Forum Audi 80 Klub Polska

To sobie od razu zmieńcie tuleje w belce na te z B3 bo od B4 są na śrubę 12.

GerB3 pisze:B3 bo od B4 są na śrubę 12.

Początkowo w b4 też tuleje były na śrubę 10'tkę <ok>

trepek pisze:GerB3 napisał/a:
B3 bo od B4 są na śrubę 12.


Początkowo w b4 też tuleje były na śrubę 10'tkę <ok>

Dokładnie i mam sanki na śrubę 10tkę

wujo kratka ostry tiuning chyba zostawie <wodka>

spaw jeśli jest dobrze ulepiony jest mocniejszy od zwykłego materiału :mrgreen:

wampir1988, pierwsze słysze... uczono nas na polibudzie, że spaw jest słabszy od pierwotnego materiału o około 20-30% więc nie wiem jak może być mocniejszy..

Kelis.Zx145 pisze:wampir1988, pierwsze słysze... uczono nas na polibudzie, że spaw jest słabszy od pierwotnego materiału o około 20-30% więc nie wiem jak może być mocniejszy..

To Was w uja zrobili, bo jest tak jak Wampir mówi

W teorii co innego, w praktyce co innego <ok>

Kelis.Zx145 pisze:uczono nas na polibudzie, że spaw jest słabszy od pierwotnego materiału o około 20-30%

2.0 za spanie na ćwiczeniach!
Po pierwsze - parametry spawu. Po drugie - klasa stali. Po trzecie - zawartość węgla. Tego uczą na polibudzie.

hmmm, zapamiętało mi się takie zdanie które kiedyś padło od jakiegoś prowadzącego że tak jest, ale skoro się mylę to zwracam honor i cieszę się, że mogę zweryfikować swoją wiedzę i już więcej nie głosić takich herezji <ok> może to było odnośnie jakiegoś konkretnego przypadku i akurat się przebudziłem

Kelis.Zx145 pisze:może to było odnośnie jakiegoś konkretnego przypadku

Raczej konkretny przypadek <ok> Jakbyś spawał stal sprężającą to nie wiem czy spaw miałby wytrzymałość chociaż 30% tego co stal, znowu jakbyś spawał stal miękką i spawacz by się znał na robocie (nie spaliłby stali, spawał jakimś TIGiem a spoina polożona by była konkretnie, tak jak trzeba) to spaw byłby wytrzymalszy od stali.
W samochodach stosuje się stal miękką, która lepiej wytrzymuje drgania i jest mniej podatna na korozję. Z resztą stal twardą by było z lekka trudno formować w kształt karoserii, bo stal twardą obrabia się albo na cieplo albo na zimno (stal sprężająca) i mamy albo walcowanie, albo gięcię albo przeciąganie przez coraz mniejsze otwory (stal sprężąjąca formowana na zimno).

wampir1988, pierwsze słysze... uczono nas na polibudzie, że spaw jest słabszy od pierwotnego materiału o około 20-30% więc nie wiem jak może być mocniejszy..

!StaSiu pisze: To Was w uja zrobili, bo jest tak jak Wampir mówi

ujowo na polibudzie Cię uczyli. Spaw sam w sobie jest mocniejszy, niestety materiał spawany w okolicach spawu się osłabia :!:

trepek pisze:2.0 za spanie na ćwiczeniach!
Po pierwsze - parametry spawu. Po drugie - klasa stali. Po trzecie - zawartość węgla. Tego uczą na polibudzie.

<ok> zmień polubudę :lol:

Kelis.Zx145 pisze:mogę zweryfikować swoją wiedzę i już więcej nie głosić takich herezji <ok>

człowiek całe życie się uczy a i tak umiera głupi <ok>

Koral a Ty szukaj lepiej mocowań zderzaka, bo jak już Ci mówiłem te z 90 nie podejhdą, te z 80 też nie. Musi być kupejkowe. :-> W ASO 200pln, a jak sam dorobisz, to satysfakcja z własnej pracy, tylko trzeba mieć wzór lub dane. :-> Ja miałem jedno mocowanie, myślałem, że z 90 podejdzie, niestety halo nie wejdzie jeśli zamontujesz na mocowanie z 90, ogólnie rzeźba w gównie. Musi być ori. Jak ładnie poprosisz to ktoś Ci dorob i lub szukaj tu, może ktoś ma na handel :-> Chociaż mi się nie udało znaleźć. :->

Kelis.Zx145, ja nigdy nie rozszerzałem wiedzy na temat spawania (zamierzam się nauczyć spawać porządnie) ale z praktyki i obserwacji zawsze wychodziło że na spawie materiał wytrzymywał a kawałek dalej na prostym odcinku pękał. Trepek rozszerzył trochę temat odnośnie twardości spawanych materiałów i w 100% zgadzam się z nim że twardość materiału jest bardzo ważna, ale w dzisiejszych czasach mamy możliwość spawania wszystkiego wystarczy tylko odpowiednie spoiwo i urządzenie (np. spawarka)
KoralB3, co do tego zdeśka to zdaje mi się że nie warto wydawać 200 zł za ori mocowania lepiej samemu ruszyć głową i dorobić coś zastępczego bo 2 kawalki blachy odpowiednio wygięte i powiercone to nic trudnego a satysfakcja gwarantowana <ok>

Co do spawów to się nie będę wypowiadał bo nic o tym nie wiem jedyne co widziałem to przy cięciu łap od trepka zaczęły się uginać więc nie chciał bym na tym silnika powiesić :roll:

Co do mocowań zderzaka to chciałbym zobaczyć jakieś fotki podglądowe jak wyglądają te mocowania bo za pieruna nie wiem :oops: .Lookne jeszcze jak to jest u kunika lub kogoś kto ma odziany coupetowy.

pokazałbym Ci, ale na uj nie mam zamiaru ściągać tego zderzaka :-> ujowato się go skręca :-> i lampyh wyrywać i w ogóle... nie no, zbyt leniwy jestem :lol:

KoralB3 pisze: jedyne co widziałem to przy cięciu łap od trepka zaczęły się uginać więc nie chciał bym na tym silnika powiesić :roll:

na tych co ja mam pospawane można słonia powiesić 8-)

spoko spoko, już pisałem, że pewnie to chodziło o konkretny przypadek a nie jest to regułą czasem człowiek coś źle zasłyszy
Chodziło mi generalnie o to, że spaw osłabia materiał ponieważ zmienia lokalnie, przy spawie, strukturę i powoduje wewnętrzne naprężenia co nie jest pożądanym zjawiskiem. Sam spaw jako taki "smark" może i jest mocny, ale co z tego jak pęknie zaraz obok niego. To miałem na myśli mówiąc, że osłabia. Nie jest tak?