[b4 2.0 ABT] duże spalanie i unoszenie pedału gazu.

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 04 lis 2011, 23:23

Witam, kupiłem audi B4 2.0 ABT mam wrazenie że jest tak jakby troche przymulona na gazie i strasznie duzo pali około 15 litrów a prędkość nie przekracza 100km/h. Byłem u gazownika regulował mi gaz ale wydaje mi sieżę nie wiele sie zmieniło. Kąt zapłonu na 6 stopni.
Aha i jeszcze jedno jezeli jade przy wyzszych lub nawet na niskich oedał gazu mi się podnosi i opada a silnik tak samo lekko przyspieszy i zwolni (na biegu jak puszcze gaz). Instalacja pierwszej generacji firmy stako reduktor tomasetto typ at07. Instalacja założona w marcu.
Co może być przyczyną takich objawów?
Mam jeszzcze pytanie jezeli chciałbym założyc silnik krokowy do gazu to musze mieć jakis specjalny sterownik czy mogę kupić jaki kolwiek?
Przepraszam za niepoprawną składnie zdań.

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 05 lis 2011, 00:54

Co do prędkości to może wydech masz zapchany.

albert_aa pisze:Mam jeszzcze pytanie jezeli chciałbym założyc silnik krokowy do gazu to musze mieć jakis specjalny sterownik czy mogę kupić jaki kolwiek?

Zależy jak dużo chcesz na to kasy przeznaczyć.

Potrzebujesz sterownika + krokowiec. Najprostsze które łączy się z przełącznikami benzyna/gaz I generacji to np. stag L albo lecho mini lambda. Ich konfiguracja nie wymaga nawet interfejsu i komputera.

Droższe są sterowniki zintegrowane z przełącznikiem ale tutaj musiałbyś wywalić przełącznik benzyna gaz, który już posiadasz i kłaść więcej instalacji. Takie sterowniki nie mają prostego odpalania na gazie jak te od I generacji. Ale można je konfigurować komputerem i mają już sporo opcji. Np. stag 50 albo bingo m albo

Kompromisem jest ww. jest stag XL który łączy musi współpracować z przełącznikiem od gazu II generacji, można go konfigurować bez pomocy komputera albo przełączyć jego tryb pracy i skonfigurować go przy pomocy odpowiedniego interfejsu.

LeeOne · Post autor: **LeeOne** » 05 lis 2011, 13:53

albert_aa pisze:Aha i jeszcze jedno jezeli jade przy wyzszych lub nawet na niskich oedał gazu mi się podnosi i opada a silnik tak samo lekko przyspieszy i zwolni (na biegu jak puszcze gaz)

Wyciągnij pin nr 2 z wtyczki, którą wpina się do nastawnika przepustnicy (krokowca) i po problemie.

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 05 lis 2011, 20:46

A jeżeli odepne ten pin to nie bedzie żadnych innych usterek? Dużo kasy nie chce przeznaczyć na to, myślałem o zakupieniu jakiejś używki na szrocie i sprawdzić czy będzie lepiej, nie wiem czy jest sens bo słyszałęm ze te krokowce sie zacinają i fałszują

LeeOne · Post autor: **LeeOne** » 05 lis 2011, 23:25

Wyciągasz pin z wtyczki nie z krokowca, ewentualnie przecinasz przewód pinu nr 2 wtyczki, jak ściągniesz gumkę z wtyczki to są pod nią numery pinów 1-6.
Ecu może wywalać błąd, ale nie ma co się nim przejmować, jeżdżę tak już trochę i nic się nie dzieje.

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 06 lis 2011, 12:39

ALe czy to coś zmieni? Jeżeli rozłacze to przestanie działać krokowiec? Może własnie ten krokowiec jest wadliwy, Wiem że poprzedni własciciel wymieniał 2 razy bo pierwszy raz kupił jaich chinski to sie rozleciał i drugi uzywany na szrocie

LeeOne · Post autor: **LeeOne** » 06 lis 2011, 17:18

............będzie działać wszystko jak powinno, to tylko jeden pin nie pamiętam do czego on jest coś tam z hallem i ecu jakiś sygnał pośredni. Ważne, że odłączenie go niweluje efekt samoczynnego dodawania gazu. Wymiana samego krokowca nie pomaga, lub tylko na chwilę, przyczyna tkwi głębiej prawdopodobnie hall, aparat krokowiec, tps i hgw co jeszcze.

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 06 lis 2011, 23:45

hmm, ciekawe jutro podjąde na korektę regulacji gazu to powiem o tym gazownikówi. A tymczasem muszę poczytać co dokładnie oznaczają te skróty

czytałem o tej klapce na filtrze że może być otwarta cały czas ale nawet jeśli to u mnie się to nie sprawdzi ponieważ mam odłączona ten gruby przewód połączony z kolektorem. Teraz pali mi 14 litrów przy spokojnej jeździe przy V około 70 100 po pobliskich miejscowościach, wydaje mi się że jest to nadal bardzo wysoki wynik

Bialas · Post autor: **Bialas** » 18 lis 2011, 08:59

dołączę się do tematu gdyż nie ma sensu zakładać nowego a wszystko pasuje.

