[b4 1Z] wycena kosztów naprawy
Popieram kolege w 100% nikt nie bierze pod uwage napotkanych problemow pod czas wymiany a czesto sie zdarzaja objechane sruby zapieczone napinacze itpJarewa pisze:Tylko klijent powie że cena była podana i się nie zgadza na inną. A mając wszystko rozkręcone środek pracy cieszko zrezygnować bo czas stracony.
Tak że zycie nauczyło żeby nie podawać ceny bo to wykorzystują. Owszem nie zawsze tak jest ale bywają wyjątki.
zgadzam się z Wami koledzy, ale skoro mechanik napotkał na problem to powinien zadzwonić i o tym poinformować.myster pisze:nikt nie bierze pod uwage napotkanych problemow pod czas wymiany a czesto sie zdarzaja objechane sruby zapieczone napinacze itp
Wtedy ustala się wszystko na nowo, a nie potem przy zapłacie za usługę doznaje się szoku, bo było to czy tamto :roll:
Często jest to zwykła próba skrobnięcia klienta na kasę.
Dobra kiedyś oddałem do warsztatu w ursusie mazde 626 na wymianę kompletnego tłumika. Gość nie chciał powiedziec ile wyjdzie ale ze sie dogadamy, dzwoni po tygodniu !!!
ze skonczył- sam kupilem wszystkie tłumiki za 330zł a on ze robocizna 600zł :evil: to mu powiedziałem ze jest pierd%%^#^ ty. Przyjechał znajomy który też robi takie rzeczy i wyśmiał gościa a ten że nie odda samochodu a za kazdą dobę liczy sobie 60zł netto postoju. Po wielu wyzwiskach w jego stronę i postraszeniu zszedł do 450zł ale i tak czuje ze mnie oszukał, zniszczyłem mu pozniej to i tamto i za 2 miesiące splajtował taką reklamę mu zrobilismy
ze skonczył- sam kupilem wszystkie tłumiki za 330zł a on ze robocizna 600zł :evil: to mu powiedziałem ze jest pierd%%^#^ ty. Przyjechał znajomy który też robi takie rzeczy i wyśmiał gościa a ten że nie odda samochodu a za kazdą dobę liczy sobie 60zł netto postoju. Po wielu wyzwiskach w jego stronę i postraszeniu zszedł do 450zł ale i tak czuje ze mnie oszukał, zniszczyłem mu pozniej to i tamto i za 2 miesiące splajtował taką reklamę mu zrobilismy
Drodzy koledzy.. sprawa wygląda tak, że dzisiaj po pracy zawiozłem auto po raz drugi do tego mechanika i na wejściu nie było nawet rozmowy na temat zaległych pieniędzy, tylko poprosił o zostawienie auta i powiedział, że jak zrobi to się odezwie... Całe szczęście, że nie zapłaciłem mu wczoraj całej sumy, bo może już by było po wszystkim a tak po dzisiejszej rozmowie dałem mu do zrozumienia, że za dużo chce za to co zrobił (naczytałem się waszych komentarzy :mrgreen:) i trzeba będzie z tej sumy końcowej zjechać w dół a poza tym, to co zostało zepsute musi naprawić (na swój koszt).
Może tak być Niemy88, mechanik przemyślał że żle zrobił oddając Ci wczoraj samochód i inkasując tylko 250zł.Podejrzewam że nawet nie przypuszczał że przyjedziesz jeszcze do niego.A tak oddałeś samochód i możesz zapłacić tyle co na początku.hudy pisze:koleś naprawi,doliczy do poprzedniej kasy tą naprawę i jak nie zapłacisz to nie odda ci samochodu
Ale mogę się mylić,życzę Ci aby dobrze się to skończyło (dla Ciebie oczywiście) <ok>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 324
- Rejestracja: 02 lut 2010, 22:27
- Lokalizacja: jaroslaw/podkarpacie
Do kolegów którzy narzekają na mechaników(ale nie bronie partaczy :!:) ,sam troszkę kręcę sruby i conieco z tego trybie :mrgreen: nigdy nie wymieniłem rozrządu szybciej niż 2-3godz. chyba ze ktoś nie myje czesci,w du... ma lejący uszczelniacz wału,wałka posredniego lub inne wycieki.
