rozmontować i naprawić. Dodam, że ten silniczek ogólnie był w dobrej kondycji, tylko czasami gubił niskie obroty(szczególnie w upał latem i zdarzało się, iż silnik gasł...).
Do demontażu używać cienkiego śrubokręta płaskiego i odginać plastikowe zaczepy na obudowie, później podważyć wkrętakiem pod oringiem gumowym w zaczepach dolną część obudowy... Niestety niektóre zaczepy mogą pęknąć więc trzeba to robić ostrożnie-pęknięte można potem przykleić klejem polimerowym lub poxipolem
Oto fotostory:
Silniczek po złożeniu można podłączyć do zasilacz z regulacją napięcia (musi mieć 12V) według zdjęcia zamieszczonego powyżej, tj. tego z opisem 2 styków w gneździe wtyczki-przy zmianie biegunowości (+, -) trzpień wysuwa się lub chowa- u mnie śmigał jak tallala :lol:
Papier P1000 do przeczyszczenia styków metalowych, a smar miedziowy(wysokotemp.-nie topi się i nie wysycha) nakładamy na trzpień- tam gdzie się wysuwa, na przekładnię ślimakową i do obudowy, gdzie trą elementy ruchome.'Kontakt' do przemycia styków...
Ilość smaru zastosowć niewielką z wyczuciem...
