Witam.
Zakupiłem dziś nowe amorki, komplet na obydwie osie, przód gazowe Delphi, tył olejowe Maxis + osłony, odboje. Zastanawiam się czy od razu nie wymienić też sprężyn, co prawda stare amortyzatory aż tak strasznie nie bujały, ale tył trochę siedział na pusto, a przy 3 osobach z tyłu koło się chowało w nadkole. Czy wymiana samych amortyzatorów pomoże, czy sprężyny są do wymiany również? Zdaje się, że one są fabryczne, 26 lat i 210k km przebiegu
Serdecznie dziękuję za pomoc