Mało tego ciekawe co zrobilibyście gdyby sruby koła pasowego wału niedały by sie odkręcić(bo jakiś centuś zaoszczedził na nowe sruby i zapiepszył stare i do tego na kleju :idea:
Propozycja róbcie sami i bedziecie narzekać tylko na siebie.
apropo uszczelki miski olejowej wejdzcie sobie pod auto i zobaczcie wogóle co trzeba poodkręcać żeby ją wyciągnąć.
Mało tego ciekawe co zrobilibyście gdyby sruby koła pasowego wału niedały by sie odkręcić(bo jakiś centuś zaoszczedził na nowe sruby i zapiepszył stare i do tego na kleju :idea:
Propozycja róbcie sami i bedziecie narzekać tylko na siebie.
apropo uszczelki miski olejowej wejdzcie sobie pod auto i zobaczcie wogóle co trzeba poodkręcać żeby ją wyciągnąć.
Właśnie jedna rzecz mnie nurtuje... Co trzeba odkręcić przy wymianie uszczelki od miski ??? Albo inaczej.. co można uszkodzić podczas jej wymiany ??? Mechanior nadal się nie odzywa a ja się wkur...m, pewnie nie może znaleść przyczyny usterki ;/fredi99vv pisze:Do kolegów którzy narzekają na mechaników(ale nie bronie partaczy :!:) ,sam troszkę kręcę sruby i conieco z tego trybie :mrgreen: nigdy nie wymieniłem rozrządu szybciej niż 2-3godz. chyba ze ktoś nie myje czesci,w du... ma lejący uszczelniacz wału,wałka posredniego lub inne wycieki.
Mało tego ciekawe co zrobilibyście gdyby sruby koła pasowego wału niedały by sie odkręcić(bo jakiś centuś zaoszczedził na nowe sruby i zapiepszył stare i do tego na kleju :idea:
Propozycja róbcie sami i bedziecie narzekać tylko na siebie.
apropo uszczelki miski olejowej wejdzcie sobie pod auto i zobaczcie wogóle co trzeba poodkręcać żeby ją wyciągnąć.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 324
- Rejestracja: 02 lut 2010, 22:27
- Lokalizacja: jaroslaw/podkarpacie
Aby zdemontowąć miske olej. trzeba odkręcić całe zawieszenie(ja tak robie) ponadto odrecić łącznik skrzyni biegów z silnikiem no i miskę brzmi niby prosto,prawda :idea:
jedyną rzeczą która może tam o cos ocierać (po demontarzu zawiesz.) to blaszane osłony tarcz hamulcowych bądż o tarcze hamulc. , lub o sworznie wachaczy.wiecej pomysłów nie mam.
jedyną rzeczą która może tam o cos ocierać (po demontarzu zawiesz.) to blaszane osłony tarcz hamulcowych bądż o tarcze hamulc. , lub o sworznie wachaczy.wiecej pomysłów nie mam.
Zeby dostac sie do miski trzeba opuszczac sanki i odkrecic wspornik co jest przykrecony do skrzyni i silnika. I tu mi przychodzi do glowy jedna sprawa bo nie ktorzy odkrecaja 2 przednie tuleje sanek i naciagaja je w dol bez luzowania tych tylnych i moze w ten sposob zostaly one uszkodzone i stad te walenie? Chyba warto sprawdzic....
Uff.. Auto stoi już u mnie, utargowałem 50zł (zawsze coś..), były wyjmowane i sprawdzane wszystkie poduszki, oraz tulejki z przodu i nie znaleźli nic ale szczerze jest poprawa, to co wcześniej tak bardzo hałasowało teraz jest praktycznie nie do usłyszenia Ugadałem się z mechanikiem, że mam pojeździć tydzień lub dwa tygodnie i jeżeli to będzie nadal słyszalne to po raz kolejny za free sprawdzi mi wszystkie tulejki oraz poduszki i w razie czego wymieni tą, która będzie uszkodzona Auto śmiga aż miło :mrgreen: