Jeśli chodzi o zlot, to bardzo dużo było wieśniaków, buractwa, chamstwa i baranów. Darcie japy o 3 nad ranem, trąbienie o 4, wycie silnikami od rana do wieczora to coś czego nie doznałem na zlotach bmw. Właściwie to gdyby nie ludzie posiadający audi, skody i inne auta poza vw to zlot mógłby przypominać woodstock.
Poza tym miejscówka jest wspaniała i marzyłby mi się zlot z sami normalnymi ludźmi i autami spod znaku oooo
Oto przykład totalnie wieśniackiego zachowania:
Dodam, że na początku, przechodzień lał piwo na tych pijanych pasażerów uwalonego błotem golfa 2. To pasażerowie tego golfa:
To prawda nawet dzisiaj koleś z pracy rozmawiał z organizatorami tego zlotu z vw i powiedzieli to samo że straszne buraki sie zjechali w tym roku z tym darciem sie japy i butowaniem tych silników to przesadzali ale co zrobisz na głupotę nie ma rady