[B3 1.6 PP]Niegasnące światło w bagażniku
[B3 1.6 PP]Niegasnące światło w bagażniku
Hej, mam taki problem, że nie mogę zgasić małego światełka w bagażniku.
Próbowałem zmieniać ustawienie przełącznika nad kierowcą (3 pozycyjny z lampką sygnalizującą otwarcie drzwi), aczkolwiek przy każdym ustawieniu światełko w bagażniku świeci.
Póki co odłączam akumulator, ale chciałbym to naprawić.
Ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać awarii?
Pozdrawiam.
Próbowałem zmieniać ustawienie przełącznika nad kierowcą (3 pozycyjny z lampką sygnalizującą otwarcie drzwi), aczkolwiek przy każdym ustawieniu światełko w bagażniku świeci.
Póki co odłączam akumulator, ale chciałbym to naprawić.
Ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać awarii?
Pozdrawiam.
Próbowałem wyciągnąć żarówkę, ale jest dość dobrze zabudowana i nie chciałem tego uszkodzić.
Tak czy owak - chyba światełko za każdym razem po otworzeniu klapy nie powinno się świecić? Ono nie jest sterowane (podobnie jak światełko od otwartych drzwi) przełącznikiem nad kierowcą?
Gdzie konkretnie jest ten 'wyłącznik krańcowy'?
Tak czy owak - chyba światełko za każdym razem po otworzeniu klapy nie powinno się świecić? Ono nie jest sterowane (podobnie jak światełko od otwartych drzwi) przełącznikiem nad kierowcą?
Gdzie konkretnie jest ten 'wyłącznik krańcowy'?
- MalyGlodek
- Forum Audi 80
- Posty: 110
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 22:22
- Lokalizacja: GS Słupsk
Odnośnie Aku odpuść sobie odłączanie nawet jakby tydzień ta żaróweczka świeciła w aucie bez odpalania da rade zapalić go bez problemu. Zrób najpierw to co radzi ryju, jeżeli okaże się że mimo wszystko po wciśnięciu bolca nie gaśnie to znaczy że gdzieś masz zmasowany kabelek od podświetlenia dodatkowo, w klapie światełko sterowane jest masą znajdziesz miejsce przebicia do masy zaizolujesz i będzie gucio, a możliwe że to gdzieś przy samej lampce styk
Chyba zdiagnozowałem problem.
Wszystko wzięło się stąd, że auto po ~4 dniach na parkingu było całkowicie rozładowane.
Przed chwilą obadałem klapę i wyłącznik krańcowy - wygląda na to, że jest złamany. Znalazłem odłamany kawałek plastiku o długości ~1.5cm no i sam wyłącznik jest teraz bardzo krótki (wystaje minimalny kawałek, który jak wcisnę to już jest na równi z blachą od bagażnika).
Spróbuję skleić to kropelką.
Wszystko wzięło się stąd, że auto po ~4 dniach na parkingu było całkowicie rozładowane.
Przed chwilą obadałem klapę i wyłącznik krańcowy - wygląda na to, że jest złamany. Znalazłem odłamany kawałek plastiku o długości ~1.5cm no i sam wyłącznik jest teraz bardzo krótki (wystaje minimalny kawałek, który jak wcisnę to już jest na równi z blachą od bagażnika).
Spróbuję skleić to kropelką.