[80 2.0 ABK] Strasznie dużo pali gazu
[80 2.0 ABK] Strasznie dużo pali gazu
Witam ma problem z LPG mianowicie strasznie dużo pali.Na pełnym zbiorniku 40 coś litrów robię 120-150 kilometrów.Byłem na ustawieniu i nic nie dało.Na ustawieniu został wymieniony silniczek krokowy czy jakoś tam,był on na wężu co idzie od parownika do filtra bodajże.Został zastąpiony zwykłą śrubą regulacyjną.Silnik na gazie raz jest mocniejszy a raz słabszy.Nie kiedy ciągnie jak burza,a następnym razem wyje a nie za bardzo się zbiera.Co to może być??? Lambda,przepływomierz czy coś innego.Dodam,że jest silnik na wtrysku,ale gaz założony jest zwykły a nie sekwencja.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Duże znaczenie ma filtr powietrza. Musi być czysty i od gazu także a silniczek krokowy może wystarczyło tylko wymyć benzyną. U mnie kilka razy się zawieszał.
Mam nadzieję że ci go oddał. Przy pomiarach powinno pokazać czy sonda zachowuje swoje parametry czyli , czy jest dobra. Jeśli to wszystko było sprawne to zostaje regeneracja lub wymiana parownika. A może elektrozawór przy parowniku, sprawdź wsuwki lubią przy śniedzieć. A może się przycina i całkiem nie otwiera. Dla pocieszenia u mnie na początku też dużo mniej palił, na tym zbiorniku co ty masz robiłem 350 km a teraz 250 z biedą i żadne regulacje nie pomagają.
Zostaje mi tylko wymiana parownika.
Mam nadzieję że ci go oddał. Przy pomiarach powinno pokazać czy sonda zachowuje swoje parametry czyli , czy jest dobra. Jeśli to wszystko było sprawne to zostaje regeneracja lub wymiana parownika. A może elektrozawór przy parowniku, sprawdź wsuwki lubią przy śniedzieć. A może się przycina i całkiem nie otwiera. Dla pocieszenia u mnie na początku też dużo mniej palił, na tym zbiorniku co ty masz robiłem 350 km a teraz 250 z biedą i żadne regulacje nie pomagają.
Zostaje mi tylko wymiana parownika.
trochę się zagoniłeś.paskud pisze:To nie ma prawa długo pracować. Komp zwariuje bo sygnały wysyłane z sondy lambda nie mają żadnego przełożenia na skład mieszanki. Poustawia sobie mapy poza zakresem przyzwoitości i auto umrze <swiety> Nie jedź więcej do tego gaziarza. To zbiegły morderca.
w abt i w abk masuje się sondy po przejściu na gaz. jeśli jest to zrobione to może sobie jeździć na czymkolwiek chce i nic złego się nie wydarzy. co innego jeśli tego nie ma. kompa można zresetować zdejmując klemę. jesli gazownik założył śrubę najprawdopodobniej stwierdził, że albo nie ma sterowania silniczkiem od sondy bo padła i załozył śrubę aby regulacja była stała a nie zależna od sondy która raz pracuje a raz nie. czasem też przy wylatanym reduktorze tak można ostatecznie się ratować ustalając na reduktorze stała dawkę i na śrubie, żeby w miarę stabilnie chodziło. nawet jeśli reduktor zacznie lać gazem, śruba stale ustawiona nie przepuści go tyle co rozlatany silniczek od sondy.
choć jeśli gazownik wykonał swoją usługę bez informacji o potrzebie wymiany reduktora, sondy, silniczka to nie zrobił swojej usługi dobrze.
Sorry,że tak długo nic nie odpisywałem,ale przestałem się na jakiś czas doglądaniem tego tematy. Więc przechodzę do sedna. niedawno byłem na diagnostyce komputerowej w celu sprawdzenia sondy.Sonda jest okey,przepływomierz tak samo. Pojechałem do innego gaziarza,okazało się,że świece są do dupy i przewody zapłonowe.Zostały wymienione. Trochę się polepszyło co do mocy ale do spalania to nie za bardzo.Pojechałem jeszcze raz,okazało się,że zła jest mieszanka wyregulował ją.Kazał ze 2-3 zbiorniki wyjeździć jeśli tak samo będzie się działo to zostanie wyrzucona śruba regulacyjna a założony silniczek krokowy. Przy okazji następnej wizyty powiem jemu żeby sprawdził reduktor i przejrzał całą instalacje
[ Dodano: 2011-08-24, 18:51 ]
Już doszedłem co nie tak było w mojej Niuni z gazem :mrgreen: Okazało się,że świece z przewodami były do dupy i nie były dokręcone świece(dobrze,że ich nie wyrwało) poprzedni właściciel przy wymianie chyba nie dokręcił :evil: A z tym silniczkiem to się zobaczy,pojeżdżę trochę na dobrze ustawionej śrubie,a potem zmieni się na silniczek i się zobaczy czy będzie jakaś zmiana. Jak na razie to tak w 13litrach gazu się mieści na dobrze ustawionej śrubie <ok> ,a nie jak wcześniej w 17-19 litrach
[ Dodano: 2011-08-24, 18:51 ]
Już doszedłem co nie tak było w mojej Niuni z gazem :mrgreen: Okazało się,że świece z przewodami były do dupy i nie były dokręcone świece(dobrze,że ich nie wyrwało) poprzedni właściciel przy wymianie chyba nie dokręcił :evil: A z tym silniczkiem to się zobaczy,pojeżdżę trochę na dobrze ustawionej śrubie,a potem zmieni się na silniczek i się zobaczy czy będzie jakaś zmiana. Jak na razie to tak w 13litrach gazu się mieści na dobrze ustawionej śrubie <ok> ,a nie jak wcześniej w 17-19 litrach