Sklep Ipart
części samochodowe
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl


felgi - sklep internetowy ucando.pl

Biała 100C4 by hexman - FlatFive's, US/Jap, sesja str. 11

Prezentacja w/w innych samochodów Audi.
Awatar użytkownika
hexman
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 785
Rejestracja: 29 sie 2009, 20:04
Lokalizacja: SBI

Biała 100C4 by hexman - FlatFive's, US/Jap, sesja str. 11

Post autor: hexman » 22 kwie 2011, 18:47

Jak już kilka osób wie zmieniam samochód.

Przedstawiam nową twarz na forum: Audi 100 C4.
Rok produkcji: 1992
Silnik: 2,5TDi - AAT
Przebieg (?) - nie kręcony - mogę ręczyć za to głową :lol:
Wypasu nie ma (i dobrze nie będzie się miało co psuć :-P ) i nie będzie. Jedynie co to elektryczne, podgrzewane lusterka i taborety.

Może zdradzę coś z planów:
Zdecydowanie brak gleby, koła większego na razie większego nie będzie, chociaż w przyszłości nie wykluczam, że zaszaleje i skuszę się na 16' :lol: .
Trochę więcej niż Wy wie tylko barto-team <piwo> .
Ogólnie rzecz biorąc nie będzie to "lansowóz". Chcę zwykłe, wygodne auta do przemieszczania się - zdecydowanie bardziej dynamicznego niż moją B3.

Przed wakacjami chcę go wyprać do ostatniej nitki, bo wnętrze woła POMOCY!. Ale nie ma rzeczy nie możliwych - B3 udowodniło to nie raz.
Spalanie skoczy z 6l na 8l - jak ja to przeżyje :shock: , ale dźwięk R5 wszystko wynagrodzi.

Nie będę się rozpisywał, po prostu oglądajcie i oceniajcie ;-)


Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek



28-04-2011

Nie mogłem wytrzymać w domu patrząc na piękną pogodę za oknem, więc wziąłem się za rezanie <urodziny> .
Przeszkadzało mi to, że w tylnej kanapie nie było zagłówków.
Szybka decyzja i za dobre pieniądze stałem się właścicielem tylnej kanapy do avanta. Wymontowałem wszystkie potrzebne ori "tajle" z kupionych gratów i zabrałem się za rezanie mojej C4'ki.

W końcu tylna kanapa nie wygląda łyso.
Ale ujawnił się kontrast między czystymi zagłówkami a brudną kanapą za którą zabiorę się za jakiś czas :oops: .
Z tego miejsca podziękowania dla Ziemora za rewelacyjny patent z czyszczeniem tapicerki <piwo>


Obrazek Obrazek Obrazek


17-06-2011

Z narażeniem życia własnego zdobyłem dla Was szpiegowskie zdjęcie (w razie gdyby ktoś myślał, że cisza w temacie).

Obrazek


PS. Na dniach rozwieje wątpliwości co się dzieje <fiu fiu>


07-07-2011

W dniu wczorajszym ze względu na wiejącą nudę i poprawiającą się pogodę jakimś cudem znalazłem drogę do garażu.

W pierwszej kolejności zabrałem się za rozbieranie środka i pranie po kolei wszystkiego co było na podłodze. Efekt końcowy (jeszcze bez taboretów) można obejrzeć poniżej.

Obrazek




Od połowy czerwca auto zmieniało się nie do poznania, co zaowocowało obecnym wyglądem z którego jestem bardzo zadowolony.
Do malowania poszły oba tylne błotniki, tylne drzwi przedni zderzak, listewki pod reflektorami i zaślepki spryskiwaczy, oraz reszta poniżej listew. Listwy przedniego zderzaka zostały pomalowane strukturą. Stało tydzień, ale opłacało się <ok> .

Wszystkim którzy byli bardzo ciekawi co z tyłem mogą zobaczyć efekt na zdjęciach.
Lampy wyczyszczone, wypolerowane i przed włożeniem do auta wyglądały jak z fabryki, wierzcie na słowo <urodziny>


Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Zostały jeszcze małe szczegóły z zewnątrz i kilka drobiazgów w środku i będzie znośnie.
Pod maską do uszczelnienia pompa paliwa i wahacze do wymiany.

Znalazłem jeszcze jedno zdjęcie tylnych lamp 8-)
Obrazek




Sierpień 2011


No i stało się - jakiś czas temu do rodziny dołączyło jeszcze jedno Audi.


Jest to Audi Coupe Quattro z roku 1982 oczywiście białe.

Na szczęście garaż jest na tyle duży, że mieszczą się obydwie. Nie będę więcej pisał, po prostu oglądajcie sami i oceniajcie <ok>


PS. Przy okazji kilku dni wolnego zabrałem się w końcu za polerkę wydechu w mojej taczce i efekt możecie obejrzeć poniżej.


