[ b4 2.0 ABK] problem z obrotami
[ b4 2.0 ABK] problem z obrotami
witam wszystkich mam problem takiego typu jakiego nie znalazłem na forum.
Mianowicie wygląda to tak: Gdy odpalę auto pracuje prawidłowo pracuje przez pierwsze parę minut później obroty spadają do około 300 i zaczynają falować. Podczas jazdy jest wszystko ok gdy trzymam na gazie lecz kiedy zdejmę nogę to zaczyna szarpać i spadają obroty do 300 mam przypuszczenia że to może być sonda lambda a wy co o tym myślicie??
Mianowicie wygląda to tak: Gdy odpalę auto pracuje prawidłowo pracuje przez pierwsze parę minut później obroty spadają do około 300 i zaczynają falować. Podczas jazdy jest wszystko ok gdy trzymam na gazie lecz kiedy zdejmę nogę to zaczyna szarpać i spadają obroty do 300 mam przypuszczenia że to może być sonda lambda a wy co o tym myślicie??
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 16:50 przez malan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 paź 2009, 15:09
- Lokalizacja: Krapkowice
Na twoim miejscu sprawdziłbym silniczek krokowy. Ja mam to samo i najłatwiej sprawdzić podstawę, czyli weź go odłącz i dmuchnij w niego jak powietrze przedostaje się na druga stronę to znaczy ze masz go zaciętego w złym momencie. Wszyscy piszą aby go przeczyścić niestety nikt nie pisze jak:( Ja osobiście dmuchałem powietrzem ale nic nie dało. Jak mogę się podłączyć pod pytanie to prosiłbym, aby ktoś mi napisał jak najłatwiej przeczyścić ten silniczek? Przyda się nie tylko mi ale i autorowi posta.
P.S.
Tak na marginesie napisze jak to u mnie wyglądało. Obroty falowało dość jednakowo. Auto albo przyspieszało choć gorzej albo tylko zwalniało brak możliwości jednostajnej jazdy. Po odpuszczeniu gazu auto zaczynało szarpać i wierzgać jak dziki ogier. Dodatkowo powiem ze na komputerze chwilowe spalanie ukazywało się kosmiczne. Wszystko ustało gdy odblokował się silniczek krokowy ale po jakimś dniu ponownie się zaciął. Dlatego szukam i szukam, czym go skutecznie przeczyścić:)
P.S.
Tak na marginesie napisze jak to u mnie wyglądało. Obroty falowało dość jednakowo. Auto albo przyspieszało choć gorzej albo tylko zwalniało brak możliwości jednostajnej jazdy. Po odpuszczeniu gazu auto zaczynało szarpać i wierzgać jak dziki ogier. Dodatkowo powiem ze na komputerze chwilowe spalanie ukazywało się kosmiczne. Wszystko ustało gdy odblokował się silniczek krokowy ale po jakimś dniu ponownie się zaciął. Dlatego szukam i szukam, czym go skutecznie przeczyścić:)
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 paź 2009, 15:09
- Lokalizacja: Krapkowice
siema, to i ja sie podłacze.
problem wyglada nastepująco (2.0 ABK LPG
odpaliłem wieczorem auto, na benzunce obroty dziwnie zaczełu falowac, niczym przegazówka od 1000 do 1500 obr na minute, takie wruuum wruuum.....
przegazowałem go wiec zeby sie na LPG przełączył. i tu kolejny problem. jakby ktos cełe na pedał gazu połozyl, obroty rosnał az do 4000 tys.
zgasiłem wiec auto. poczekałem 5 min, odpalam, i dalej to samo. :roll:
jakos sie dotoczyłem do domu na tym lpg. przy wrzuconym biegu auto samo jechało, bez mojej ingerencjii w pedał gazu. jak dojezdzałem do swiatel, to wiadomo, na swiatłach auto naa luz, a silnik znowu wyło jak szalony. przelaczylem na PB to tym razem obroty znow zaczeły falowac ale w przedziale 1800-2200 obr/min. co to moze byc??? linka gazu na pewno nie. Krokowiec??? przekaznik 30?? przepływka?? przepustnica>??
