Witam mam problemy z wolnymi obrotami na benzynie.
Gdy uruchomie zimny silnik bez wciskania pedału przyspieszenia obroty łapie 600 i powoli wzrastają na 800 wciśniecie gazu dławi go, jak pusze to obroty wracaja na 800. Inaczej jak uruchomie silnik z lekko wcisnietym pedałem obroty wskakuja na 2tys i tak trzymam przez chwile może 30s i puszcze to obroty wolne ma 1000 i w miare nagrzewania spadaja na 800 w czasie jazdy na benzynie dławi go mocniejsze wciskanie gazu w miare nagrzewaqnia problem znika.Na lpg nie ma takiego problemu, wymieniłem czujnik ecu 2 pinowy, filtr paliwa i żadnej poprawy zastanawiam sie nad silniczkiem krokowym czy poprawnie działa.wtryskiwacz rozruchowy podaje paliwo, przepływka regulowana i niewiem co dalej.
[b4 2.3ng] wolne obroty zimny silnik
ze co?? Wtryskiwacz jest otwierany a nie zamykany.bloku pisze:Może nie dostawać impulsu i leje cały czas
a poza tym... to wtryskiwacz ma swoja czujkę?? jak go mialem ostatnio w rekach to nie przypominal slimaka ani innego ustrojstwa z czujkami.
rozumiem, ze ta inna opcja to na wypadek gdyby pierwsza czujka jednak istniala??bloku pisze:Inna opcja to czujnik dwupinowy niebieski.
w zasadzie to on dziala albo nie dziala. to nie jest krokowy tylko zwykly zawor otwarty zamkniety. Ale moze sie gdzies wieszac.sebastiB4 pisze: zastanawiam sie nad silniczkiem krokowym czy poprawnie działa
co znaczy ze przeplywka regulowana?? tam jest wiele opcji a najlepiej zadnej nie ruszac
zaplon sprawdz, ale jak dla mnie to wyglada na zatarty tloczek w rozdzielaczu. nie chce zle wrozyc bo przyczyn zalewania moze byc wiele, ale jedna z nich moze byc przytarty tloczek i nie wraca, z ttym ze znowu, gdyby tak bylo, to na cieplym bylo by mu jeszcze trudniej.
oslawiona zakala tego silnika jest wtryskiwacz rozruchowy ktory sie przycina. moze by zaczac od niego, moze faktycznie leje caly czas zamiast cykac. dopiero jak przestaje dostawac prad to po czasie sie zamknie i sie uspokaja.
no i zaczynamy od zapłonu. bez lampy. koło zamachowe na 0 kopółka z zapłonu zdjęta i ustawiamy nacięcie na aparacie zapłonowym na srodek palca. Jesli to jest dobre, to kontrola rozrzadu (choć mało prawdopodobne)
[ Dodano: 2011-12-27, 21:33 ]
rozrząd też prosto skontrolować, jeśli masz plastyikową osłonę, to patrząc na auto, po prawej stronie na wysokości pokrywy klawiszy,jest mały otwór w osłonie rozrządu. koło zamachowe na zero a w otworze, na jego dolnej krawędzi powinien byc widoczny napunktowany znak, na jednym z zębów koła.
no właśnie dlatego, że wyraźnie twierdzisz że takie ustrojstwo istnieje, to mnie krew zalała. Później ktoś ma panike bo mu się auto w górach zesrało, czyta takie brednie, i szuka po nocy czegoś czego nie ma.bloku pisze:.wybacz ale napisałem wyraźnie o czujniku wtrysku rozruchowego
ma olbrzymie, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że jak prąd większy to go zamknie, a jak mały prad to leje.bloku pisze:to nie ma to znaczenia czy zamyka czy otwiera
[ Dodano: 2011-12-27, 21:33 ]
rozrząd też prosto skontrolować, jeśli masz plastyikową osłonę, to patrząc na auto, po prawej stronie na wysokości pokrywy klawiszy,jest mały otwór w osłonie rozrządu. koło zamachowe na zero a w otworze, na jego dolnej krawędzi powinien byc widoczny napunktowany znak, na jednym z zębów koła.
nie wiem czy pomogę ale przynajmniej nie wprowadzę w błąd, swsobodną interpretacją rzeczywistości. strzela przez zapłon w 99%, w jednym przez rozrząd bo ten nie powinien się przestawic. Ja rozebrałem silnik, wymieniłem pół wtrysku, z regeneracją rozdzielacza włącznie, zanim niemożliwe stało się dla mnie możliwe i sprawdziłem rozrząd.