Obrazek Obrazek Obrazek



Wrzesień/Październik 2011


Przed zimą mała aktualizacja w temacie, a trochę się działo w ciągu ostatniego miesiąca.


Końcem września po długich rozmyślaniach i przekomarzaniu się zapadła ostateczna decyzja: wymieniam maglownicę, bo "trochę" się rozciekła (trzeba było dolewać 0,5-1l oleju w ciągu tygodnia...).

Po pierwszym momencie ekscytacji i radości przyszedł czas, aby spojrzeć rzeczywistości prosto w oczy...
Teraz już wiem, że te 500zł za wyciągnięcie i włożenie maglownicy do tego auta, to nie tak bez powodu. Sypały się ku*wy i inne tego typu, ale po 4 godzinach maglownica była na stole.
Później czas na kolejną szybką decyzję: kasa na stół i pakujemy dupska w troki i jazda po nową maglownicę, ale w tym momencie już wiedziałem, że wsadzenie jej to nie będzie takie hop-siup. Wkładanie i skręcanie tego kawałka żelastwa zajęło "jedyne" 5h + przygotowanie auta do jazdy kolejna godzina.

Po tej operacji auto w końcu ma jakikolwiek opór na kierownicy i jest zdecydowanie bardziej pewne, dlatego pomimo wylanego potu i straconych nerwów banan z twarzy nie mógł zniknąć <tance>
Dzisiaj jeszcze ustawić geometrię i będzie cacy!

Zdjęć brak, bo w sumie co tu fotografować rozkopane auto.


Drugą rzeczą którą kompletowałem już od początku września było jakieś audio.

Przód to była pestka, ale co z bagażnikiem? Temat prawie spalił na panewce, ale forum przyszło z pomocą!
Kilka wiadomości do kolegi mezik0 i było już jaśniej. Kilka linków, przelewów straconego czasu na szukaniu kilka duperelek i miałem już gotowe pole bitwy, którą stoczyłem po wymianie maglownicy.
Skrzynia Infiniti + wzmak Crunch.

Obrazek

Przy okazji ciągnięcia instalacji znalazł się u mnie ProconTen, ale to taka kolejna ciekawostka ;-)

Po podłączeniu i zamontowaniu wszystkiego do kupy zabrzmiał piękny, mocny i głęboki bas.


[center]Z tego miejsca wielkie podziękowania dla kolegi mezik0 za pomoc w ogarnięciu tematu![/center]


Po kilku dniach przyszedł czas na tylne hamulce.

Nowe tarcze, do tego klocki i regeneracja zacisków - w końcu da się tą krowę jakoś sensownie zatrzymać w miejscu.
Przy okazji wymiana filtra powietrza i paliwa który zaczął cieknąć.


PS. Z ostatniej chwili: Uszczelnienie pokrywy pompy paliwa która rosiła i montaż zimówek (nówki sztuki jeszcze z kolcami na idealnej stali z niemcowni za bardzo przyzwoitą cenę).


Na wymianę czeka jeszcze olej + filtr, ale to już chyba w weekend.



Luty 2012


Po Niedawnej diagnozie: pompa wtryskowa idzie do "fachmana".
Jak pomyślałem, tak też zrobiłem. Koszt mnie przeraził, ale myślę, że przez kolejne 5-10 lat nie będę musiał jej dotykać.
Auto zawiozłem wczoraj (tj. poniedziałek) o 8 rano. Koło 15 telefon: "Zadzwonię koło 17 i dam znać co z autem"... Myślę OK widocznie pojawił się jakiś problem, czy inne nadzwyczajne sytuacje. O 17 cisza, dzwonie o 18 telefon wyłączony, a jako że nie lubię jak ktoś robi z gęby du*ę to się już trochę wkurzyłem.
O 8 telefon do "miłego" pompiarza i co? Auto czeka już zrobione, pomimo wczesnej godziny moja złość sięgnęła zenitu, ale jak okaże się później to nic w porównaniu z tym co zastałem na miejscu.!

Po dojechaniu na miejsce oczom ukazała się zaśnieżona księżniczka - więc werdykt krótki: była gotowa wczoraj, ale komuś nie chciało się zadzwonić...

To nic, przeżyję bo już ją mam przy sobie. Teraz czas na odśnieżanie i co? Pięknie porysowane błotniki (obydwa) przez rześkich mechaników którzy mieli kapsle na spodniach (!). Pomyślałem, że gorzej być nie może, ale byłem w błędzie.
Wsiadam zdejmuję prześcieradło z siedzenia kierowcy (zaznaczyłem, że mam jasną tapicerkę i chce, żeby taka została) i co? Widocznie panom się prześcieradło zsunęło, bo cały bok oparcia jest czarny... na domiar złego jak robili przejażdżkę to pojechali we 2 bo fotel pasażera jest umazany CAŁY! W środku smród, syf kiła i mogiła! Brakuje tylko murzyna, żeby nasrał (bez obrazy oczywiście).