Moje spalanie w moim ABT jest w granicach 16-17l (auto kupiłem tydzien temu, zapewnienia byly ze pali max 13l w miescie %-) ). Byłem na regulacji i dalej spalanie przy spokojnej jeździe nie spadło. W servisie powiedziano mi bym szykował się na wymianę reduktora - koszt ok.380zł. na co mnie nie stać. I teraz pytanie : Mam instalacje Bingo M, parownik tomasetto achille, i to własnie jego trzeba wymienic lub zregenerowac, czy samemu warto się bawić w taki zestaw naprawczy ( http://moto.allegro.pl/zestaw-naprawczy ... 13841.html ) czy juz kupić za ok 180zł nowy ? Wiadomo, chciał bym jak najtaniej, ale nie chce za 3 miesiące znów wydawać 50PLN na 100km. Co proponujecie ?
Z tym samoczynnym dodowaniem gazu to da sie żyć.

delik · Post autor: **delik** » 18 lis 2011, 11:05

wedlug mnie lepiej kupic nówkę, żadna regeneracja nie da ci tego co nowy reduktor, wiem z doświadczenia( regenerowany na pewno nie wytrzyma tyle co nowy)

skoro masz bingo M to powiedz mi czy sprawdzali ci sondę? dzial poprawnie?

sonda rzy 2 generacji na prawde ma duze znaczenie

Bialas · Post autor: **Bialas** » 18 lis 2011, 11:13

przyjechałem na regulacje to podpiął pod kompa i coś tam regulował, zajęło mu to max 5 minut %-), nic więcej, przy okazji mi tylko powiedział o reduktorze, że gumy już są zużyte i pasuje go wymienić. Bo i tak ma swoje lata (4 lata). Dziś chyba pojadę do innych gazowników, i będę się przy okazji ich radził. Więc jak fundusze pozwolą to postaram się by sprawdzili sondę.

Przy okazji, czy trudno samemu wymienić taki reduktor? trzeba na coś szczególnie uważać? Nie miałem wcześniej z tym styczności. Późniejsza regulacja oczywiście w servisie.

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 18 lis 2011, 16:28

Ja byłem na regulacji znowu facet powiedział ze ustawił tak jak sie ustawia troszke skrecił ale nic to nie dało, ja znowu pozniej skreciłem ale nadal pali mi około 14 15 litrow jazda mieszana ale delikatna 80 km/h wrzucam 5 i nie zmieniam prawie całą droge jak jade dystans 40 km, moze ktos wie jak powinien mi okazać voltomierz gdy podene go pod sonde? Dodam że świece są białe czyli mieszanka uboga. Moze mam wadliwego krokowca? No ale gdyby tak to by obroty pewnie szalały a nawet jesli zapale zimnego z gazu to obroty stoją na około 1100 a jak cieły to ponizej 1000. Co robic?

Mam jeszcze jedno pytanie, mam drugi silnik krokowy jezeli na zapalonym silniku odepnę starego to obroty wzrastają do około 1500 jezeli podłacze osobno ten zapasowy silniczek to obroty sa w normie czy to moze mieć wpływ na spalanie gazu?
Instalacja I gen czyli to chyba nic do tego nie ma.

Odłączyłem teraz krokowca i regulowałem gaz pod sonde ale jakoś bardzo ciezko było poniewaz wartości skakały na wolnych obrotach od 0.04 do 0.80 nawet

Piter008 · Post autor: **Piter008** » 18 lis 2011, 20:13

Jeżeli chodzi o Bingo - M to wystarczy jak będzie miał bogato i sonda lambda nie będzie pracować na gazie to będzie palić 15 l i więcej. Podobny problem miałem w swoim ABT. Byłem u gazownika , nic to nie dawało. Kupiłem interfejs , ściągnąłem program ze strony producenta , poczytałem trochę o tym jak to się reguluje i postanowiłem wyregulować sam LPG w mojej audi. Wyregulowałem , sonda zaczęła pracować na gazie , odpowiednio ustawiłem tzw. aktuator i teraz pali mi 12 l gazu po mieście przy ciężkiej nodze.

[ Dodano: 2011-11-18, 20:19 ]
Podsumowując , jak ktoś ma instalację drugiej generacji to bardzo ważna w tym układzie jest sonda lambda i jej wykres. Jaki masz parownik ?

Bialas · Post autor: **Bialas** » 18 lis 2011, 22:10

Właśnie dziś juz planowałem zamówienia czegoś takiego : http://moto.allegro.pl/interfejs-gazu-l ... 89389.html .

Dodatkowo doszedł mi problem właśnie przed chwilą wracając od kobiety, obroty szybko spadają (nie mam obrotomierza, ale to wyraźnie czuć), a jechałem na pb. Zaraz będę o tym czytał, strzelam że to ten krokowy, ale dopiero sie zapoznaje z tym autkiem

I jeszcze raz powtórzę pytanie: Czy nie ma większych problemów z samodzielną wymianą reduktora? Bo mam ochotę sam to zrobić

albert_aa · Post autor: **albert_aa** » 18 lis 2011, 22:25

jezeli masz troche pojecia o mechanice to wymienisz bez problemu, tylko nie zapomnij o zakreceniu zaworu przy butli, mozesz zakrecic zawor zapalic samochod i poczekac az zgasnie (wypali gazz przwodów)