Forum Audi 80 Klub Polska

Witam wszystkich użytkowników forum. Jestem nowym użytkownikiem tego forum jak i nowego AUDI 80 B4 z silnikiem 2,0 ABT. Autko zagazowane. Niestety krótko się cieszyłem bezproblemową jazdą. Pewnego dnia jadąc autostradą przy 140 km/h auto straciło moc, zwolniło do 120 - 110 km/h i tak już pozostało. Silnik od tej pory chodzi równo i bezproblemowo tylko na niskich obrotach i niewielkim obciążeniu. Problem zaczyna sie przy przyspieszaniu. Przy wyższych obrotach silnik jak by "dławił" się, dodawanie gazu nic nie daje. Dodam że objawy są całkowicie identyczne na Pb i LPG. Czytałem, że przyczyną mogą być świece, przewody, palec czy kopułka.. Mam trochę pojęcia i wątpię w to bo nie zauważyłem żeby auto chodziło "na trzy gary" czy przerywało. I moje pytanie brzmi: Co może go boleć? Lubię trochę pogrzebać ale nie chciałbym wymieniać niepotrzebnie połowy oryginalnych, sprawnych części. Dodam że usterka pojawiła się nagle, wcześniej Audiczka śmigała cudownie. Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc. Jeśli powieliłem temat to wybaczcie, ale czytając porady to każdy przypadek wydaje się być inny.

Jak na moje to sterownik silnika jest teraz w trybie awaryjnym... Można sprawdzić błędy, żeby to wykluczyć... Odłącz aku na pó godziny i zobacz czy coś pomogło <ok>

Dzięki wielkie za podpowiedź. Niestety nie pomogło. Wymieniłem czujnik temperatury i zrobiłem "reset ECU".. Chyba wybiorę się na komputer bo wygląda że tak będzie prościej. Jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej...

Zapłon przestawiony - lekko opóżniony daje muła w górnym zakresie.

Witam po dłuższej przerwie. Delegacja - służba nie drużba. Ale do rzeczy. Byłem autem u znajomego, podłączyliśmy do VAGa no i wyszło że uszkodzony potencjometr przepustnicy. I tu mam pytanie: Wywala ten jeden jedyny błąd ( prócz czujnika halla na wyłączonym silniku oczywiście ), czy mogę być pewny że to przyczyna? Chce zainwestować w oryginał boscha więc wolę mieć pewność. I jeszcze jedno: jaki jest sposób na sprawdzenie czy do TPSa dochodzi odpowiednie napięcie, tzn czy nie ma gdzieś po drodze uszkodzonego przewodu. Z góry dzięki.

Robiłem ostatnio u kolegi ABT i vag też rzucił tym błędem. Po przełożeniu mojej przepustnicy było ok , ale dla pewności można sprawdzić wiązkę od przepustnicy do kompa... Sprawdz jeszcze ten link może to pomoże;)
https://audi80.pl/b4-abt-adaptacja-t ... t21878.htm

sebiaudi79 pisze:I jeszcze jedno: jaki jest sposób na sprawdzenie czy do TPSa dochodzi odpowiednie napięcie, tzn czy nie ma gdzieś po drodze uszkodzonego przewodu. Z góry dzięki.

Chyba na któryś z pinów dochodzi po włączeniu zapłonu +5V względem masy pojazdu.
A jak chcesz sprawdzić czy nie uszkodzoną masz wiązkę to trzeba poszukać schematu i sprawdzić przejście między tą wtyczką a wtykiem ECU pojazdu.

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Pojeździłem trochę z moim problemem, nie przekraczając 100 km/h i z problemami podczas wyprzedzania furmanek.. Oczywiście z przymusu a dokładnie z braku czasu i pomysłów. Ale od początku: wymieniłem czujnik położenia przepustnicy sugerując się błędem wyświetlonym przez VAG - nie pomogło. Z zapłonem nic nie ruszałem bo wcześniej było wszystko ok, a sam się raczej nie mógł przestawić.. Kopułki, palca ani przewodów nie ruszałem.. I tak jeździłem, jeździłem i mnie olśniło: Prawie jednocześnie z tym nagłym spadkiem mocy zaczęło "syczeć" pomiędzy rurą wydechu a katalizatorem. Nie był to dźwięk jaki towarzyszy skorodowanemu wydechowi lecz właśnie "syczenie" pojawiające się na dodatek przy wyższych obrotach.. Błędnie przyjąłem, że to przypadek nie mający nic wspólnego ze spadkiem obrotów.. A więc jak już się zapewne domyśliliście zawalony był katalizator. Wymieniłem na tłumik pierwszy z modelu wcześniejszego i Audiczka chodzi jak w zegarku. Mam ją niedługo i teraz dopiero zauważyłem że ma większą moc, pali około 2 litrów mniej i silnik nie grzeje się tak szybko.. Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za porady.