu to by korby bokiem wyszłynolay pisze:Dałem mu gaz na maxa i ściągnąłem noge z gazu i ku mojemu zdziwieniu auto sobie zostało na obrotach!! Zadusiłem go na piątce, zajrzałem pod mache a tu zasrało olejem pół silnika przez taki mały wylocik nad turbiną( z EGR chyba on jest)
- Fighter001
- Forum Audi 80
- Posty: 580
- Rejestracja: 22 lip 2008, 19:23
- Lokalizacja: Wrocław
No raczej, że na oleju, potem jak ściągnąłem wąż co idzie od filtra powietrza i łączy sie z turbiną była tam masa oleju. Pytanie tylko czy przy walniętej turbinie by nie odpalił? Wirniki kręcą sie dobrze w turbo, sprawdzałem. Załadowałem aku do peła i próbowałem ale lipa wyszła. Jakieś sugestie Panowie? (z racji pracy wykonywanej na dwie zmiany będe pisał w godzinach późno wieczorncyh!)MUNIOR pisze: Ewidentnie z opisu wynika że silnik chodził na oleju silnikowym który dostał sie do dolotu ,jakby nie zdusił na biegu to by korby bokiem wyszły
- Fighter001
- Forum Audi 80
- Posty: 580
- Rejestracja: 22 lip 2008, 19:23
- Lokalizacja: Wrocław