Suma sumarum naprawili pompę (1 rok gwarancji), a spieprzyli przy okazji całą resztę pracy którą włożyłem w auto. Człowiek dmucha, chucha, a tu taka "niespodzianka".
Jeżeli ktoś zapyta o pompiarzy z Bestwiny (jak kogoś interesowałby temat - PW) z całą stanowczością ODRADZAM! Nerwy, bród, brak poszanowania dla samochodu klienta, można wymieniać długo.
Dziękuję i dobranoc.!



15-02-2012


Jak zapowiadałem tak też czynię - mały UP. Co prawda nic wielkiego (elektryczne i podgrzewane, tak jak obecnie), ale mam pewną wizję, którą mam nadzieję, że uda się zrealizować. Dodam tylko, że nie będą one ani pomalowane pod kolor auta ani nie będą założone takie jakie są <ok> . Za tą cenę grzechem byłoby nie kupić. Poza tym moje prawe kwalifikuje się do wymiany bo podgrzewanie nie działa zbyt dobrze, a na domiar złego jest powiększające, więc nie widać kompletnie NIC...

Obrazek

Poza tym zafundowałem Oli małe mycie w środku zimy, bo wyglądała okropnie. Później mała sesja, która rozciągnęła się na dwa dni, bo w pierwszym dniu zapomniałem dołożyć zaślepek na spryski i wyglądała jak inwalida :lol:
Ale zdjęcia nie wyszły najgorzej więc postanowiłem się pochwalić jak się prezentuje na zimowym setupie. Żałuję tylko, że nie poczekałem ze zdjęciami do dzisiaj, bo posypało i jest zdecydowanie ładniejsza sceneria niż wczoraj.
Obrazek Obrazek




Wspomnienia wróciły... http://otomoto.pl/audi-80-C22984699.html

Obrazek


Gdy zobaczyłem to ogłoszenie, jak bumerang wróciły wspomnienia, te miłe, zabawne, wyjątkowe. Tych gorszych nie pamiętam, bo można byłoby je zliczyć na palcach jednej ręki.
Wyjątkowy samochód który początkowo był moim zmartwieniem, stał się moim pragnieniem i marzeniem. Godziny, dni, tygodnie spędzone w garażu, czy z gąbką i całą masą kosmetyków, które były droższe od moich.
Moja pierwsza jazda z prawkiem w ręku, pierwsze mody, plany. Szyderczy uśmiech przy dystrybutorze podczas tankowania.
Pierwsza dłuższa droga na wakacje z drugą połówką, słońce muskające moją - wtedy jeszcze owłosioną - głowę wpadające przez otwarty szyber, muzyka i dwie kobiety mojego życia, czegóż młody chłopak mógł wtedy potrzebować więcej do szczęścia? Odpowiem za Was: niczego.
W głowie teraz ustawiają się całe kolejki wspomnień, wyjątkowych chwil, które dały początek facetowi, który podchodzi teraz do samochodu w pedantyczny wręcz sposób.
Nigdy nie myślałem, że poczciwa, stara 80 zapisze się w mojej pamięci jako tak wyjątkowy samochód który miał duszę, który odwdzięczał się swoją bezawaryjną jazdą w zamian za moją troskę.
Obecna C4 pomimo, że bezawaryjnością dorównuje B3 to jednak właśnie ona miała w sobie tą iskrę, która mną zawładnęła, ten niepowtarzalny wygląd i styl (sweet 80's), którego darmo dzisiaj szukać i którego nigdy nie będzie miała C4...

Przepraszam za długi post, ale myślę, że osoby które doczytały do tego momentu wiedzą o jakiej "więzi" mówię. Jednak wszystko co pierwsze zapada w pamięci najbardziej.


Jeżeli trafiłaby do osoby z klubu, to proszę o wiadomość. Choćbym miał przejechać pół Polski - jestem gotów to zrobić, żeby ją zobaczyć jeszcze raz z bliska!



Czerwiec 2012



Sesja się zbliża więc "zanabywam odstresowywacze" <ok>

Przeglądając znany serwis aukcyjny trafiłem na kierownice z coupe. Aukcja, cena 50zł, do zakończenia 1 dzień.

Zacząłem się rozglądać za kierownicami w lepszym stanie i w oko wpadła mi kierownica z poduchą. Niestety cena nie była przekonywująca i w dodatku ogłoszenie się już kończyło. Ciągle obserwując aukcję z tamtą kierownicą trafiłem na "swoją" w nowym ogłoszeniu w dużo lepszej cenie. Szybki telefon i późnym wieczorem kierownica już była moja.
Przelew, kilka maili i dzisiaj mogę się delektować jej dotykiem.

Leży w ręce przeniemiłosiernie 8-)
W porównaniu ze starą, mam wrażenie jakbym miał obecnie kierownice z syrenki (z którą muszę jeszcze trochę pojeździć).

Najnowszy nabytek, który jeszcze robi za mebel, ale po sesji wskoczy do Audika.

