Już parę razy poruszałem ten temat na forum .
Mam dziwny problem z silnikiem (już prawie rok dodam że autko mam prawie 2,5roku)
Więc tak, gdy odpalam silnik z rana to strasznie nierówno chodzi tak jakby nie łapał na wszystkie gary a z rury wydechowej wydobywa się niebieski dym (śmierdzi tak jakby nie przepalonej benzyny ),po dodaniu gazu i przetrzymaniu autka tak około 10-15sekund na 2tyś obrotów to zaczyna równo chodzić i dym z rury znika, ( gdy byłem na przeglądzie to zrobili jakiś test spalin i wyszło coś tam za dużo )
Jakoś nie mogę się uporać z tym problemem,
Za chwilę ktoś napiszę ,, uszczelniacze zaworów czy coś w tym stylu)(Ktoś kiedyś na forum napisał że jak są zużyte uszczelniacze zaworów to gdy silnik jest zgaszony to olej skapuje i przy odpaleniu silnik musi go przepalić (ale dlaczego mi przez tyle czasu ubyło tylko 0,3l oleju ???? )
) tak,ale gdyby tak było to autko by brało olej a oleju nie bierz (od wymiany miałem zrobione 12tyś i musiałem dolać 0,3l oleju , ale z tego co wyczytałem to dla silników grupy AG jest to normą)
Na korku wlewu oleju nie ma śladów wody, w zbiorniczku wyrównawczym nie pływa olej (piszę to bo ktoś mi kiedyś gadał że jak tak jest to jest źle więc pisze

Ktoś pisał że w oleju może być benzyna , i dlatego stan jego się nie zmienia. dobra , ale ile tej benzyny by musiało być w tym oleju ? przy wymianie nic nie widziałem ani nie wyczułem.
Więc moje pytani, co może być tego przyczyną ?
Dodam że autko ma około 250tyś przebiegu
Silnik wg mnie jest w dobrej kondycji (zbiera się dobrze, wg mnie jest tak jak powinno być)
Oczywiście nie jest zagazowany , wszystkie wymiany robione w czasie .
Sonda lambda wymieniona,i jakiś czujnik który jest w krućcu bloku silnika (mechanik kazał to wymieniłam )