Deskorolka
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
ten pikup przypomina mi tylko jedna konwersacje:
Duran wlasnie chyba tak albo nizej nawet lezy moj wahacz, zrobie moze kiedys fote to zabaczysz ;p
Espus, to jest akurat hydraulika, raczej nie oplacalne do samochodu na samonosnym zawieszeniu, ale kwestia AR do niesamowicie odlegla sprawa... to okreslil bym mieniem marzenia, bo powoli topienie kasy w auto mnie meczy psychicznie
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:-gdzie Twoje auto?
-a lezy gdzies w trawie
Duran wlasnie chyba tak albo nizej nawet lezy moj wahacz, zrobie moze kiedys fote to zabaczysz ;p
Espus, to jest akurat hydraulika, raczej nie oplacalne do samochodu na samonosnym zawieszeniu, ale kwestia AR do niesamowicie odlegla sprawa... to okreslil bym mieniem marzenia, bo powoli topienie kasy w auto mnie meczy psychicznie
Truskawkowy jest super do plastikowych dołów zderzaków. Potem mi na podwórku truskawkami pachnie, nawet w środku zimy!
A jak na mój gust kolczatowi dobrze samochód leży. Poza tym ja nie wiem gdzie niektórzy mieszkają i jakie drogi mają, albo ja może mam pecha bo na wrocławskich drogach co 2 tygodnie zrywam wydech z zaczepów... a katalizator to mam wyślizgany już w cholerę.
Uploaded with ImageShack.us
A jak na mój gust kolczatowi dobrze samochód leży. Poza tym ja nie wiem gdzie niektórzy mieszkają i jakie drogi mają, albo ja może mam pecha bo na wrocławskich drogach co 2 tygodnie zrywam wydech z zaczepów... a katalizator to mam wyślizgany już w cholerę.
Uploaded with ImageShack.us
Jak będziesz miał porysowaną całą podłogę i progi od dołu - to będzie znaczyć, że jest niziutko gdy tylko wydech - znaczy, że jeszcze można zejść niżejslugs pisze:Poza tym ja nie wiem gdzie niektórzy mieszkają i jakie drogi mają, albo ja może mam pecha bo na wrocławskich drogach co 2 tygodnie zrywam wydech z zaczepów... a katalizator to mam wyślizgany już w cholerę.
Ale to już jest obsesja... niestety mnie dopadła już jakiś czas temu.
http://demotywatory.pl/2954036/Obsesja
ATLAS mi to się tak podoba, że gdyby nie to, że akurat Coupe mi robi za auto "na codzień" to bym ją jeszcze z 4 cm położył. Niestety, już teraz mam ciężkie chwile w dojeździe do pracy. A pracuję w samiutki centrum Wrocławia
Chociaż kto wie, nowe, krótsze springi wiele nie kosztują a roboty z założeniem też jakoś bardzo dużo nie ma
Chociaż kto wie, nowe, krótsze springi wiele nie kosztują a roboty z założeniem też jakoś bardzo dużo nie ma
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
czego sie nie dotkne zawsze pod gorke, juz mialem wziac proszynic jak mnie naszlo zeby wjechac na kanal i zalozyc dolna oslone silnika... odpalam auto i cisnienie oleju nie gasnie :shock: --< dokladnie takie oczy zrobilem, szybko gasze chwile odczekalem znowu... gasze sprawdzam stan oleju, jest stan... nic, wjezdzam na kanal, zakladam pokrywe i kija... jakos znowu pojawily mi sie dwie lewe rece, zalozylem tylko na skrzynie i kombinuje z cisnieniem wyciagam wsowki, czyszcze, susze, papierem przejezdzam, co chwile sprawdzam odpalajac auto, dalej to samo... w koncu rzucilem wszystko wzialem prysznic, wsiadam wyejzdzam z mojej ulicy gasnie :mrgreen: 100metrow znowu sie zaswieca :shock: 100 metrow gasnie i wiecej sie nie pojawia... ahhh co za tragedia, a jak dzwonilem do mechaniora mojego od tdi, pytajac: "co moze byc", mowi spoko, najwyzej wymienimy silnik <:P> oczywiscie wiedzial ze jak sie przejade to zgasnie tylko lubi sobie zarty postroic... ale pokrywy ni huhu nie umiem zalozyc, gdzies pogubilem srubki i kapa, bedzie trzeba cos kiedys o tym pomyslec