Obrazek



Czerwiec 2012



Sesja skończyła się tydzień temu, i zaczyna mi się nudzić i wprowadzać swoje "chore wizje" z życie. W sobotę w końcu ogarnąłem na porządnie garaż. Ale nic bezinteresownie!


Wczoraj po "entym" obejściu audika przy szukaniu dziury w całym zobaczyłem smutne oczyska które zdawały się mówić: "Weź mnie, weź mnie i umyj, ale postaraj się stary".
Dostała skromny komplet, po czym wstawiłem ją do garażu.

Obrazek


Zaraz z rańca zabrałem się za końcówki drążków ale jako, że to robota należąca raczej do tych "łatwych i przyjemnych" już myślałem co później, ale wtedy ku mojemu zaskoczeniu przyjechała paczka którą zamówiłem dzień wcześniej i problem sam się rozwiązał.
Myślę, że trochę Was podrażnię i wrzucę niewiele mówiące zdjęcie.

Obrazek


Dzisiaj ciąg dalszy zabaw z Audikiem w roli głównej.

Rano pobudka i zaraz po śniadaniu do garażu kończyć moje "widzi mi się".
Przegląd lusterek, wszystko pasuje, nic się nie odkleiło więc można spokojnie zakładać na auto. Oczywiście bez jakiegoś tam zabezpieczenia nie było sensu zakładać ich na auto, bo przy pierwszym deszczu pewnie zlazłoby to i tyle byłoby z mojej pracy.
Obrazek

Z tego miejsca chciałem oznajmić, iż pomimo komentarzy niektórych, że lusterka w C4 są rozkładalne tylko raz, udało mi się je rozłożyć do ostatniego czynnika, złożyć i działają jak przed tą operacją.


Zaraz mi się oberwie, że jakieś folie, naklejki wrzucam na auto - przyjmuję wszelką krytykę! Chciałem je pomalować w czarny mat ale zrezygnowałem.
Po założeniu obu sztuk, efekt zbił mnie z nóg. Nie spodziewałem się fajerwerków, ale jest sympatycznie. Z daleka nie rzuca się w oczy a z bliska jest coś innego niż wszędzie.
Obrazek Obrazek

Później przez głupotę "ożywiłem" trzeci stop, który nie świecił od dłuższego czasu. Zidentyfikowanie kłopotu zajęło 15 minut, ale męczyłem się z tym dobrą godzinę :shock:

Na deser w końcu posprzątałem kable od wzmacniacza, które walały się niemalże po całym bagażniku. Pierwsza prowizorka jaką zrobiłemi jeździłem tak całą zimę i cały czas mnie to drażniło, ale było dużo więcej ciekawych rzeczy do zrobienia. W końcu wygląda tak samo jak gra.

PS. Jak tak dzisiaj leżałem w bagażniku to przypomniałem sobie o tapicerce bagażnika z A6C4 którą zamontowałem jakieś 2 miesiące temu.



Wrzesień 2012


Wiele osób uzna dość długi brak nowości za zapowiedź zimy - nie do końca.

Trochę czasu faktycznie nie miałem Audika przy sobie, ale wracamy do rzeczywistości!


Jakiś czas temu wpadł mi w ręce pewien drobiazg w "promocji", więc szybka decyzja - jeszcze szybszy dil (żeby sprzedający przypadkiem się nie rozmyślił) i w moim ręku leżała taka to oto kierownica. Stan nie pozostawiał wiele do życzenia, więc decyzja, że zostaje u mnie, zwłaszcza, że od zawsze podobały mi się 3ramienne bez poduchy.

Za jakiś tydzień - dwa biorę się za rezanie poduchy do kierownicy eSkowej, bo wszystkie potrzebne rzeczy już mam, teraz jeszcze tylko wolny wieczór potrzebuje i wtedy zapadnie decyzja, czy któraś pójdzie na sprzedaż, czy może jednak zostaną obie u mnie.
Z tego miejsca wielkie dzięki dla Tomkoma za pomoc w ogarnięciu tematu! <pijaczek>

Obrazek


Listopad 2012


Zima za pasem, więc i zimowe obuwie przywdziałem.

Najbliższe miesiące będą będą przebiegały pod znakiem melancholii.
Nie wszystko idzie po mojej myśli, więc czas trzeba będzie poświęcić na rzeczy które miały "niezawodzić" ale jednak wiek sieje swoje spustoszenie.


Kilka zdjęć przed "zimowym snem" (kompresja zdjęć na fotosiku doprowadza mnie do coraz głębszego stanu poirytowania).

Obrazek Obrazek

Po dotarciu do domu okazało się, że paczka była szybsza :mrgreen:
Weitec za grosze.
Ciekaw jestem, czy przód nie siądzie za bardzo, bo będzie ciasno.

