[B3 NE + LPG 1,8 ] Regulacja Gaźnika Keihin I
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
[B3 NE + LPG 1,8 ] Regulacja Gaźnika Keihin I
Chcę rozwikłać ten słynny gaźnik Keihin I. Wiem o nim już dużo ale nie wszystko.
Otóż na 1 zdjęciu widać regulacje biegu jałowego w silniku zimnym(" uchylenie przepustnicy" ale której ? głównej dolnej??). I teraz pytanie - jak widać trzeba wyciągnąć ssanie na maxa żeby przepustnica od powietrza się zamknęła całkowicie. Odpalić silnik i dźwignią nr. 2 otworzyć całkowicie przepustnice i sprawdzić obroty. Mają być 3200. Jeżeli nie to trzeba rozginać albo przyginać to "V" co jest strzałką zaznaczone. A co będzie jak będą obroty np. 4000 czyli więcej rozegnę to V bo nie kumam. Bendą większe obroty na ssaniu. A w czym to przeszkadza. Jak wyciągam ssanie to tak jakby mu gaz lekko naciskał bo dźwignia z czarną strzałką współpracuje z przepustnicą dolną. Proszę o wyjaśnienie.
Sprawa druga. Zdjęcie 2.
Regulacja uchylenie przepustnicy. Otóż wyciągam ssanie na maxa. Przepustnica górna od powietrza ma się zamknąć cała. Gdy jest już zamknięta ręką pcham siłownik PULL DOWN w kierunku pokazanym czarną strzałką. W tym momencie robi się strzelina w gardzieli bo przepustnica się lekko uchyla. Wartość szczeliny regulujemy odginając albo przyginając "V" pokazane na rysunku pod pozycją 2. Ma wynosić od 4,6 - 5 mm. Teraz pytanie. Za co odpowiada ta szczelina.Przecież ja silnik jest całkiem zimny po nocy to jak wyciągnę ssanie na maxa to przepustnica górna się zamyka cała żeby lepsze ciśnienie było w gardzieli. A tu po odpaleniu chociaż ssanie na maxa wyciągnięte to przepustnica się uchyla o tą szczelinę czyli już nie ma takiego ciśnienia w gardzieli????????????? Co się będzie działo jak będzie za mała a co jak będzie za duża ta szczelina. Proszę o odpowiedzi bo już dużo zajmuje się tym gaźnikiem ale dalej nie wiem.
Sprawa 3. U mnie po wyciągnięciu ssania na maxa przepustnica się nie zamyka cała tylko tyle co po zapaleniu uchyla ją siłownik PULL DOWN czyli ssanie na max a przepustnica tylko pół i jest ta szczelina non stop 4,8 MM. Więcej nie drgnie. Dopiero palcem ją zamknę i wyciągnę ssanie na maxa to po odpaleniu siłownik ją uchyli do wartości tej szczeliny i ona już tak zostanie nawet po wyłączeniu silnika. A ssanie mam bo jak wyciągam na maxa na rozgrzanym silniku to mam 3300 obr ,to dlatego że dźwignia co jest na niej linka od ssania opiera się o zderzak a ta uchyla dolną przepustnica i to tak jak bym gazu dodawał..Ale problem mam z zapaleniem za 1 razem po nocy. Nie chce zapalić. Bo pewno nie zamknie się przepustnica całkiem. chyba że się mylę. Jest tak gdzieś luż na przepustnicy czy co. Przerabiał ktoś to kiedyś???
Troszkę się spisałem ale może to komuś coś pomoże podczas regulacji.
[ Dodano: 2011-11-24, 18:02 ]
pomoże ktoś < please> cisza w temacie ...
Otóż na 1 zdjęciu widać regulacje biegu jałowego w silniku zimnym(" uchylenie przepustnicy" ale której ? głównej dolnej??). I teraz pytanie - jak widać trzeba wyciągnąć ssanie na maxa żeby przepustnica od powietrza się zamknęła całkowicie. Odpalić silnik i dźwignią nr. 2 otworzyć całkowicie przepustnice i sprawdzić obroty. Mają być 3200. Jeżeli nie to trzeba rozginać albo przyginać to "V" co jest strzałką zaznaczone. A co będzie jak będą obroty np. 4000 czyli więcej rozegnę to V bo nie kumam. Bendą większe obroty na ssaniu. A w czym to przeszkadza. Jak wyciągam ssanie to tak jakby mu gaz lekko naciskał bo dźwignia z czarną strzałką współpracuje z przepustnicą dolną. Proszę o wyjaśnienie.
Sprawa druga. Zdjęcie 2.
