Forum Audi 80 Klub Polska

Witam kupiłem moja audiczke 1.9 TDI 1Z 93' 4 mies temu, sprzedawca mówił ze zalany był polsyntenyk do silnika (auto bylo sprowadzone z włoch jakby to coś pomogło) Tak wiec na tamtym oleju zrobiłem jakieś 2000 km i nadawał sie do wymiany ale wtedy jakoś nie zauważyłem żeby mi go ubyło chociaż troszkę. Tak wiec zmieniłem olej i zalałem Castrol GTX Magnatec 10w-40 (tylko zwykły nie dedykowany do diesla) no i jak narazie zrobiłem 9000 km i już dolałem 2 litry oleju no i zbliża mi sie wymiana i nie wiem co zrobić czy lepiej zalać jakiś inny czy to pomoże ze będzie brał mniej tego oleju? Czy może to już nic sie nie da zrobić ???Bo robić turbo to mi sie nie bardzo uśmiecha bo to jakieś 1500zl i to nie jest 100% pewne ze to to. Bo wiem na pewno ze w tej gumie co idzie z turbo do intercoolera jak zmieniałem przewód to był olej, ale słyszałem ze to w miarę normalne. No jak zimny silnik to można powiedzieć ze minimalnie widać jakby taki troszkę niebieski dymek leci ale myślę ze to nie przez to. Mam na liczniku aktualnie 298880 przejechane chyba jest oryginalny przebieg. No i zauważyłem ze od jakiegoś czasu jak odpalę i na zimnym silniku coś jakby zawór , albo popychacz stuka, jak sie troszkę rozgrzeje to ustaje i chodzi cicho. Czy to może być wina zużytego oleju albo ze to nie jest olej dedykowany do diesla ??? No i jeszcze pytanie czy lepiej zmienić na jakiś inny olej np Vavoline MAXLife 10w-40 słyszałem ze ktoś na forum go chwalił. A może jakiś inny? Byłbym zadowolony jakbym od wymiany do wymiany dolał 1l (na 10000) no i stukanie mnie troszkę niepokoi, i czy powinienem sie tym przejmować czy to normalne w silniku z takim przebiegiem ??? Aha wycieków nie mam nigdzie bo wszystko po uszczelniałem.

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Proponuję nadal stosować półsyntetyk z tym ,ze prosze nie korzystaj z olejów (np .allegro ,co niektóre hurtownie)o nobliwych nazwach typu Mobil 1, magnatec itp w "dobrej " cenie. Niestety oleje znane i uznawane za dobre jakościowe u nas czesto sa czyms w markowym opakowaniu. Osobiscie u siebie (co prawda w benzyniaku) uzywam polskich wyrobów orlenu i nie dośc ,że minimalne szanse podróby to jeszce chodzi lepiej od czasu korzystania wlasnie z wspomnianego Mobil 1 kupowanego w h-ni motoryzacyjnej...

Proponowałbym olej do dizelka, przebieg normalny jak na wiek, ja mam 270tysi\1995r i pełen syntetyk zalany EDGE niby z jakąś formułą do TDI.
Koleś co Ci sprzedawał nie musiał mówić prawdy, ale miejmy nadzieję że nie był zalany mineralny
2 litry na 9000 to sporo, nie wiem czy co kololwiek pomoże, ale tak jak kolega się wypowiadał kupować w pewnym miejscu i nie żałować kasy. Oby się obyło od remontu.

mi wlasnie tez po miesiacu jazdy czyli po jakis 3-4 tysiacach kim wzial ok 1litra oleju


a wlasnie przy okazji mam pytanie: kiedys trafilem na jakis artykul co ile km albo miesiecy nalezy w dieslu wymieniac poszczegolne filtry i plyny... czy ktos moglby mnie poratowa linkiem do takiej wiedzy...

szantis pisze:Proponuję nadal stosować półsyntetyk z tym ,ze prosze nie korzystaj z olejów (np .allegro ,co niektóre hurtownie)o nobliwych nazwach typu Mobil 1, magnatec itp w "dobrej " cenie. Niestety oleje znane i uznawane za dobre jakościowe u nas czesto sa czyms w markowym opakowaniu. Osobiscie u siebie (co prawda w benzyniaku) uzywam polskich wyrobów orlenu i nie dośc ,że minimalne szanse podróby to jeszce chodzi lepiej od czasu korzystania wlasnie z wspomnianego Mobil 1 kupowanego w h-ni motoryzacyjnej...

100% racji. Lepszy Polski pewny niż wątpliwej jakości podróbka.

O to chodzi ze zalany miałem oryginalny olej Castrola bo moj znajomy ma sklep i warsztat, oraz jest autoryzowanym sprzedawca castrola, i ściąga je beczkami nawet no ja miałem z beczki ze względu na cenę. No i mam pytanie czy opłaca mi sie wydawać jakieś 50 zl więcej za bańkę do diesla czy po prostu zalać taki jaki był i tyle ?? Bo jakby nie było to za 50 zl to mam prawie te 2 litry na dolewkę. No i zauważyłem ze chyba nie polecacie zmiany oleju na inny??

moja niunia jeździ na mobil1 10w40, a wymieniam go co 8000. i nic nie dolewam, przebieg 250000. ale jedno co mnie dziwi kiedyś za olej płaciłem ponad 100 zł a teraz po cenie hurtowej 63zł.
jedna rzecz mnie dziwi bo po każdej wymianie mój olej coraz dłużej utrzymuje kolor, nie jest typowo czarny tylko brązowy, czyżby silnik mi się wyczyścił.
a tak z ciekawostek to mobil z doklejana naklejką w j. polskim z tyły obecnie rozlewany jest w bługarii,
2 litry to naprawdę sporo, może poprzedni właściciel zalał go jakimś doktorkiem.
kiedyś moja siostra miała fiata też brał olej litrami zalałem mu doktorka i przestał, już później nie odważyłem się go zmieniać (oleju)