Sprawa wygląda następująco, pożyczyłem ostatnio mamie swoje srebro. Po zwróceniu był jak zwykle delikatnie zamulony. Przegoniłem go, trochę dymu i trochę sadzy. Później już nie kopcił.
Ale przesadziłem delikatnie z przeciągnięciem go na 1 biegu, do tego niby "odcięcia" którego u nas nie ma. Z tyłu pojawiła się zasłona dymna, piękny czarny kolor. Dodam że przy normalnej jeździe dym w ogóle się nie pojawia. Na co stawiacie ? Normalne zachowanie czy coś jest nie tak ?