Regulacja uchylenie przepustnicy. Otóż wyciągam ssanie na maxa. Przepustnica górna od powietrza ma się zamknąć cała. Gdy jest już zamknięta ręką pcham siłownik PULL DOWN w kierunku pokazanym czarną strzałką. W tym momencie robi się strzelina w gardzieli bo przepustnica się lekko uchyla. Wartość szczeliny regulujemy odginając albo przyginając "V" pokazane na rysunku pod pozycją 2. Ma wynosić od 4,6 - 5 mm. Teraz pytanie. Za co odpowiada ta szczelina.Przecież ja silnik jest całkiem zimny po nocy to jak wyciągnę ssanie na maxa to przepustnica górna się zamyka cała żeby lepsze ciśnienie było w gardzieli. A tu po odpaleniu chociaż ssanie na maxa wyciągnięte to przepustnica się uchyla o tą szczelinę czyli już nie ma takiego ciśnienia w gardzieli????????????? Co się będzie działo jak będzie za mała a co jak będzie za duża ta szczelina. Proszę o odpowiedzi bo już dużo zajmuje się tym gaźnikiem ale dalej nie wiem.
Sprawa 3. U mnie po wyciągnięciu ssania na maxa przepustnica się nie zamyka cała tylko tyle co po zapaleniu uchyla ją siłownik PULL DOWN czyli ssanie na max a przepustnica tylko pół i jest ta szczelina non stop 4,8 MM. Więcej nie drgnie. Dopiero palcem ją zamknę i wyciągnę ssanie na maxa to po odpaleniu siłownik ją uchyli do wartości tej szczeliny i ona już tak zostanie nawet po wyłączeniu silnika. A ssanie mam bo jak wyciągam na maxa na rozgrzanym silniku to mam 3300 obr ,to dlatego że dźwignia co jest na niej linka od ssania opiera się o zderzak a ta uchyla dolną przepustnica i to tak jak bym gazu dodawał..Ale problem mam z zapaleniem za 1 razem po nocy. Nie chce zapalić. Bo pewno nie zamknie się przepustnica całkiem. chyba że się mylę. Jest tak gdzieś luż na przepustnicy czy co. Przerabiał ktoś to kiedyś???
Troszkę się spisałem ale może to komuś coś pomoże podczas regulacji.
[ Dodano: 2011-11-24, 18:02 ]
pomoże ktoś < please> cisza w temacie ...
Witam!!
Mnie tez wkurza moj gaznik,tez mam problem z porannym odpalaniem auta,ssanie chyba mi kiepsko lapie.Na LPG to chyba powinno slabo reagowac ale na PB powinno lepiej a u mnie na PB jak wyciagne ssanie na maxa to ma tam jakies 3tys obr a jak schowam je o zabek to spada na 1000obr lub mniej!!Silnik trzesie i kiepsko chodzi.2 lata temu kupilem gaznik po regeneracji i chodzil lepiej(auto w tym okresie bylo bardzooo malo uzywane).A moze wiesz co moze byc ze jak przeciagne auto na biegu np.do 5-6tys obr i puszcze pedal gazu to jeszcze jakies 3sek auto mi ciagnie do przodu i dopiero zaczyna zwalniac jakby cos przytrzymywalo pedal gazu,moze mam pomieszane podlaczenie przewodow podcisnieniowych.?? :roll:
Mnie tez wkurza moj gaznik,tez mam problem z porannym odpalaniem auta,ssanie chyba mi kiepsko lapie.Na LPG to chyba powinno slabo reagowac ale na PB powinno lepiej a u mnie na PB jak wyciagne ssanie na maxa to ma tam jakies 3tys obr a jak schowam je o zabek to spada na 1000obr lub mniej!!Silnik trzesie i kiepsko chodzi.2 lata temu kupilem gaznik po regeneracji i chodzil lepiej(auto w tym okresie bylo bardzooo malo uzywane).A moze wiesz co moze byc ze jak przeciagne auto na biegu np.do 5-6tys obr i puszcze pedal gazu to jeszcze jakies 3sek auto mi ciagnie do przodu i dopiero zaczyna zwalniac jakby cos przytrzymywalo pedal gazu,moze mam pomieszane podlaczenie przewodow podcisnieniowych.?? :roll:
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
gaz ci może przytrzymywać siłownik który odpowiada za utwarcie dolnej przepusticy, a co do ssania ja mam przy wyciągniętym ssaniu 3500 ale to można regulować odginając to duże "V" oraz co do tego że jak opuścisz jeden ząbek i ci spada na 1000 to masz źle ustawioną linke od ssania do gaźnika. Może masz ją jak wychodzi z pancerza krzywą i dlatego masz taki efekt. Zrób tak że ssanie masz mieć całkiem wyłączone, linke od ssania odkręć od wajchy od ssania przy gaźniku ale nie całkiem, poluzuj tylko nakrętke na klucz 8 i weź np kombinerki i naciągaj ją i wtedy zakręć i zobaczysz co.
