Witam,
mam problem mianowicie jałowe obroty precyzując:
na gazie 2100 i ani grama mniej stoi w miejscu
na benzynie od 1000 do 1700 wachlowanie
przy wachlowaniu na benzynie słychać cykanie ECU jak włącza i wyłącza ssanie które przy -20 stopniach powiedziałbym, że dobrze działa, ta przepustnica na samej górze od ssania(przesłona wstępna?) działa dobrze (jest gorąco i nie powinna działać ale jej ruchy są poprawne tyle, że niepotrzebne), na gazie w czasie jazdy też słychać jak cyka ssanie w zależności od pedału gazu
mój pierwszy wniosek ssanie się zacieło do elektryka: pierwszy mówi eeee to będzie nastawinik przepustnicy(regulator ustawienia przepustnicy) nic nie poradzi, drugi mówi Pierburg łoooo nie mam testera kiedyś miałem może być tam wszystko i nic, nie naprawie nie mam czasu ciężko będzie.
Co zrobiłem: rozebrałem gaźnik posprawdzałem przewody podciśnienie niby ok
wymigałem błędy
2312 - czujnik temperatury płynu
1232 - silnik biegu jałowego
teraz moja prośba o pomoc:
czujnik tempreratury płynu jak rozumiem ten na króćcu od spodu
silnik biegu jałowego co to jest? na żadnym schemacie nie widze tak opisane może ktoś doprecyzować albo podać inna nazwę, żebym na schemacie jakimś znalazł?
ostatnie moje przemyślenia czujnik się utegotał i mówi, że zimno to silnik na ssaniu pracuje, a ten od biegu jałowego może być czasami ok tylko zadziałał efekt domina
P.S błędy resetowałem w obawie przed jakimiś starymi
P.S 2 że dzisiaj stojąc w korkach z obrotami na 2000 się nie zagotował szok <lol>
[B3 1.6 PP] gaznik Pierburg 2EE obroty jałowe
wydaje mi się że to jest to -> http://www.allegromat.pl/aukcja85732szlukasz pisze:silnik biegu jałowego co to jest? na żadnym schemacie nie widze tak opisane może ktoś doprecyzować albo podać inna nazwę, żebym na schemacie jakimś znalazł?
z tego co się orientuje on odpowiada za ssanie i wolne obroty
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Ona ma zawsze działać bo bez niej ten gaźnik przestaje dobrze pracować. Nią jest regulowany skład mieszanki na podstawie sondy lambda oraz zastępuje tradycyjną przy gaźnikach pompkę zrywu (jak się nagle doda gazu to się niemal zamyka na ułamek sekundy).szlukasz pisze: -20 stopniach powiedziałbym, że dobrze działa, ta przepustnica na samej górze od ssania(przesłona wstępna?) działa dobrze (jest gorąco i nie powinna działać ale jej ruchy są poprawne tyle, że niepotrzebne),
Jak chcesz zobaczyć co by było jak stoi w miejscu to zdejmij wtyczkę z silniczka który nią steruje.
Jakbyś poszukał choćby w FAQ to byś znalazł opis jak sprawdzić szczelność tego ustrojstwa co reguluje obroty.
Tak to ten.szlukasz pisze:czujnik tempreratury płynu jak rozumiem ten na króćcu od spodu
- goldi j51
- Forum Audi 80
- Posty: 3625
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 19:01
- Imię: Robert
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Najpierw szukaj https://audi80.pl/najczesciej-zadawa ... t34013.htm
ten gaznik to jedna wielka zagadka ja sobie dałem już spokój .Najpierw z dwóch gazników zlożyłem jeden i był spokój i po jakims czasie znowu jakieś delikatne falowania mam to gdzieś
ten gaznik to jedna wielka zagadka ja sobie dałem już spokój .Najpierw z dwóch gazników zlożyłem jeden i był spokój i po jakims czasie znowu jakieś delikatne falowania mam to gdzieś
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Samochód kupił i sprowadził mój tata w 1995 roku to było 16 lat temu traktowany jest niczym członek rodziny, zrobił nim około 300k kilometrów, ale powiedzmy sobie szczerze czasy świetności to auto ma dawno za sobą, wyposażenie już nie to, moc już nie ta i wygląd ponadczasowy ale już nie ten trzymany jest raczej przez sentyment ale zaczyna sprawiać problemy i czas się go pozbyć z bólem serca ale jednak. Samochód oryginalny, bezwypadkowy, zadbany, nigdy nie było w środku palone, tapicerka jak nowa cały czas jeżdżone w pokrowcach, brzmi już jak oferta sprzedaży
a ile wspomnień….
a ile wspomnień….