Forum Audi 80 Klub Polska

paji pisze: MUNIOR napisał/a:
a dokładniej kończącego się nastawnika potencjometrycznego,i jestem tego pewien na 100% bo to ewidentny i powtarzający się objaw u wielu włascicieli audi 80 na starym osprzęcie boscha

\
Tak przypuszczałem... ;/ czytając inne posty na forum.
I co teraz kolego robić ??
Można z tym jeździć, jeszcze z dwa tyg?

Można jeżdzić ,o ile ktoś ma taką cierpliwość żeby jeżdzić z takimi objawami

paji pisze:Tego nastawnika się nie czyści ??

W tym przypadku jest ewidentnie wytarty potencjometr ,wiec czyszczenie na pewno nic tu nie pomoże

paji pisze:Jakie koszta?

zależy za ile kupisz ,ale niestety większość używek jest w podobnym stanie co twój

paji pisze:Bo pompy od np. od afn nie wsadzę ?? Albo nawet z nowszego 1z?

Nie wsadzisz takie rzeczy można zrobić po przekładce osprzętu na nowszy , nowsza pompa ,a w zasadzie jej nastawnik indukcyjny ,nie będzie "gadał "z twoim komputerem

Przeglądając allegro zobaczyłem pewne ciekawe ogłoszenie:

http://allegro.pl/naprawa-nastawnik-pot ... 26341.html

z tego co gość pisze to daje gwarancje na naprawiane przez siebie nastawniki potencjometryczne, pisze również że nie stosuje przesuwania płytki potencjometru
tylko wymienia ją w całości i podobno współpracuje z różnymi firmami naprawiającymi pompy wtryskowe w których między innymi jest serwis Bosch moim zadaniem jest to ciekawa alternatywa rozwiązania problemu z nastawnikiem.

Faktem jest to że brzmi to ciekawie i cena nie wygórowana, ja na przykład jednak postawiłem na wymianę osprzętu. Z tego co tu piszą to zmieniasz raz i jest spokój. Dodatkowo można potem dodać parę koników :mrgreen: .

Można z tym jeździć, jeszcze z dwa tyg?

ja już jeżdżę tak od sierpnia ale robi się to coraz bardziej uciążliwe no i problem "zawieszania się" oraz "nie reagowania" pedału gazu występuje coraz częściej.

rafal_sz85 pisze:Przeglądając allegro zobaczyłem pewne ciekawe ogłoszenie:

http://allegro.pl/naprawa...1996526341.html

z tego co gość pisze to daje gwarancje na naprawiane przez siebie nastawniki potencjometryczne, pisze również że nie stosuje przesuwania płytki potencjometru

Wszystko to ładnie i pięknie i być może tak jest .Tylko czemu tylko 6 -mcy gwarancji :?: ano temu że gościu dobrze wie że dni tego nastawnika są policzone i czy to po 6 ciu,8 miu ,10 ciu miechach ,znowu mogą być problemy .Taka to już konstrukcja ma swoją z grubsza określoną żywotnośc i nikt i nic tego nie zmieni ,no chyba że kupimy nówke za 1500zeta .

pawel80b4 pisze:Faktem jest to że brzmi to ciekawie i cena nie wygórowana, ja na przykład jednak postawiłem na wymianę osprzętu. Z tego co tu piszą to zmieniasz raz i jest spokój. Dodatkowo można potem dodać parę koników

Ano własnie ,raz i spokój

pawel80b4 pisze:ja już jeżdżę tak od sierpnia ale robi się to coraz bardziej uciążliwe no i problem "zawieszania się" oraz "nie reagowania" pedału gazu występuje coraz częściej.

Taaa...aż w końcu robi się to tak męczące,że jazda staje się koszmarem i mamy juz dość tego auta

dokładnie MUNIOR, mam po prostu tego dosyć, gdyby nie to, to nie mam nic do zarzucenia mojej AUDI :mrgreen: Zbieram kasiorę i wymieniam osprzęt, mam nadzieję że już po tej wymianie nie będę wracać do tego tematu no i w planie jest 110KM żeby jakoś się zbierała teraz :mrgreen:

pawel80b4 pisze:no i w planie jest 110KM żeby jakoś się zbierała teraz :mrgreen:

To w zbieraniu kasy od razu uwzględnij kompa z virusem to załatwisz 2 sprawy za jednym zamachem :mrgreen:

wszystko jest już uwzględnione, nie ma co dwa razy grzebać :mrgreen:

Witam, powracając do tematu.
Ja również miałem problem z nierówną reakcją silnika na pedał gazu - w połowie potencjometru gazu obroty spadały do 900 a później powoli wzrastały - silnik na przepływce Bosha.

Vag pokazywał jedynie problem z hamulcem - wszyscy myśleli ze to wina czujnika hamulca lub trzeciego światła stop - błąd został pominięty podczas naprawy u 3 mechaników i stwierdzono ze jest nieistotny.
Po podmianie przepływki, pedału gazu i nastawnika problem nie ustępował.

Finalnie okazało się ze z (dolnego)czujnika pedału hamulca spadł gumowy "zderzaczek" przez co czujnik błędnie pokazywał położenie pedału hamulca i silnik "myślał" ze hamulec jest ciągle wciśnięty - komputer "zwariował"
Po nałożeniu "zderzaczka" silnik reaguje znowu bardzo dobrze na pedał gazu, lepiej odpala i wkręca się na obroty.
Wielkie dzięki Kostrz za pomoc. -Pozdrawiam

Witam ponownie, jestem już po wymianie osprzętu u kolegi ENDRIU210. Wszystko chodzi jak w zegarku, niby wszystko ustawione na fabryczne 90 KM ale czuć znaczny wzrost mocy. wszystko teraz lata jak należy:) Temat do zamknięcia