Ja już doszłem z tym paleniem [porannym, nie zamyka mi się przepustnica od ssania prawie wogóle. Dziś przed zapaleniem podniosłem maske i ją pod filtrem powietrza zamknołem i ssanie prawie maxa i na dyg. Musze jeszcze wyregulować gaźnik bo jak odpali i spusze obroty na 1100 to trzęsię budą. Niewiem dlaczego. Mogą przewody tak robić jak przebijają???????????
Ja już doszłem z tym paleniem [porannym, nie zamyka mi się przepustnica od ssania prawie wogóle. Dziś przed zapaleniem podniosłem maske i ją pod filtrem powietrza zamknołem i ssanie prawie maxa i na dyg. Musze jeszcze wyregulować gaźnik bo jak odpali i spusze obroty na 1100 to trzęsię budą. Niewiem dlaczego. Mogą przewody tak robić jak przebijają???????????
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
Witam!!
Dzis wrocilem z trasy i wzielem sie za regulacje ssania teraz mam jak na maxa wyjme ok 3-3,2tys obr to chyba dobrze linka a raczej pancerz sie zsunal.Zobacze jutro z rana na zimnym silniku jak mi odpali na PB.Moze masz foty jak masz podlaczone przewody podcisnieniowe i jak masz usytulowany mikser i chcialbys mi podeslac na mejla to bym byl wdzieczny(piekar82@o2.pl).Ahh te nasze NE!!! :roll: :roll:
Dzis wrocilem z trasy i wzielem sie za regulacje ssania teraz mam jak na maxa wyjme ok 3-3,2tys obr to chyba dobrze linka a raczej pancerz sie zsunal.Zobacze jutro z rana na zimnym silniku jak mi odpali na PB.Moze masz foty jak masz podlaczone przewody podcisnieniowe i jak masz usytulowany mikser i chcialbys mi podeslac na mejla to bym byl wdzieczny(piekar82@o2.pl).Ahh te nasze NE!!! :roll: :roll:
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
OK tak ma być ale ty mówisz jak silnik jest zapalony, a weź go zgaś i wyciąg ssanie na maxa i zobacz czy przepustnica ci się zamyka całkiem; bo u mnie tylko prawie do połowy się zamyka bo jest gdzieś luz na tej sprężynie co jest przy tym mały, "V". Chociaź linke mam ustawioną ok i ssanie na maxa a i tak się nie zamknie i przez to paliłem auto na 3 razy i musiałem podpompować pedałem gazu. Teraz rano przed odpaleniem ją ręcznie zamykam(palcem dotykam pod osłoną filtra ośki) i na dyg pali, nawet nie kręci.piekarelk pisze:Jak ssanie wyciagne na maxa to przepustnica jest lekko otwarta jak ja zamkne do konca to silnik gasnie wiec chyba tak musi byc ten silownik pull down go uchyla
Dzis rano odpalalem na PB wyciagnalem ssanie na maxa i musialem pokrecic rozrusznikiem z 3sek i dopiero zalapala,obroty byly ok 2,5tys pozniej lekko wzrosly do ok2,8-3tys obr.Chyba musze je jeszcze podregulowac,kiedys na PB palila mi na dotyk.
Ps.
Czekam na fotki podcisnien i jak masz usytuowany mikser w gazniku.
Pozdr
Ps.
Czekam na fotki podcisnien i jak masz usytuowany mikser w gazniku.
Pozdr
Poszukajcie na forum wklejałem kiedyś zdjęcia podciśnień w gaźniku keihina. Miałem silnik SF, ale to akurat szczegół...
Jak wykopię to wrzucę linka...
[ Dodano: 2011-12-06, 21:26 ]
https://audi80.pl/audi-80-b3-18-gazn ... t37977.htm
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd4 ... b450e.html
Jak wykopię to wrzucę linka...
