[2.0 ABK] B4 Cabrio problem z odpalaniem
[2.0 ABK] B4 Cabrio problem z odpalaniem
Cześć, mam problem ze swoim ABK. Nie będę wymieniał wszystkiego co w nim wymieniłem typu uszczelka pod głowicą, przepływka, świece, kable czy aparat zapłonowy bo braknie miejsca. Mianowicie mam następujący problem: Audi odpala na 2 sekundy i gaśnie, chodzi tylko wtedy kiedy podam mu przerywany prąd na krótko na wtrysk rozruchowy. Ciśnienie na listwie jest, to co mogłoby być odpowiedzialne za usterkę wymieniłem, czyli czujniki na króćcu wodnym (niebieski i siwy), regulator ciśnienia, wtrysk rozruchowy. Na przewodach jest taki myk, że przy kręceniu rozrusznikiem miernik pokazuje przez chwile napięcie (12V) po czym to napięcie gubi. Nie mam pomysłu co to może być, jedyne co przychodzi mi do głowy to strzelony któryś kabel. Jeszcze chciałbym się dowiedzieć jaki powinien dostawać prąd, czy stały czy przerywany. I byłbym wdzięczny jakby mi ktoś sprawdził rezystencję na kabelkach przy wtrysku, żeby wykluczyć ich uszkodzenie. Niedawno go dopiero odpaliłem i ogarnąłem, ostatnio chodził cały dzień, było wszystko OK (wcześniej były takie same objawy), na drugi dzień spuściłem z niego paliwo, zalałem od nowa, znowu nie chciał odpalić (te same objawy) dawałem mu paliwo na krótko tak długo że aż w końcu po pół godziny zapalił. Pojechałem, zgasiłem go, chciałem go odpalić a tu znowu zong, te same objawy. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 20 mar 2012, 14:13 przez tome56, łącznie zmieniany 1 raz.
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Prawdopodobnie filtr paliwa a przez to zmęczona pompa paliwa. Miałem kiedyś, że zdarzały się sytuacje kiedy przy odpalaniu kręciłem to zaskoczył na sekundę i potem znów. I tak w koło Macieju. Wymieniłem pompę na używkę i było oki. Ale do czasu. Bo stary filtr zapchany zarżnął tą drugą pompę. Wymień filtr paliwa. Powinno pomóc. Chyba, że poszedł regulator ciśnienia na listwie wtryskowej. Ale filtr jest tańszy i poza tym ci się opłaci. To nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 27
- Rejestracja: 20 lip 2011, 22:40
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
W pierwszym poście napisałeś, że ciśnienie w listwie jest. Możesz napisać jak doszedłeś do tego, że ciśnienie jest? Zmierzyłeś czymś? No i zdiagnozuj czego brakuje. Może cewka zdechła. Po dłuższym kręceniu sprawdź jak świece wyglądają. Jak są mokre to paliwo zostaw w spokoju. Zdejmij kable, może trzeba przesuszyć świece.
Poza tym ten problem jest łudząco podobny do innego. Może kostka stacyjki pękła.
Zrób tak:
-wyjmij licznik
-tam na wysokości stacyjni znajdziesz w środku kostkę. Da się ją wypiąć.
-następnie w takiej metalowej obudowie są dwie małe śrubeczki. Poluzuj je i wyjmiesz kostkę.
Wsadź tam śrubokręt i spróbuj odpalić. Po prostu przekręć w prawo. Jak odpali masz winowajcę. Widać taki ich żywot bo to już trzeci lub czwarty temat gdzie może to być kostka stacyjki.
[ Dodano: 2012-03-21, 22:05 ]
Zapomniałem dodać, że po wyjęciu kostki trzeba włożyć z powrotem tą kostkę elektryczną. I wtedy przekręcić.
Poza tym ten problem jest łudząco podobny do innego. Może kostka stacyjki pękła.
Zrób tak:
-wyjmij licznik
-tam na wysokości stacyjni znajdziesz w środku kostkę. Da się ją wypiąć.
-następnie w takiej metalowej obudowie są dwie małe śrubeczki. Poluzuj je i wyjmiesz kostkę.
Wsadź tam śrubokręt i spróbuj odpalić. Po prostu przekręć w prawo. Jak odpali masz winowajcę. Widać taki ich żywot bo to już trzeci lub czwarty temat gdzie może to być kostka stacyjki.
[ Dodano: 2012-03-21, 22:05 ]
Zapomniałem dodać, że po wyjęciu kostki trzeba włożyć z powrotem tą kostkę elektryczną. I wtedy przekręcić.
iskra jest więc cewka jest w porządku. oporność na 4 kablach idących od aparatu do świec to 1908, na kablu idącym od cewki do aparatu to ok. 1300. ciśnienie mierzyłem tak, że po prostu luzowałem przewody zasilające przy listwie na klucz 17 i 14, ostatnio miałem włamanie do warsztatu więc ukradli mi połowe rzeczy, w tym przyrząd do mierzenia ciśnienia. a może być jeszcze, że problem z alarmem ? bo mam jakąś diodę do alarmu, pilota mam i niekiedy po otworzeniu mam dziwne tykanie koło kierownicy i jak nacisnę któryś z przycisków na pilocie to ustaje. a z tą kostką sprawdzę. A co do świec to czyszczę je codziennie i suszę opalarką.
[ Dodano: 2012-03-25, 10:49 ]
kostka stacyjki wymieniona na drugą, nie pomogło.
[ Dodano: 2012-03-25, 10:49 ]
kostka stacyjki wymieniona na drugą, nie pomogło.
witam serdecznie. mój problem jest podobny ale jeszcze to chyba nie to. kiedy przekrecam kluczyk zapłon jest włączony, pompka przez chwile pracuje po czym się wyłącza bo tak powinno być. odpowiada za to przekaźnik 208. po chwil wszystko zaczyna świrowac. pompka sama się włącza i wyłącza, (przy ściągnietej obudowie przekaźnika 208 cały czas blaszka dotykała uzwojenia) elektrozawór od gazu sam się otwiera i zamyka i jest dziwne tykanie w kopółce. próbuję odpalic a tu lipa. kręce krece a to nic. no przyczyna jest chyba prosta czyli zalane świece bo i na gazie wtedy nie odpali. ale czym moze być spowodowane to tykanie w kopułce i to ze wszystko samo się uruchamia. coś z inst. elektryczną czy jak. i kiedy juz zapale obroty strasznie falują a po chwili jest dobrze. mechanik mi mwił ze moze być juz uszkodzony weglik w kopułce zapłonowej. owszem był nie w najlepszym stanie. wymieniłem kopułkę i palec. chwilę był spokój a po nie całym tygodniu znów to samo. no nie wiem co moze być nie tak:( dodam jeszcze ze jadąc autkiem są odczówalne szarpnięcia krutkie ale da się zauwarzyć tak jak by na sekundę pradu brakło wysokiego napięcia. robiłem testy na innym aparacie zaponowym, zmieniona cewka czujnik halla i dalej lipa. a zgaszę auto dosłownie na 10 min i juz trzeba trochę się okręcić zanim złapie. nawet ECU zmieniałem na chwilę od kolegi i dalej to samo. a i jeszcze coś. mam odczepiony kabel od czujnika ciśnienia oleju. muszę przylutować kabel do wsuwki. bo jak przekręce zapłon to świeci mi olej i pipczak piszczy. nie wiem czy moze moieć to jakieś znaczenie co do mojego problemu ale wolałem wspomnie o tym:)