[B4 ABT] szarpanie autem gdy puszczam gaz
nie wiem koledzy jak i co się stało ale znikło mi te szarpanie po wymianie popychaczy zaworowych przy okazji paska i rolki od rozrządu i zauważyłem że autem mocniej hamuje na biegu to znaczy jak puszczę nogę z gazu nic nie szarpnie :mrgreen: i szybciej auto pewnie to tak mam być ale dla mnie jak od początku szarpał to nowość i obroty szybciej spadają może to dla tego. I dziś jak ustawiłem zapłon jednak zauważyłem że jest deko zamulony,czy muszę ustawiać gaz od nowa bo na benzynie jak by lepiej chodził i na gazie jeszcze czuję jak by lekko się za dusi i potem idzie ale nie tak jak nawet wcześniej przed remontem no ale zobaczymy z czasem może odwiedzę gazowników. Przez cały czas byłem przekonany właśnie że to skrzynia.
- percevalle
- Audi 80 Klub
- Posty: 768
- Rejestracja: 31 mar 2009, 13:51
- Lokalizacja: zamość/lubelskie
Ponieważ problem tkwił prawdopodobnie nie w układzie jezdnym a w odpowiednim ustawieniu zapłonu.audib4 pisze:nie wiem koledzy jak i co się stało ale znikło mi te szarpanie po wymianie popychaczy zaworowych przy okazji paska i rolki od rozrządu i zauważyłem że autem mocniej hamuje na biegu to znaczy jak puszczę nogę z gazu nic nie szarpnie
Witam.Mam pytanie czy rozwiązał już ktoś problem szarpania autem po zmianie obciążenia? z doświadczenia wiem,że to żaden luz w skrzyni biegów....Zmieniałem skrzynie a swoim ABT i przed założeniem sprawdzone,że nie ma żadnych luzów w mechanizmie różnicowym a po złożeniu dalej buda szarpie.Ponad to wyszło na jaw że stara skrzynia też jest dobra,po wyjęciu i sprawdzaniu na stole zero luzów nawet najmniejszych.Zmieniłem poduszki silnika ,skrzyni i przeguby zewnętrzne i nic.Im auto bardziej obciążone tym gorzej reaguje na zmianę obciążenia/dodanie lub ujęcie gazu skutkuje szarpaniem budą./ Rozwiazał ktoś ten problem? Może wewnętrzne przeguby ? Doradzcie
Witam.Sprawdzałem kompem i nic nie pokazuje.Myślę że to raczej jakiś luz jest ale raczej wolałbym uniknąć wymiany wszystkiego po kolei metodą prób i błędów.Mam takie pytanie
1.czy jest możliwe, że odpowiedzialny jest luż na tylnej belce/chociaż nic nie stuka w trakcie jazdy/
2.poduszki ławy?
3.poduszki pod skrzynia?/
Jak opisuję te szarpania to nadmienię, że widzę wtedy jak porusza się dzwignia zmiany biegów.Ma to jakieś znaczenie?
Wszystkie te poduszki wymieniałem jakies 25 tyś km temu.
Pozdrawiam i dziekuję za sugestię
1.czy jest możliwe, że odpowiedzialny jest luż na tylnej belce/chociaż nic nie stuka w trakcie jazdy/
2.poduszki ławy?
3.poduszki pod skrzynia?/
Jak opisuję te szarpania to nadmienię, że widzę wtedy jak porusza się dzwignia zmiany biegów.Ma to jakieś znaczenie?
Wszystkie te poduszki wymieniałem jakies 25 tyś km temu.
Pozdrawiam i dziekuję za sugestię
Luz na tulejach tylnej belki jest bardzo łatwo zdiagnozować . Wjeżdżam na kanał , podkładam coś pod tylne koła i przepycham autem w obie strony . Widać wszystko jak na dłoni gdzie są luzy i jak duże .gobi2802 pisze: 1.czy jest możliwe, że odpowiedzialny jest luz na tylnej belce/chociaż nic nie stuka w trakcie jazdy/
Jeszcze prościej to zajść od tyłu i kopnąć ( żeby palca nie złamać ) w koło . Nawet w przypadku minimalnego luzu koło będzie drgało .
Nie tak dawno wymieniłem te tulejki , bo bardzo dokuczały i odnosiło się wrażenie jakbym przyczepkę ciągnął w dodatku byle jak doczepioną - ot jakimś powrozem do zderzaka .
Zwłaszcza na nierównościach i poprzecznych garbach czuć było silne szarpanie i wstrząsy budą .
No i oczywiście przy ruszaniu ,hamowaniu , gwałtownym ujęciu gazu a potem gwałtownym jego dodaniu , też występowały te uderzenia .
Dodam jeszcze że nie odnosiło się żadnego wrażenia że to tłuczenie przychodzi od przedniego zawieszenia , gdzieś spod skrzyni czy silnika .
Każdy siedzący z tyłu mówił , stawaj wyłażę bo coś ci je...e na dołach .
U mnie teraz znalazłem przyczynę Mam duży luz na odbojniku z przodu i dlatego cały silnik ze skrzynią bujają się do przodu i do tyłu co skutkuje rzucaniem budy i ruchem gałki biegów...
Czy to ten odbojnik masz na myśli co nie trzyma całego zespołu napędowego , tylko pozwala nim bujać do przodu i do tyłu ?
Spróbuj , tylko pozaznaczaj żebyś mógł wrócić do poprzedniego stanu , jeśli to nic nie da .
Powiększyłem to zdjęcie i jak patrze w miejsce gdzie siedzi ten gumowy kapelusz i co go ogranicza , to nie sądzę żeby on był od tłumienia drgań. On ma tylko zaporę góra - dół . Na boki nie ma ograniczenia .
To jest raczej zabezpieczenie przed wyrwaniem silnika z poduszek gdy się wpadnie np . z dużym pędem w dól . To jest po to , żeby na dołach nie było tak , że buda sobie a silnik ze skrzynią sobie .
Jedno i drugie mają stanowić całość , ale nie taką zespawaną na stałe , tylko połączoną w kilku miejscach poprzez te właśnie poduchy i różne silentbloki .
Zresztą , co ja kwiaciarz , fryzjer czy inny rzeżnik i bimbrownik mogę tu gdybać . - Niech się wypowiedzą zawodowi mechanicy co i jak i nie trzymają wiedzy tylko dla siebie .
Uważają , że jak coś przekażą to nikt nie przyjedzie , tylko se zrobi sam .
Jest dokładnie odwrotnie .
Popacz chłopie , masz zrypane to i to i dawaj to ci zrobię . Nie babraj się sam boś w tej materii głupi i nie dasz rady . Szkoda twojego czasu nerwów i pieniędzy , radzę ci dobrze .
A tu spojrzenia , uśmieszki , no zobaczymy co sie da zrobić i wyjeżdza pit pit pit człowiek w trasę z odkręconym kołem , bo się ffkur...zył i sam zabrał do czegoś o czym nie ma zielonego pojęcia .
Ale co tu gadać, jak to nie na temat .
Powiększyłem to zdjęcie i jak patrze w miejsce gdzie siedzi ten gumowy kapelusz i co go ogranicza , to nie sądzę żeby on był od tłumienia drgań. On ma tylko zaporę góra - dół . Na boki nie ma ograniczenia .
To jest raczej zabezpieczenie przed wyrwaniem silnika z poduszek gdy się wpadnie np . z dużym pędem w dól . To jest po to , żeby na dołach nie było tak , że buda sobie a silnik ze skrzynią sobie .
Jedno i drugie mają stanowić całość , ale nie taką zespawaną na stałe , tylko połączoną w kilku miejscach poprzez te właśnie poduchy i różne silentbloki .
Zresztą , co ja kwiaciarz , fryzjer czy inny rzeżnik i bimbrownik mogę tu gdybać . - Niech się wypowiedzą zawodowi mechanicy co i jak i nie trzymają wiedzy tylko dla siebie .
Uważają , że jak coś przekażą to nikt nie przyjedzie , tylko se zrobi sam .
Jest dokładnie odwrotnie .
Popacz chłopie , masz zrypane to i to i dawaj to ci zrobię . Nie babraj się sam boś w tej materii głupi i nie dasz rady . Szkoda twojego czasu nerwów i pieniędzy , radzę ci dobrze .
A tu spojrzenia , uśmieszki , no zobaczymy co sie da zrobić i wyjeżdza pit pit pit człowiek w trasę z odkręconym kołem , bo się ffkur...zył i sam zabrał do czegoś o czym nie ma zielonego pojęcia .
Ale co tu gadać, jak to nie na temat .