[ Dodano: 2011-12-06, 21:26 ]
https://audi80.pl/audi-80-b3-18-gazn ... t37977.htm
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd4 ... b450e.html
davidpolska, i dalej D..a z moim porannym odpalaniem na BP,dzis ok 6rano przy -13st musialem sie na meczyc zeby odpalila.Zostawilem ja wieczorem na PB z rana wyciagnalem ssanie na maxa w kluczyk a ona zalapala i odrazu zgasla(kilka prob i nic),na ssaniu nie chciala wogole lapac na wylaczonym i po kilku pompowaniach pedalem zalapala i znowu zgasla zero checi zalapania az w koncu przelaczylem na LPG(wsumie jeszcze BP bylo w gazniku bo nie wypalilo)to dopiero za startowal silnik.Cos zabardzo mi niechce trzymac wolnych obrotow(na BP),gazik wstepnie czyscilem(dysze i tym podobne) juz sam niewiem czemu mi to robiiii :roll: :evil: :roll:
Czasami przy nizszych obrotach wogole obroty mi faluja :cry: a czasami az spadaja do zera,jakby cos niechcialo ich utrzymac na swoim poziomie tych 900-1000obr
Pozdr
Czasami przy nizszych obrotach wogole obroty mi faluja :cry: a czasami az spadaja do zera,jakby cos niechcialo ich utrzymac na swoim poziomie tych 900-1000obr
Pozdr
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
zobacz w takim wypadku uchylenie przepustnicy bo moze ci za duzo odchyla(za duża jest szczelina jak ją siłownik pull-down odchyli i dlatego ci gaśnie bo za małe ciśnienie w komorze jest).Ma być 4,5 mm. A poza tym rozegnij to duże V i sprawdz obroty na pełnym ssaniu , ja mam w te mrozy teraz 2 tyś na pełnym ssaniu, u mnie powiem ci ze w te mrozy pali praktycznie na dotyk bo wyciągam ssanie na maxa, zamkam przepustnice w gaźniku ręcznie pod maską i pale, od razu załapie ale zgaśnie bo mam też za dużą szczeline to co ci wcześniej pisałem, no to znowu zamykam ręcznie przepustnice bo już ją siłownik pull-down odchylił a umnie nie zamknie się bo coś ją blokuje. Zapalam znowu i już na dyg i obroty trzyma jakies 1800 i pozniej rosną po jakichs 10 sekundch do 2000 tys więc zmniejszam ssanie do 1200 i tak sobie pracuje, pozniej za jakies 2-3 minuty zmiejszam do 1000 i chodzi ładnie. Ja problemu z gaźnikiem nie mam tylko przepustnica mi się nie zamyka od ssania. Musze więc kupić jakiś gaźnik i przełożyć góre gaźnika do mojego bo mój dół gaźnika jest sprwany i nie narzekam na nic,więc spróbuj z tą szczeliną przebadać. \jak byś coś nie wiedział to pisz na priva to podam ci tel.piekarelk pisze:na ssaniu nie chciala wogole lapac na wylaczonym i po kilku pompowaniach pedalem zalapala i znowu zgasla zero checi zalapania
Juz chyba rozgryzlem co boli moj gaznik,na 90% przycina mi sie przepustnica co przymyka ssanie jak ja recznie przymkne to pali na dotyk ja lekko cofne to gasnie lub spadaj obroty lub faluja,wiec chyba mamy ten sam problem,wiec musze go lekko rozebrac i drobniutkim papierkiem przetrzec oske przepustnicy i nasmarowac grafitowym smarem(zeby nie przymarzalo) i mysle ze bedzie problem rozwiazany.Tylko ze teraz pogoda do kitu,garaz mam nieogrzewany to poczekam jak temp troche wzrosnie.
[ Dodano: 2012-01-29, 19:32 ]
Teraz zrobilem z 30km temp na wskazniku 90st i znowu D...a!Z ssaniem to juz wiem ale czemu nie chce mi obrotow trzymac na ssaniu trzyma jak je wylacze to odrazu gasnie,jak troche napompuje pedalem gazu to odpali pochodzi troche i znowu gasnie,dysze czyscilem,moze w komorze plywakowej jest za malo paliwa juz sam niewiem :evil: :roll:
[ Dodano: 2012-01-29, 19:32 ]
Teraz zrobilem z 30km temp na wskazniku 90st i znowu D...a!Z ssaniem to juz wiem ale czemu nie chce mi obrotow trzymac na ssaniu trzyma jak je wylacze to odrazu gasnie,jak troche napompuje pedalem gazu to odpali pochodzi troche i znowu gasnie,dysze czyscilem,moze w komorze plywakowej jest za malo paliwa juz sam niewiem :evil: :roll:
Wygląda to na przytkany przelot paliwa z biegu jałowego . Trzeba by go rozkręcić i dokładnie przedmuchać gaźnik . Może jakaś drobinka wpadła i częściowo blokuje przelot , a jak wyciągasz ssanie to ciągnie paliwo z dyszy zasadniczej ( jeśli po takim zgaśnięciu świece są suche ) .
Jeżeli świece są mokre to może być nieszczelny zawór iglicowy albo pływak nabrał trochę paliwa - ale obstawiam pierwszą wersję .
Jeżeli świece są mokre to może być nieszczelny zawór iglicowy albo pływak nabrał trochę paliwa - ale obstawiam pierwszą wersję .