Zaaaaaaaaay, gril już z dwóch wyrezany w jeden jest i jest git. Zastanawiam sie tylko, czy go nie pomalować w kolor nadwozia ;]
Co tam rzeźbisz u siebie, że po to do Wrocka jedziesz?
Telefon masz, to sie zgadamy, trzeba będzie się Audikami ustawić w jakimś jednym miejscu
Ciekawe czy Waiss swoim fiaciorem podjedzie? Bo mam słabość do tego kredensu, a i na fotki by się dobrze nadał
Kurna zapodzial mi się gdzieś wentyl i nie mam jak kola napompować.... Paranoja... No i szukam pewnego czegoś co by do 27się odpowiednio przygotować i dwie różne szkoly reprezentować <ok>
No i trzeba będzie kupska wyszczególnić bo będziemy mogli ustawić wg modelów co by konkretnie wyglądało 8-)
Żeby nie było, że nic się nie dzieje. Przedliftowe boczki w skórze już obszyte, teraz pozostało jeszcze kupić dekor z drewna w boczek pasażera, bo z poliftów nie pasuje i montować. Fotele Recaro z jasnej skóry już zamontowane, teraz po weekendzie oddaję kierę do obszycia wieńca w skórę koloru foteli. Szkoda, że fotele nie są białe, bo chcę by Coupe było zachowane w kolorach czerni, bieli i czerwieni...
Kiera obszyta już dawno
Gość zrobił super robotę, jestem już ugadany na obszywanie foteli, ale muszę dozbierać kasiory na oba fotele. Bo teraz by mi tylko na jeden starczyło :roll:
Chyba ze 2 miechy do samochodu palca nie przyłożyłem, bo mi się nie chciało. Tylko myłem i jeździłem. Teraz zima idzie, to dla zabicia czasu będzie co robić. Bo jakieś tam kilka gratów mam kupionych i czekają na montaż. Nawet boczków nie założyłem, obecnie od strony pasażera wewnątrz trudno drzwi zamknąć, bo rączki nie założyłem
Tighe z fotelami nie ma tragedii, są w dobrym stanie, ale są jasne. Więc pójdą w obszycie. Skóra na boczkach i czerwona alkantara pod tyłek i plecy. Do wiosny się wyrobię, teraz bardziej myślę o zimie i zjeździe do jakiegoś ciepłego kraju
Maroonio fotel przesuwa się do przodu, robi się nieduży przeswit między oparciem fotela a słupkiem drzwi. Taki naturalny miernik - gruba mi do samochdu nigdy nie wejdzie <mikolaj>
Się rzeźbi powoli w srodku padaka.
Boczki w nowej skórze, kiera to samo. Maskownice głosników to audi bose (tzn maskownica jak maskownica każda inna, ale firmowo ma zamontowane fajne znaczki bose )
Powoli się robi. We wnętrzu prócz obicia foteli niewiele się zmieni już. Pierdoły pokroju podświetlany daszek kierowcy, podświetlane klamki, termometr temp zew to graty które leżą i czekają aż je zamontuję. Poza tym... nawet nie wiem co miałby już w środku ruszyć. Ktoś ma jakiś pomysł?
Dzisiaj wymieniłem w Coupe chłodnicę, cały płyn chłodniczy również, ale bez spuszczania się na cuda wydumane - borygo zalałem. Zmiana filtru i oleju silnikowego. Na razie tyle.
Pod maską znów same opóźnienia, bo ostatnio całego escorta 1.8 16v xr3 składałem do kupy. Wczoraj odpalił i fajnie to lata
Ponieważ zakup czegoś w bardzo dobrym stanie do przedlifta graniczy z cudem, to przyszedł czas by "samemu" ów cudu dokonać. Po obszyciu kiery, wymianie tuneli środkowych na nowe itp. trzeba było zająć się boczkami. Zakup czarnych boczków poszedł jak z płatka. Potem oddanie do tapicera by to obszył w skórę, zakup paneli pod głośniki 13 hertza oraz maskownice. Maskownice ori Bose z podszybia V8, ale w kiepskim stanie były, więc oddałem je do malowania. I wróciły pomalowane w kolor samochodu. Dekor z ciemnego drewna został oklejony w folię carbon. Ktoś powie, że wieś tuning, ale mnie się podoba i do czasu aż nie trafi się ori, to tak zostanie.
Panel jest w stanie idealnym, tylko na foto jakoś dziwnie wyszedł...
Grill wcześniej zrezany i sklejony również przeszedł "remont". Tzn zakupiłem nowe grille, zostały one sklejone ponownie, następnie podesłane do lakiernika, który to pięknie wszytko zaszpachlował i pomalował w kolor nadwozia. Fota słaba, ale co ma widać to widać To jedyny sposób, by grill pod soczki w "b3" wyglądał jak należy. Jak umyję padakę to zarzucę konkretne foto, bo na takim syfie jak teraz jest po kilku trasach w polskę pod rząd, to wstyd pokazywać..