Forum Audi 80 Klub Polska

Witam
Mam problem z moim samochodzikiem
Diagnoza Vag nic nie wskazała
a mianowicie przy odpalaniu na benzynie jeśli nie dodam gazu to auto gaśnie nawet jeśli silnik jest ciepły.

Wymienione
przewody, świece, palec, czujniki temperatury, sonda lambda, założona nowa pompa na próbę
Podstawa mono wtrysku ok. już nie wiem gdzie szukać
pozostało wymienić wtrysk albo silniczek krokowy.

A jak wyglada filtr powietrza? Sucho czy w środku jest benzyna? Dwa wątki niżej piszę o podobnym problemie. Na PB rzuca i nie chce odpalić bo go zalewa. Przełącz się na PB i otwórz filtr powietrza. Czy spod regulatora nie cieknie benzyna? VAG nic nie pokaże w takiej sytuacji poza błędami od lamby LPG jeśli nie masz emulatora.

Filtr powietrza suchy wymianiałem miesiąc temu wszystkie filtry, olej. Bo myślałem, że filtr paliwa zapchany. Ale mimo wymiany filtrów problem nadal pozostaje.

Jako że jest to mój pierwszy post witam serdecznie wszystkich.
Mam identyczny problem co kolega [80 b4 2.0 abt]
na poczatku miał nie równe obroty na gazie, regulacja reduktora pomogła, problem wrocił tydzień poźniej, na zimnym silniku ma 200-300 obrotów gdy się rozgrzeje >70' obroty rosną do 900, gdy temperatura spadala do -3 nie było problemów z odpalenie tylko pryk i chodził, teraz odpalam go 5 razy gdy za mocno przygazuje, zalewa się, gdy puszcze noge z gazu przez pierwsze 3-4 minuty również się zalewa, a po tem to tylko kable idą w ruch bo aku nie wytrzymuje do tego wspomaganie kierownicy "trzeszczy"
jestem świeżak w audi 80 kupiłem je w sierpni i teraz mi "perełki" wyskakują
jedni mówią że lamda inni świece, sprawdzalem swiece i przewodu na innym aucie, dodam że obroty są stabilne nie falują, tylko na początku są niskie
bede wdzieczny za każdą radę, ewentualnie może jest jakich fachura z okolic Torunia fo którego moge się zgłosić

mazik pisze:na poczatku miał nie równe obroty na gazie, regulacja reduktora pomogła, problem wrocił tydzień poźniej, na zimnym silniku ma 200-300 obrotów gdy się rozgrzeje >70' obroty rosną do 900, gdy temperatura spadala do -3 nie było problemów z odpalenie tylko pryk i chodził, teraz odpalam go 5 razy gdy za mocno przygazuje, zalewa się, gdy puszcze noge z gazu przez pierwsze 3-4 minuty również się zalewa, a po tem to tylko kable idą w ruch bo aku nie wytrzymuje

czy to samo dzieje się na benzynie i na gazie czy tylko na gazie? bo nie bardzo rozumiem

sorki za malo dokładme sprecyzowanie, gdy bylo troche cieplej odpalał odrazu ale miał niskie obroty 200-300 teraz gdy jest zimny musze trzymać cały czas noge na gazie w innym przypadku sie zalewa i jest kicha, po rozgrzaniu silnika obroty na biegiu jałowym siegaja 900 obrotów dodam że przy wysokich obratach ( na gazie ) np przy wyprzedzaniu na trójce i wrzuceniu luzu, badz gwałtownym hamowaniu obroty spadają do zera, srednio sie znam mechanice, kazdy mechanik mowi co innego, jeden że lambda inny że krokowy, takze wiecie ilu ludzi tyle opini

Podmieniłem silniczek krokowy, potencjometr przepustnicy oraz wtrysk i nadal to samo się dzieję. Vag nic nie pokazuje. Mam pytanie czy ktoś z szanownych kolegów ma schemat do mojego autka i podzielił by się nim. zostało mi tylko sprawdzenie przewodów od potencjometru, czujnika temperatury, silniczka do sterownika a w tolerance data nie ma schematu.

witam ja mam ten sam problem jednakze nieco roznią sie moje objawy postaram sie sprecyzowac to jak najjaśniej. posiadam silnik 2.0 Abt + lpg ostatnie czasy odpalam na lpg poniewaz na pb nie da rady... jezeli spróbuje na PB to mogę kręcic i kręcic i czuje tylko "zapach" benzyny, zalewa sie... na lpg auto pali od strzału dosłownie moze jeden obrót wałem... jezeli dobrze to nazwalem, przewody ok bo innaczej był by problem na lpg tak samo i swiece oraz kopułka zapl. wiec od czego zacząc? dodam ze czasami zdarzy mu sie zakopcic kiedy chodzi jakis czas na lpg ale nie jestem w stanie okreslic na jaki kolor bo to chwilowe i dym zaraz sie rozprasza. Na lpg nie było wczesniej problemu zadnego ale ostatnio widze ze jak auto odpala wskakuje na 3tys. obrotu potrzyma 3 sekundy i spadają obroty... ostatnio zauwazylem gdy odpalałem auto z samego rana, szyby cale mokre od mgły czyli napewno byla wilgoć w powietrzy słyszałem stuki z lewej strony podszybia, z puszki bezpiecznikow, jak by jakis przekaźnik obroty wzrastaly i spadaly (niewiele, falowaly o 100-200rpm) jak juz przestalo stukac obroty sie utrzymaly i auto zaczelo normalnie pracowac.... jest ktos kto moze mi pomoc to rozkminić?

[ Dodano: 2013-09-10, 23:06 ]
dzisiaj rozkreciłem filter powietrza by sprawdzic czy bez niego lepiej mu pujdzie odpalanie. Rezultat taki ze w środku jest duzo oleju, cały wtrysk jest tlusty, nie wiem czy to normalne...? sprawdzalem tez czy jak odepne czujnik od ECU to czy cos sie poprawi czy nie... tylko obroty spadały jak odpiołem a jak wlączylem wzrastały o 200rpm wpiąłem czujnik z powrotem kilka razy przygazowalem i stoje, patrze sie jak sobie stuka a tu nagle z tego wtryskiwacza zamiast leciec mgielka tak jak leciala do tej pory poszła większa dawka paliwa i zgasl.... oczywiscie ni stąd, nizowąt zalalo go ale dlaczego skoro nie dodalem gazu, nie ruszylem czujnikiem po prostu sam od siebie tak zrobil...