Obrazek

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr... <fiu fiu>



c.d. Listopad 2012


Długo nie nacieszyłem się spokojem od "listonosza"
W połowie zeszłego tygodnia paczka od Tomkoma, a w niej regulowany stabilizator na tył.

Obrazek

A dzisiaj dotarły do mnie kołpaki na kolejny sezon, na które od dzieciaka oczy robiły mi się jak "dwa złote".
Nie będę się rozpisywał, bo chyba każdy zna tą felgę.
Musiałem się uzbroić w cierpliwość, ale jak DUO zrobi paczkę to nie ma ch**ja we wsi :mrgreen:

Obrazek

Ale, żeby nie było tak kolorowo:
Obrazek


Zostało jeszcze "kilka puzzli", żeby cała układanka miała ręce i nogi...


Styczeń 2013

A więc tak: opony już dojechały.
Pewnym zbiegiem okoliczności po kilku chwilach w aucie miałem kilku pasażerów na gapę
Obrazek
Ale nie przejąłem się tym zbytnio (bo w bagażniku było ich jeszcze dwóch) i pojechałem wyprostować swoje stare kości.

Kolejnym zaskoczeniem był efekt końcowy połączenia pasażerów: (a mówią, że jak coś nie pasuje to nic na siłę :mrgreen: )
Obrazek

Po przymiarce tyłu przyszedł upragniony czas, żeby wsadzić flaty na przód...
Miało nie być ciekawie, ale jak usłyszałem dźwięk aluminium uderzającego głuchym hukiem o piastę to pychol mi się uśmiechnął, a po kilku pomiarach, poprawkach i niedowierzaniu przyszedł czas na realną ocenę: dystanse nie będą potrzebne!
Jednak zastanawiam się, czy dla swojego spokoju nie wsadzę jakiś cienkich (jak dostanę to 3mm mnie urządzą w zupełności). Na chwilę obecną dwu złotówka się blokuje w "najciaśniejszym" miejscu.

Obrazek Obrazek

Na koniec po złożeniu przodu sprawdziłem, czy faktycznie się kręci i nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zobaczyć zalążku efektu końcowego. Uśmiech nadal gości na mojej twarzy.
Obrazek

Z przodu mogę go posadzić 9 cm (błotnik na wysokości bieżnika) więc myślę, że to -60 wcale nie będzie przesadą z przodu.


PS. Kolejne opony w tym samym rozmiarze już do mnie jadą :ok:


29-03-2013


Zawieszenie założone z pomocą brata bez którego wszystko trwałoby dużo dłużej i nie wiem czy udałoby mi się to załatwić tak sprawnie. Sama wymiana należała do przyjemnych, aczkolwiek męczących. Obyło się bez większych przygód i zgrzytów. Jak na pierwszy raz poszło całkiem sprawnie;)

A dzisiaj rano zaskoczył mnie śnieg. Skutkiem tego był brak możliwości wyjechania z garażu i umycia samochodu. Dlatego jest brudny, ale obiecuje poprawę 8-)


Jak Wam się to podoba?

Jutro opiszę całą historię od A do B przez Z :mrgreen:

Obrazek


Lipiec 2013



Skoro obiecałem to byłem niejako "przymuszony" do spełnienia swoich obietnic.
A zaczęło się od kolejnego mycia czystego auta (bo przecież nie może brudne jechać do zdjęć).

Po dotarciu na pierwsze miejsce widok był bardzo obiecujący, dlatego szybka decyzja o miejscu ustawienia samochodu i kilka próbnych strzałów. Mała korekta i strzelamy:

Obrazek Obrazek

Po udanych zdjęciach w "podziemiu" przyszedł czas na najbardziej wyczekiwane miejsce tego wieczoru. Dojazd na miejsce wymagał nie małego opanowania (siebie i samochodu), bo jazda po chodniku o szerokości niespełna 1,5m gdy z jedne strony jest barierka z drugiej dziura do przyjemnych nie należy :mrgreen:
Mimo wszystko po kilkudziesięciu metrach widok który nam się ukazał wynagrodził trudy. Znowu przymiarka, kilka strzałów... ale zaraz, zaraz - zgłodnieliśmy - cóż za przypadek, że kilka kroków dalej był McD!
Po śmieciowej kanapce (ewentualnie czterech) przyszły nowe chęci i pomysły i oto efekt:
Obrazek Obrazek

Później sytuacja się zaostrzyła i pomiędzy nami coś "pękło" i było na prawdę gorąco!
Obrazek

Na szczęście po kolejnej kolejce Pepsi opanowaliśmy temperamenty i na miłe zakończenie zdjęć w tym miejscu zachciało nam się "przyjaźni niemiecko-japońskiej"
Obrazek

Na sam koniec zostawiliśmy sobie miejcówkę "jak zostanie trochę chęci" i oto co się tam narodziło.
Obrazek


Zdjęcia są mocno okrojone przez hosting (starałem się to ogarnąć w lepszej jakości, ale niestety ciężko).
Ale wrzuciłem je przypadkiem do jednego folderu i uznałem, że Wam go udostępnie też (pomimo, że jakoś jest lepsza - i tak nie jest idealnie) :ok:
SESJA


Wrzesień 2013


Wpadły "małe" prezenty.

