Już jakiś czas siedzę na forum i wypadałoby wkońcu swoje autko opisać...
A więc jestem szczęśliwym posiadaczem Audi 80 b4 1994 rok z silnikiem 1.9 TDI 90 km pod maską. Jest to moje pierwsze autko i przez najbliższe parę lat nie liczę na żadną zmianę (nawet jak, to i tak autko zostanie w rodzinie).
Pozwolę sobie na małą historyjkę:
Wszystko zaczęło się od szukania tego swojego pierwszego, upragnionego autka. No i zajechaliśmy z Tatą do jednego znajomego mechanika popytać się trochę o silniki itp, bo już parę typów było. Ten korzystając z okazji chciał mi wcisnąć Mercedesa klasy A, ale że tak powiem: nie lubię takich aut.. Ale za całym rządkiem aut na sprzedaż w kącie stało coś przykryte plandeką o kształcie przypominającym auto. No to ja jak to ja musiałem obadać cóż to tam jest. A było to (przepraszam za baaardzo kiepską jakość zdjęć, były robione starym telefonem...) :
- http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac5 ... 82eb0.html
- http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c92 ... 30fd0.html
Poprzedni właściciel dachował nim na drodze polnej (..!) trzy dni wcześniej, przez ten czas stał sobie przykryty w tym miejscu... Sam Audi był w bardzo złym stanie wizualnym: powgniatana lewa strona, stłuczone szyby (najbardziej przednia i tylną), wgnieciony dach, popękane lampy z tyłu... Tak czy siak zapytałem czy można go odpalić. I tu zaskoczenie miłe - silnik załapał bez żadnego problemu, ładnie równo chodził, troche tylko czarno leciało z wydechu. Zawieszenie, hamulce itp. w porządku (jazda próbna była trochę ryzykowna, ale trza było spróbować) I się zaczęło: telefon do blacharza-lakiernika, ten przyjechał, obadał, stwierdził za ile by to do porządku doprowadził, sprawdzenie silnika dokładniejsze, telefon do właściciela, który na daną chwile był za granicą. Dogadaliśmy się bez problemu - za autko dałem 300 euro...
Na giełdzie zakupiliśmy cały dach, szyby i drzwi z lewej strony (przód i tył), a blacharz miał mnie już dość, jako że co drugi wieczór jak czas pozwalał to u niego w garążu siedziałem i co mogłem to pomogłem :mrgreen: Po jakimś tygodniu jak stan blacharski był zadowalający (niestety zdjęcia się nie uchowały...a ciekawy widok: zielono-czerwono-białe Audi...) nadszedł czas na malowanie. Kolor oryginalny to typowa zielona "flaszka" i taki tez początkowo chciałem. Ale na tę farbę trza by było czekać 2 tygodnie, bo cośtam nietak było z zamówieniami lakierów. Tak się złożyło że mieli na miejscu wystarczającą ilość lakieru czarna perła (lakier miał iść na jakiegoś Mercedesa, ale właściciel się na sam koniec rozmyślił). No i tak teraz mam czarną perłę:
Wyposażenie:
- wspomaganie kierownicy
- centralny zamek
- ABS
- obrotomierz
- poduszka w kierownicy
- oryginalne radio
- alufelgi ori 15"
- elektryczny szyberdach
- elektryczne sterowanie lusterek
Razem z naprawami za autko dałem ponad 1000zł mniej niż wynosiła średnia cena za takiego na alledrogo.
Po tych całych naprawach trza było zrobić dość porządne sprzątanie i zakupić dywaniki. Oczywiście było trochę strachu i niepewności, że powypadkowe to na za jakiś czas może coś wysiąść czy coś... Jak narazie jeżdżę nim 2 lata i jedyną usterką była zapchana nagrzewnica

Co już zrobiłem:
- wymiana prawej tylniej lampy na klapie, była strzaskana zaraz nad zamkiem
- zakup dywaników welurowych
- nowy mieszek na gałkę zmiany biegów
- znaczek klubowy PKA80 na grilu (pomysł kolegi silentfox

- zmiana radyjka na Kenwood KDC-W313AY
- głośniki LTC Titanium 6x9" na tylniej półce
- centralny zamek na pilota
- przeszczep elektrycznych szyb z przodu z Avanta
- przyciemnione szyby z tyłu
- naprawa oświetlenia wewnątrz
- owiewki
- blenda na tylną szybę
- pomalowane zaciski hamulców
W niedzielę dorwę jakiś lepszy aparat, to więcej lepszych fotek porobię, może nawet sesyjka z A6 Taty i 80 B2 Dziadka :mrgreen:
W planach:
- pełna elektryka szyb
- podgrzewane lusterka
- jakieś ładne pokrowce na siedzenia
- lepsze audio :mrgreen:
- wygłuszenie bagażnika + obicie na klapę
- ringi na zegary
24.10.2010
Parę zdjęć z wnętrza:
I parę jeszcze z zewnątrz:
30.11.2010
Mała zmiana we wnętrzu: nowe parapety zastąpiły te stare, wyświechtane i popękane. I od razu wmontowałem głośniki w drzwi. Na miejsce ori głośniczków przyszły także nowe średniotonowe i wysokotonowe na słupkach - wszystko podłączone do radia przez zwrotnice trójdrożne. Efekt: bardzo zadowalający <ok>
Może to nie jest firma pokroju Sony itp, ale wszystko dobrze się spisuje

01.12.2010
Do klubowej smyczy wreszcie dołączyła saszetka - czyli set w komplecie

05.04.2011
Trochę się działo w ostatnim czasie, dużo się nazbierało i w końcu przyszedł czas żeby wszystko zamontować i się pochwalić...
Na początek parę fotek ze starymi lampami jeszcze i na zimówkach:
No i mała kontrowersja: zdecydowałem się na lampy soczewkowe "angel eyes" - i nie w celu "beemienia" Audi, ale poprostu bo mi się podobają. Pomarańczowe paski niedługo podłączę pod kierunkowskazy, więc jako postój będą robić tylko ringi. Do tego jeszcze doszły listwy z V6 i kierunki, niedłuho zawitają nowe klosze z halogenów, żeby aż takiej różnicy kolorystycznej nie było. Zastanawiam się nad zamontowaniem tam również migaczy, ale.... zastanowie się :lol:
Jeśli chodzi o funkcjonalność to jestem zadowolony - ładnie jasno świeci i nie oślepia kierowców z naprzeciwka (a przynajmniej nikt sygnałów nie dawał że tak jest :lol: ), potraktowałem też lampy silikonem przy wszystkich wejściach na kable itp - jak narazie nie paruje ani nic, zobaczymy jak będzie z czasem.
No i też dzisiaj zmieniłem koła na zestaw letni, przy czym postanowiłem zrobić coś co mi już baaaaardzo dawno chodzi po głowie - napisy na oponach. Wiem, teraz pewnie połowa Klubu będzie się domagać spalenia mnie na stosie, ukamieniowania lub coś innego, ale zaryzykowałem i efekt bardzo mi się podoba

Te moje opony może i nie są zbyt godne aż takiej prezentacji, ale chodziło mi o efekt