Pomozecie??
problem wyglada nastepująco (2.0 ABK LPG
odpaliłem wieczorem auto, na benzunce obroty dziwnie zaczełu falowac, niczym przegazówka od 1000 do 1500 obr na minute, takie wruuum wruuum.....
przegazowałem go wiec zeby sie na LPG przełączył. i tu kolejny problem. jakby ktos cełe na pedał gazu połozyl, obroty rosnał az do 4000 tys.
zgasiłem wiec auto. poczekałem 5 min, odpalam, i dalej to samo. :roll:
jakos sie dotoczyłem do domu na tym lpg. przy wrzuconym biegu auto samo jechało, bez mojej ingerencjii w pedał gazu. jak dojezdzałem do swiatel, to wiadomo, na swiatłach auto naa luz, a silnik znowu wyło jak szalony. przelaczylem na PB to tym razem obroty znow zaczeły falowac ale w przedziale 1800-2200 obr/min. co to moze byc??? linka gazu na pewno nie. Krokowiec??? przekaznik 30?? przepływka?? przepustnica>??
Pomozecie??
-
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 gru 2009, 01:49
- Lokalizacja: Chelm
wykrec przeplywomierz, i zobacz czy ci sie nigdzie w pelnym zakresie ruchu klapka sie nie zatrzymuje.
Pytanie:
Czy byl strzal gazu ??
jezeli tak to moglo wykrzywic klapke i lipa. ja tak mialem. jest na forum jak reanimowac taka przeplywke . mi sie nie udalo wiec musialem zainwestowac w uzywke. i pamietaj ze jak bedziesz kupywal uzywke nie daj boze,. to sprawdz czy jest oryginalnie zamknieta i nie byla otwierana.
Ja mam problem z czujnikeim zasysanego powietza i mi obroty trzyma na poziomie 1500-1800. vag tylko to mui wykryl i nei wiem jak sie zabrac do tego aby ten czujnik wymienic. czy to wogole sie da?? jak on siedzi w przeplywomierzu ..
Pytanie:
Czy byl strzal gazu ??
jezeli tak to moglo wykrzywic klapke i lipa. ja tak mialem. jest na forum jak reanimowac taka przeplywke . mi sie nie udalo wiec musialem zainwestowac w uzywke. i pamietaj ze jak bedziesz kupywal uzywke nie daj boze,. to sprawdz czy jest oryginalnie zamknieta i nie byla otwierana.
Ja mam problem z czujnikeim zasysanego powietza i mi obroty trzyma na poziomie 1500-1800. vag tylko to mui wykryl i nei wiem jak sie zabrac do tego aby ten czujnik wymienic. czy to wogole sie da?? jak on siedzi w przeplywomierzu ..
strzał był ale ponad rok temu, wymieniłem przepływke,obudowe filtra. na bierząco jestem z wymanami filtrów, swiec kabli, i mniej wiecej wiem jak ustrzec sie wystrzału.
ide zaraz kombinowac.
[ Dodano: 2011-03-05, 16:57 ]
ozył..... :shock:
odpaliłem go rano, na PB to samo co było. na lpg tez. odłączyłem krokowca, cos tam obroty sien zmieniły. odpiałem przepływke, ustabilizowały sie ale nadal wysokie.
pojechełem wiec do machenika. odpalam u niego i nagle, jak reką odjął.... wszystko wróciło do normy. mechanik podpowiedział tylko ze na 99% krokowiec.... :roll:
ide zaraz kombinowac.
[ Dodano: 2011-03-05, 16:57 ]
ozył..... :shock:
odpaliłem go rano, na PB to samo co było. na lpg tez. odłączyłem krokowca, cos tam obroty sien zmieniły. odpiałem przepływke, ustabilizowały sie ale nadal wysokie.
pojechełem wiec do machenika. odpalam u niego i nagle, jak reką odjął.... wszystko wróciło do normy. mechanik podpowiedział tylko ze na 99% krokowiec.... :roll:
nie zaszkodzi mieć na uwadze czujnik położenia przepustnicy.nie zaszkodzi sprawdzić przewodów od czujnika są fabrycznie zabezpieczone w czarnym pancerzu który jest okropnie twardy po tylu latach, co powoduje ze potrafi pękać,i przeciera przewody do żywego przezco mogą się zwierać, miewałem takie przypadki u kolegów