Ale od początku.
Po kilku nieprzyjemnych przygodach z hamulcami uznałem, że planem na przyszły sezon są hamulce (przód i tył). Ale z nudów rozebrałem tylny zacisk i go zregenerwałem - poczułem nieznaczną poprawę w hamowaniu, więc jak to bywa zacząłem się rozglądać za przodem (wiadomo - lepiej wiedzieć wszystko - co trzeba, jakie, itd). Później przypomniałem sobie, że na forum widziałem ogłoszenie ze swapem - życie zweryfikowało moje plany na kolejny sezon, ponieważ szybka decyzja i po kilku dniach przyszła do mnie taka oto paczuszka :mrgreen:

Obrazek


Zabrałem się za czyszczenie, rozbieranie, czyszczenie, malowanie i wymianę uszczelek, gumek i składanie.
Zajęło mi to kilka dni (robiłem to dla siebie w dodatku tylko wieczorami - miało być zrobione tak jak wyszło z fabryki).
W momencie jak wszystko było zapięte na ostatni guzik prezentowało się to mniej więcej tak :mrgreen:

Obrazek


Później kręcenie śrubek, ściąganie, zakładanie i tak prezentują się już na samochodzie:

Obrazek


Poprawa w hamowaniu jest znaczna! Dalej cieszę się jak małe dziecko, a nie spróbowałem pełnych możliwości (nie są jeszcze idealnie ułożone). Dlatego plany na przyszły rok muszę zmienić i uzupełnić o nowe mody :oops:


Luty 2014

Nowości, nowości :!:

Udało mi się wejść w posiadanie kilku drobiazgów do Audika :mrgreen:
Obrazek

Od jakiegoś czasu myślałem nad kolejny gadżetem - termometrem - głównie dla informacji o możliwych przymrozkach, bo w lecie czy będzie 25'C, czy 28'C to nie ma dla mnie większego znaczenia.
Trafiła się okazja, więc kupiłem wyświetlacz temperatury zewnętrznej (ze spalonym podświetleniem, więc trochę zabawy - to co tygryski lubią najbardziej).
Po jakimś czasie wymieniłem żaróweczkę i po uruchomieniu napotkałem na "drzwi bez wyjścia" - skala temperatury jest podana w 'F. Wertowanie internetu w dwie osoby, liczne próby impulsowania, itp spaliły na panewce. Sprzeczne informacje wynikające z lektury tematów na forach: brak możliwości zmiany skali, można zmienić tylko w jednym z dwóch typów, był jeden typ i można zmienić skalę. Lecz nigdzie nie było jasnej informacji w jaki sposób to wykonać (i czy faktycznie jest to wykonalne!). W efekcie udało się znaleźć odpowiedź i sytuacja okazała się opanowana.
Kwestia czujnika temperatury to osobna historia, z racji mojego upodobania do maksymy "zawsze idź pod górkę", co zaowocowało współpracą dwóch osób mających pod tym względem nierówno pod sufitem - Ziemor, ukłony dla Ciebie <bravo>
Dostałem do ręki termistor (którego zakup był poprzedzony masą wyliczeń), lecz który zachowuje swoje właściwości w bardzo szerokim zakresie (dużo większym niż jest to potrzebne). Do tego wystarczyło dorobić miedzianą obudowę i wszystko ze sobą ładnie połączyć i zamontować do samochodu. Bo przecież łatwiej iść i kupić cały czujnik <gniewam>
Później już tylko zabawa ze schematem i kabelkami, czyli sama przyjemność.
Efekt jest satysfakcjonujący, bo kosztowało mnie to trochę zabawy i chęci - zima nie jest zbyt ostra to i chęci były na "kombinatorykę".

Efekt końcowy raczej sporej ilości osób znany :mrgreen:
Obrazek

Marzec 2014

Długi czas nie minął od ostatniego wpisu, ale znowu jest ku temu okazja.
Od początku kiedy przesiadłem się na C4 marzył mi się inny tyłek niż miałem. Najpierw wizja na S6, później stonowałem się bardziej i chciałem wsadzić blendę z S4 i tak żyłem marzeniami, aż do momentu kiedy zobaczyłem na zdjęciu C4 ze światłami US. Wtedy już wiedziałem że prędzej, czy później je założę do audika.
Były to czasy kiedy audik był już doprowadzony do porządku, więc mogłem modzić dalej pełną parą.

