Witam
Mam problem z Audi tzn.
Objawia się to tym, że samochód zimny odpala bez problemów, chodzi idealnie(nawet przy mrozie ponad -20 stopni)
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów(silnik w pełni rozgrzany) zaczyna przerywać w zakresie od 1000obr do ok. 2500obr do tego jeszcze strzela gaśnie i dławi się.
I co najdziwniejsze po odczekaniu kilkudziesięciu minut samochód chodzi poprawnie.
W ostatnim czasie zdarzyło się to kilkukrotnie.
Nie ma znaczenia benzyna czy LPG.
Wymienione:
Świece NGK
Kable zapłonowe NGK
Kopułka i palec zapłonowy BERU.
Prosił bym o jakieś sugestię co by jeszcze sprawdzić.
[80 B3 1.8S LPG] przerywa i strzela na wolnych obrotach
" I co najdziwniejsze po odczekaniu kilkudziesięciu minut samochód chodzi poprawnie. "
A czy po jakimś czasie 30min. - 1 godz. ciągłej pracy silnika dalej tak się dzieje ( przerywa )? Czy tylko jak jest zimny ?
Możesz mieć przebicie na cewce zapłonowej, lub siada czujnik Hala w aparacie zapłonowym.
Napisałeś że na PB i LPG jest to samo więc paliwa odpadają .
Problem jest w elektryce, jak masz możliwość " pożyczyć " od kogoś na test cewkę i aparat to sprawdź to.
A czy po jakimś czasie 30min. - 1 godz. ciągłej pracy silnika dalej tak się dzieje ( przerywa )? Czy tylko jak jest zimny ?
Możesz mieć przebicie na cewce zapłonowej, lub siada czujnik Hala w aparacie zapłonowym.
Napisałeś że na PB i LPG jest to samo więc paliwa odpadają .
Problem jest w elektryce, jak masz możliwość " pożyczyć " od kogoś na test cewkę i aparat to sprawdź to.
Tzn
Dzisiaj np. gdy zaczął mi przerywać i dławić się zostawiłem go na parkingu i przyszedłem za godzinę i wszystko było dobrze. Po przejechaniu kilku kilometrów ponownie przerwał i strzelił kilka razy i dalej chodził normalnie.
Ostatnio podczas jazy na rozgrzanym silniku problem tez wystąpił, jednak z wielkim trudem dało się jechać i po kilkunastu kilometrach było już ok.
co myślicie o czujniku temp. czy może powodować takie problemy?
Dzisiaj np. gdy zaczął mi przerywać i dławić się zostawiłem go na parkingu i przyszedłem za godzinę i wszystko było dobrze. Po przejechaniu kilku kilometrów ponownie przerwał i strzelił kilka razy i dalej chodził normalnie.
Ostatnio podczas jazy na rozgrzanym silniku problem tez wystąpił, jednak z wielkim trudem dało się jechać i po kilkunastu kilometrach było już ok.
co myślicie o czujniku temp. czy może powodować takie problemy?
Koledzy podepnę sie pod temat ponieważ u mnie dzieje się podobnie jak u tomeczek, tylko na LPG. Kiedy samochód postoi 24h bez odpalania to odpali normalnie ale zaraz w czasie jazdy czuć przerywanie podczas dodawania gazu i przy pierwszym jego zgaszeniu przy odpaleniu strzela na LPG kiedy tylko przełącze na Pb i od reazu przełącze na wypalanie i wróce po chwili na LPG wszystko jest już OK :?: Czy to może wina membran w parowniku :?: