[b3 1.6 JN] Modyfikacje - zmiana na AAZ + inne
jeżeli nie zależy Ci na dużym Vmax to pakuj 1Z na pompie z AAZ, bo ECU i reszta gratów to sporo zabawy, 1.9 bezpiecznie kręci się do nieco ponad 4000rpm, a 1.6 kręcą do 6000rpm, ale za to z 1.9 bez większego wysiłku wyciąga się ponad 300Nm
gdybyś chciał większe Vmax to do B4 daje radę wrzucić skrzynię np. DHF, ale nie wiem czy w B3 by podeszła
gdybyś chciał większe Vmax to do B4 daje radę wrzucić skrzynię np. DHF, ale nie wiem czy w B3 by podeszła
- trepek
- Forum Audi 80
- Posty: 5446
- Rejestracja: 23 wrz 2008, 21:16
- Imię: Grzegorz
- Model: Inny
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Olkusz
Spadnie bo większe komory wirowe są. Jeśli dół zdrowy to spadek będzie niezauważalny.qaz91 pisze:aa przy takiej głowicy nie spadnie kompresja :-> ?trepek pisze:Głowica z 1.9 TD.qaz91 pisze:Bedac przy kwesti chłodzenia..
Głowice w 1.6 td lubia sie przegrzewac i pekac..Macie jakies rozwiazanie na to :->?
Zawsze możesz nieco splanować głowicę i pójść z nią na dół.
silniki czy to 1.9 czy 1.6TD są bardzo wdzięcznymi silnikami do tuningu ale i delikatnymi. jeśli ktoś lubi naprawdę szybko latać po trasie ale w miarę płynnie to polecam 1.9albo TD albo M-TDI ten drugi mimo gorszej dynamiki odwdzięczy się bardzo niskim spalaniem ( u mnie w MK2 jak jeszcze miałem 1Z'a na mechanicznej pompie to było 3.7-3.8l/100km przy prędkościach 130-170km/h w zeszłym roku jak byłem w Niemczech) jeśli 1.9TD to już trochę mniej polecam ze względu na słabą głowicę choć i tak jest mocniejsza niż w 1.6TD, takiego 1.9TD można dość mocno wysilić tak że przy długiej skrzyni trakcji do trzeciego biegu nadal będzie brak ale nie polecam długo trzymać gazu w podłodze.
dobre do wyprzedzania. a jak ktoś chce sprintera sobie z auta zrobić to polecam silniki TD czy to 1.6 czy 1.9, ten drugi będzie nam się nieznacznie niżej kręcił ale będzie w stanie oddać dużo większy moment obrotowy który już by dawno zabił 1.6TD. za to 1.6TD zdaje się być urodzonym sprinterem ze względu na małą prędkość liniową tłoka jak na Diesla kosztem niższego momentu obrotowego można go wysoko zakręcić.
jeśli chodzi o kosztowe sprawy jeśli chcemy mieć auto które na codzień spokojnie użytkujemy ale kiedy trzeba żeby dawało ostre baty drogim furko to polecam opcję 1.6TD na dużym turbie WG. wadą takiego rozwiązania jest duża bezwładnośc turbosprężarki która powoli się wkręca na obroty ale jednocześnie przy szybkiej zmianie biegu nie musi się ponownie wkręcać na obroty bo jeszcze na tyle jej prędkość nie spadnie.
w AAZ'cie poprzednim miałem tylko T3 i przy błyskawicznej zmianie biegu ciśnienie jeszcze rosło WG otwierało się na moment szerzej co naprawdę dawało brak zjawiska braku ciśnienia przy zmianie biegu, dodatkowo przy takiej konfiguracji proponuję zrobić bypasse który będzie łączył kanał wylotowy za komresora turbiny, z dolotem do turbiny ale starać się podłączyć bypass jak najbliżej samego wlotu do turbiny. ten bypass ma się otwierać w momencie kiedy zdejmiemy nogę z gazu, spowolni to wytracanie obrotów kiedy zdejmiemy nogę z gazu.
sposób ten był przeze mnie wcześniej przetestowany na poprzednim AAZ'cie. samo odłączenie bypassu ( jego unieruchmienie) powodowało pogorszenie czasu sprinu do 100km/h nawet do 1s. myślę że nawet samo to jest to warte rzeźby.
P.S. samo wykonywanie bypassu przy małych turbinach typy K14 czy T2 mija się z celem.
dobre do wyprzedzania. a jak ktoś chce sprintera sobie z auta zrobić to polecam silniki TD czy to 1.6 czy 1.9, ten drugi będzie nam się nieznacznie niżej kręcił ale będzie w stanie oddać dużo większy moment obrotowy który już by dawno zabił 1.6TD. za to 1.6TD zdaje się być urodzonym sprinterem ze względu na małą prędkość liniową tłoka jak na Diesla kosztem niższego momentu obrotowego można go wysoko zakręcić.
jeśli chodzi o kosztowe sprawy jeśli chcemy mieć auto które na codzień spokojnie użytkujemy ale kiedy trzeba żeby dawało ostre baty drogim furko to polecam opcję 1.6TD na dużym turbie WG. wadą takiego rozwiązania jest duża bezwładnośc turbosprężarki która powoli się wkręca na obroty ale jednocześnie przy szybkiej zmianie biegu nie musi się ponownie wkręcać na obroty bo jeszcze na tyle jej prędkość nie spadnie.
w AAZ'cie poprzednim miałem tylko T3 i przy błyskawicznej zmianie biegu ciśnienie jeszcze rosło WG otwierało się na moment szerzej co naprawdę dawało brak zjawiska braku ciśnienia przy zmianie biegu, dodatkowo przy takiej konfiguracji proponuję zrobić bypasse który będzie łączył kanał wylotowy za komresora turbiny, z dolotem do turbiny ale starać się podłączyć bypass jak najbliżej samego wlotu do turbiny. ten bypass ma się otwierać w momencie kiedy zdejmiemy nogę z gazu, spowolni to wytracanie obrotów kiedy zdejmiemy nogę z gazu.
sposób ten był przeze mnie wcześniej przetestowany na poprzednim AAZ'cie. samo odłączenie bypassu ( jego unieruchmienie) powodowało pogorszenie czasu sprinu do 100km/h nawet do 1s. myślę że nawet samo to jest to warte rzeźby.
P.S. samo wykonywanie bypassu przy małych turbinach typy K14 czy T2 mija się z celem.