Początkiem roku zgadałem się z "dostawcą" i kilka dni później widzę wiadomość na forum brzmiącą mniej więcej: "Lampy na sprzedaż, nadal jesteś chętny?"
Krótka negocjacja (chociaż w tym przypadku była to nierówna walka) i już wiedziałem że jestem bliżej celu niż wcześniej.
Później tylko hajs na stół, towar do samochodu i cieszyłem się jak dziecko z nowego nabytku.
wilus_sc, jeszcze raz dzięki za "deal sezonu".
Poświęciłem trochę czasu i efekt oceńcie sami :mrgreen:

Obrazek


Sierpień 2014
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dostałem interesujące Was zdjęcia z III Ogólnopolskiego Zlotu Audi C4.
Sesja wyszła na spontanie, ale efekty są piorunujące.
Obrazek Obrazek Obrazek
A tutaj trzy "białe damy" ze zlotu :)
Obrazek


Czekam na komentarze mogą być nawet miłe <urodziny>
Ostatnio zmieniony 25 sie 2014, 07:44 przez hexman, łącznie zmieniany 61 razy.

Awatar użytkownika
dr.lolek
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1111
Rejestracja: 11 kwie 2009, 14:07
Lokalizacja: sandomierz

Post autor: dr.lolek » 22 kwie 2011, 18:50

zawsze mnie ciekawil ten silnik 5,2tdi jedni chwala inni nie ale ponoc dobra jednostka do 100 bedzie w sam raz bo masa tez jest, 100 zawsze mi sie podobaly ;) troche checi i kasiory i bedzie luks

Awatar użytkownika
hexman
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 785
Rejestracja: 29 sie 2009, 20:04
Lokalizacja: SBI

Post autor: hexman » 22 kwie 2011, 18:59

Ludzie narzekają na 2,5TDi V6 montowany w A6 C5, ale pięciocylindrowy uchodzi za niezniszczalną jednostkę. Przebieg w moim jest na to żywym przykładem ;-) .
Chęci są, trochę gratów już leży w domu i czeka na montaż. Ale będzie musiało poczekać do połowy maja ;-)

Awatar użytkownika
SaubeR
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 57
Rejestracja: 15 lip 2010, 19:10
Lokalizacja: Bochnia

Post autor: SaubeR » 22 kwie 2011, 19:27

Fura naprawdę fajna i nawet ten biały kolor pasuje ;) Jedynie mu czegos w zderzaku brakuje ;)

Awatar użytkownika
GerB3
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 3096
Rejestracja: 20 maja 2008, 22:11
Lokalizacja: KRK

Post autor: GerB3 » 22 kwie 2011, 19:36

Bardzo ładna 100ka, ostatnie fajne audi, później stracili juz styl. Mam nadzieję że kierunki tez pomarańczowe zostawisz ;-)

Szkoda poprzedniej, dla mnie była jedną z ładniejszych na forum, dostałeś ode mnie głos w konkursie kalendarza bo była robiona w starym dobrym stylu lat 80' :-D

Awatar użytkownika
tomekk666
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1508
Rejestracja: 12 kwie 2009, 11:46
Lokalizacja: Iława

Post autor: tomekk666 » 22 kwie 2011, 20:02

Fajna audianka w ładnym kolorze i z dobym seruchem <ok> Tak z ciekwości ile ma nalatane, bo nie widzę jakoś tego nigdzie ;-) Potrzeba jej trochę kosmetyki jak w każdym aucie zaraz po zakupie. Życze bezproblemowego użytkowania :-)

Awatar użytkownika
ziemor
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1456
Rejestracja: 12 paź 2007, 00:19
Lokalizacja: Bielsko

Post autor: ziemor » 22 kwie 2011, 20:24

No gratuluję i w święta zapraszam na szybki zlot tam gdzie zawsze na parkingu obok stadionu - muszę ot oblukać na żywo
Mieszek ech ten mieszek
Kierownik - trójramienny by był fajny

Co do prania tapicery - wstrzymaj się trochę aż ja to zobaczę - guru raypath coś może doradzi

Awatar użytkownika
hexman
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 785
Rejestracja: 29 sie 2009, 20:04
Lokalizacja: SBI

Post autor: hexman » 22 kwie 2011, 20:48

SaubeR pisze:czegos w zderzaku brakuje
czyżbyś miał na myśli kratki? <cisza> . Są... ale w garażu, bo jakiemuś zwierzakowi chciało się połamać cały zderzak ;-)

GerB3 :oops: dzięki za docenienie mojej pracy :-) . Co do kierunków - nie mam najmniejszego zamiaru zakładać białych. Pomarańczowe mają w sobie to coś co mnie kręci :mrgreen:
tomekk666 pisze:ile ma nalatane
usiądźcie wygodnie :!: 498 000km, ale ten silnik uchodzi za niezniszczalny, a jeżeli ktoś o niego dbał (a zapewniam, że tak) to dla niego to pestka. Jako ciekawostkę dodam, że nie bierze oleju 8-)

Ziemor jak będziesz gdzieś w okolicy to daj znać ;-)

pawel_m
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 416
Rejestracja: 20 sty 2010, 18:14
Lokalizacja: Łuków

Post autor: pawel_m » 22 kwie 2011, 21:02

Uwielbiam te samochody(100 C4/A6 C4) :-). Przebieg też jak na ten silnik nie jest jakiś duży. Tylko trochę szkoda, ze nie ma żadnego wyposażenia(chociaż 2xszyby elektryczne i lusterka) oraz, że nie ma 7 zegarów. Czy można wiedzieć ile za to autko zapłaciłeś? I jeszcze jedno- czy ten silnik ma możliwość diagnostyki komputerowej w takim stopniu jak silniki 1Z?

Awatar użytkownika
tomekk666
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1508
Rejestracja: 12 kwie 2009, 11:46
Lokalizacja: Iława

Post autor: tomekk666 » 22 kwie 2011, 21:03

hexman pisze:usiądźcie wygodnie 498 000km, ale ten silnik uchodzi za niezniszczalny
jeżeli przebieg jest oryginalny to spokojnie przelata drugie tyle, o ile kolega będzie dalej dbał. R5 2.5 tdi jest podobno niezniszczalny, ale nie jest idiotoodporny :mrgreen: Tak z ciekawości jaki olej masz wlany :?:

Awatar użytkownika
hexman
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 785
Rejestracja: 29 sie 2009, 20:04
Lokalizacja: SBI

Post autor: hexman » 22 kwie 2011, 21:12

Lusterka są elektryczne i podgrzewane, ale zapomniałem o nich w pierwszym poście ;-) .
Co do diagnostyki powiem szczerze, dnie orientuje się jak to wygląda w 1Z, dlatego nie mam porównania <ok> .
tomekk666, pytaj mnie, a ja spytam Ciebie - nie wiem :-o , ale sprawdzę i napisze.

edit:
Wlany jest żółty shell 10W40

Awatar użytkownika
tomekk666
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 1508
Rejestracja: 12 kwie 2009, 11:46
Lokalizacja: Iława

Post autor: tomekk666 » 22 kwie 2011, 21:37

hexman pisze:Wlany jest żółty shell 10W40
widać, że tego auta nie miał jakiś dziwny człowiek z racji oleju na jakim lata. Panuje dziwne rozumienie, że gdy samochód przekroczy "magiczną" barierę 300 tyś należy go zalewać mineralnym olejem. Jest to niesamowita bzdura, ale wielu ludzi tak robi :lol:

Awatar użytkownika
sagem
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 3373
Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
Imię: Sebek
Model: Audi 80 B4
Nadwozie: Sedan
Silnik: 1.9 1Z
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: sagem » 22 kwie 2011, 21:58

tomekk666 pisze:
hexman pisze:usiądźcie wygodnie 498 000km, ale ten silnik uchodzi za niezniszczalny
jeżeli przebieg jest oryginalny to spokojnie przelata drugie tyle, o ile kolega będzie dalej dbał. R5 2.5 tdi jest podobno niezniszczalny, ale nie jest idiotoodporny :mrgreen: Tak z ciekawości jaki olej masz wlany :?:
Pewnie że przelata.

Mój znajomy ma A6 C4 z silnikiem 2.6 ABC i ma liczniku ma najechane 540 000 tyś. km a silnik ma się dobrze, takze mysle ze dla takiego diesla to jest dopiero dobre dotarcie.

Zawias w dol, duże i szerokie kolo i bedzie miło.

Pozdro

Awatar użytkownika
wujo1
Forum Audi 80
Forum Audi 80
Posty: 3937
Rejestracja: 28 lip 2008, 00:15
Lokalizacja: Sk-Ce

Post autor: wujo1 » 22 kwie 2011, 22:51

ładna 100 ale ja też bym zmienił mieszek tylko ori a nie ten badziew z allegro no i dodatkowe zegary bo jak widzę masz półeczkę ;-)

b3 idzie na handel czy zostawiasz sobie :?:

Awatar użytkownika
hexman
Audi 80 Klub
Audi 80 Klub
Posty: 785
Rejestracja: 29 sie 2009, 20:04
Lokalizacja: SBI

Post autor: hexman » 22 kwie 2011, 23:07

Wielu nie znaczy wszyscy :mrgreen: .

A wcześniej jeździł nim mój tata i o silnik naprawdę dbał.


W najbliższym czasie wrzucę fotki gratów które czekają na montaż, ale z racji zbliżającej się matury poczekają jeszcze trochę :->

Na siłę B3 sprzedawał nie będę, jak ktoś się znajdzie to ją sprzedam, jeżeli nie to zostanie. Szkoda ją sprzedać za bezcen, a za cenę za jaką byłbym ją w stanie sprzedać, wielu się klupnie w czoło ;-)

PS. Dobra felga to dla mnie wisieńka na torcie i jeżeli już będzie zmieniana to na samym końcu jak już auto będzie w stanie mnie cieszącym 8-) .

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Audi np: A3, A4, A6, TT itd.”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl