[B4 1Z]problem z silnikiem
[B4 1Z]problem z silnikiem
Witam,jestem posiadaczem od niedawna audi 80 1,9tdi 90KM.wszystko bylo super.od jakiegos tygodnia jak go odpalam to strasznie rzuca silnikiem,kopci na czarno i nierowno pracuje.ale nie jest tak zawsze,jak zaskoczy to chodzi jak gdyby nic mu nie bylo.zauwazylem ze gdy mu odbija to bierze olej ,a gdy jest ok to nic mu nie ubywa.bylem z nim u mechanika ,a ten stwierdzil ze to zlom i nie oplaca sie go robic.pomozcie
Ostatnio zmieniony 09 paź 2011, 11:07 przez czarny1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Niby jak :?:Podałeś tyle szczegółów że szok a to branie oleju to widac w oczach ,skoro twierdzisz że jak nim rzuca to bierze ,a jak nie rzuca to nie bierze ...bo jak rozumiem rzuca przez krótką chwilę ....po odpaleniu ? Rzucanie silnikiem i kopcenie na czarno to najczęściej wina zbyt dużej dawki paliwa ,albo coś sie dzieje z wtryskami ...żeby to ogarnąć trzeba podłaczyć vaga ,o ile auto masz z pełną diagnostyką ,czyli na przepływce pierburga .Jak masz na boschu to masz lipę A tekst "mechanika " że to złom ,nalezy traktowąć z dużym dystansem ,choć to nie wykluczone ,ale raczej silniki nie padają z dnia na dzień ....czarny1 pisze:,jestem posiadaczem od niedawna audi 80 1,9tdi 90KM.wszystko bylo super.od jakiegos tygodnia jak go odpalam to strasznie rzuca silnikiem,kopci na czarno i nierowno pracuje.ale nie jest tak zawsze,jak zaskoczy to chodzi jak gdyby nic mu nie bylo.zauwazylem ze gdy mu odbija to bierze olej ,a gdy jest ok to nic mu nie ubywa.bylem z nim u mechanika ,a ten stwierdzil ze to zlom i nie oplaca sie go robic.pomozcie
nie,ale w poniedzialek jade na pomiar.nawet jesli gdzies gubi cisnienie to chyba nie powod aby spisac go na straty.jesli okaze sie ze to cisnienie w ktoryms cylindrze to chyba warto go robic i koszt tez chyba nie jest kosmiczny
[ Dodano: 2011-10-01, 21:07 ]
tez tak mysle tym bardziej jak zaskoczy to az milo posluchac jak ten diselek mruczy.czy moze byc to wina zle zalozonego rozrzadu,wymieniany byl miesiac temu
[ Dodano: 2011-10-01, 21:07 ]
tez tak mysle tym bardziej jak zaskoczy to az milo posluchac jak ten diselek mruczy.czy moze byc to wina zle zalozonego rozrzadu,wymieniany byl miesiac temu
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Nie ma takiej możliwości że ''gubi cisnienie '' albo jest dobre ,czyli powyżej 19 bar ,bo minimalne dla tdi to 19 bar ,albo jest złe i jest poniżej 19 bar ...ale byłby to raczej odosobniony przypadek.Raczej wątpie ( a nawet jestem pewien )zeby przyczyną chwilowego "rzucania "i kopcenia , było zbyt małe cisnienie sprężania ....nie przy tych objawachczarny1 pisze:w poniedzialek jade na pomiar.nawet jesli gdzies gubi cisnienie to chyba nie powod aby spisac go na straty
hejka.nie rozumiem jednego,bylem z autem u mechanika ,sprawdzil cisnienie na cylindrach i stwierdzil ze jest zbyt niskie .zdjol glowice ,cos tam poogladal zlozyl go spowrotem i stwierdzil ze to zlom i najlepiej wymienic silnik.niby nie ruszaja sie tam jakies tuleje i nie oplaca sie go robic.a najlepsze jest to ze po zlozeniu chdzi bez zazutu,zapala dobrze,na obroty wchodzi no i czuc ze ciagnie do przodu,i teraz dylemat;nie robic nic i jezdzic albo zawirzyc mechanikowi i wymieniac.no moze jeszcze pojezdzic po innych fachowcach
Miałem podobny problem, wieczorem zostawiłem furę normalnie, rano nie chce odpalić jak już odpalił to furgał na wszystkie strony kopcił.
I też szukałem co to: klin na wale, rozrząd, pompa...
A przyczyna była iście banalna, błąd zaworu regulacji paliwa, skasowanie go pozamiatało cały problem.
I też szukałem co to: klin na wale, rozrząd, pompa...
A przyczyna była iście banalna, błąd zaworu regulacji paliwa, skasowanie go pozamiatało cały problem.
I to się troszkę z tobą nie zgodzę, Bosch nie jest całkowicie skazany na porażkę, błędy z tego gada odczytać się da <ok>MUNIOR pisze:Jak masz na boschu to masz lipę
Nie mówię że nie, ale ja niestety w tamtym przypadku się wypompowałem z kasy jak głupi , a Vag mi rozwiązał cały problem. Co do mechaników to z doświadczenia wiem że są w stanie odczytać tylko błędy. Osobiście się nie spotkałem z takim co by logi mi zaproponował. Najczęściej się dowiadywałem że mam grata i raczej się komp z nim nie połączy <haha> A kable kosztowały tylko 70pln-ów, głupi kąt wtrysku, skroili mnie na 100 :evil:MUNIOR pisze:bo w boschu dzieją sie czasami takie cuda ,powodowane przez nastawnik ,że głupieją wszyscy mechanicy ,a błedów brak
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Ano wszytko to prawda ,kroić to oni umieją ,większość z nich jest jednak cienka jak polsilver, takie żyletki kiedyś były jeżeli chodzi chociażby o efekty, jakie daje przycinajacy się n75 ,że nie wspomnę już o"czyniacym cuda " nastawniku potencjometrycznym . Marzy mi się taki trik ...podjeżdżam ze spreparowanym przeciętym wężykiem od n75 do gruszki ,efekt wiadomo ,przeładowanie i nie jedzie ,albo bez wysiłku pozamieniać przewody od n75 ....ciekawe co by za cuda wymyslali i ile by to kosztowało :mrgreen: ....Tak jak w programie na TVN usterka ....oj by sie działo ...axell pisze:Co do mechaników to z doświadczenia wiem że są w stanie odczytać tylko błędy. Osobiście się nie spotkałem z takim co by logi mi zaproponował. Najczęściej się dowiadywałem że mam grata i raczej się komp z nim nie połączy <haha> A kable kosztowały tylko 70pln-ów, głupi kąt wtrysku, skroili mnie na 100 :evil:
Ostatnio zmieniony 07 paź 2011, 21:10 przez MUNIOR, łącznie zmieniany 1 raz.
jak jest dobrze to jeżdzić i nic nie ruszać ewentualnie podjechać do kogoś co się zna i chce pomóc a nie od razu najlepsze autko jakie jest audi 80b4 tdi :mrgreen: chce wywozić na złom, jakby mechanicy tak podchodzili do tematu to wszystkie fury by na złomie byłyczarny1 pisze:hejka.nie rozumiem jednego,bylem z autem u mechanika ,sprawdzil cisnienie na cylindrach i stwierdzil ze jest zbyt niskie .zdjol glowice ,cos tam poogladal zlozyl go spowrotem i stwierdzil ze to zlom i najlepiej wymienic silnik.niby nie ruszaja sie tam jakies tuleje i nie oplaca sie go robic.a najlepsze jest to ze po zlozeniu chdzi bez zazutu,zapala dobrze,na obroty wchodzi no i czuc ze ciagnie do przodu,i teraz dylemat;nie robic nic i jezdzic albo zawirzyc mechanikowi i wymieniac.no moze jeszcze pojezdzic po innych fachowcach