[b3/b4 all]Brak ogrzewania
-
- Forum Audi 80
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 lip 2009, 20:06
- Lokalizacja: Gliwice
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
tak <ok> .karmelitto pisze:na rozgrzanym silniku poluzować lewy przewód?
Parkujesz auto, wyłączasz silnik i otwierasz machę i popuszczasz delikatnie opaskę zaciskową upuszczając tym samym ciśnienie jakie jest w układzie (wypycha Ci wtedy powietrze). Polecam nie upuszczać do końca (tzn. do momentu aż przestanie syczeć), bo istnieje ryzyko ponownego dostania się powietrza do układu. Dlatego też wspomniałem, żeby nie robić tego desperacko na raz, tylko pojeździć trochę i powtórzyć czynność.
Oczywiście ten sposób się sprawdza tylko w przypadku zapowietrzonej nagrzewniczki. Jeśli zapowietrzony jest cały układ chłodzenia to nie polecam stosować tej metody w pierwszej kolejności. Gdyż jeżdżenie z zapowietrzonym układem (np. na kanałach wodnych w silniku), może doprowadzić do przegrzania uszczelki pod głowicą. Opisany przeze mnie sposób odpowietrzania dotyczy głównie układu wstępnie odpowietrzonego jednak będącego jeszcze w stanie "bańki powietrznej" w chłodniczce ogrzewania.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 lip 2009, 20:06
- Lokalizacja: Gliwice
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mam dla was zagadkę <ok> . Otóż po uporaniu się dwa lata temu z problemem braku ogrzewania (zapchana nagrzewnica & uszkodzony termostat) ogrzewanie było w pełni wydajne (tj. nie szło przyłożyć ręki do kratek nawiewu, tak parzyło). Kiedy nastały piękne słoneczne dni i jeździło się trochę po autostradach depcząc trochę po gazie 8-) , zaobserwowałem, że nagrzewnica jest całkowicie zapowietrzona (bulgotanie i całkowity brak ogrzewania). Nadmieniam iż nagrzewnica jest szczelna i drożna. Dzisiaj po odpowietrzeniu przy temp. 87`C udało mi się całkowicie odpowietrzyć układ(brak efektu wyrzucania płynu ze zbiorniczka :mrgreen: ). Ogrzewanie działa tak samo jak wcześniej. Skąd się dostaje powietrze do płynu chłodzącego?
Jedyna nieszczelność jaką mam w układzie to pompa wody ma zerwaną śrubę i trochę cieknie z łączenia jej obudowy. Chłodnica i nagrzewnica są ok.
Czy to są przedmuchy kompresji do kanałów wodnych? Pęknięta głowica? Jak myślicie?
Jedyna nieszczelność jaką mam w układzie to pompa wody ma zerwaną śrubę i trochę cieknie z łączenia jej obudowy. Chłodnica i nagrzewnica są ok.
Czy to są przedmuchy kompresji do kanałów wodnych? Pęknięta głowica? Jak myślicie?
Witam,chciałem odgrzebać temat bo mam takie pytanie. Otóż wymieniłem ostatnio (wczoraj) nagrzewnicę po wymianie odpowietrzałem około pół godziny (!!) niestety nie dało to żadnego efektu w postaci ciepłego powietrza z nawiewu (odpowietrzałem po prostu ze zdjętym korkiem od naczynka) dałem sobie spokój po tym czasie bo już późno było. Następnie dziś rano po lekturze z forum ,postanowiłem pójść za radą kolegi z forum i odpowietrzyć sposobem który opisywał w tym temacie (przejechać troszkę i upuścić powietrze z węża) . Po kilku minutach jazdy z kratek zaczęło dymić. zjechałem do domu i poluzowałem opaskę, za bardzo żadnych syków nie słyszałem,więc odpaliłem i nagrzałem aż do załączenia wentylatora, dym nie znikł,a im wyższa była temperatura, tym był intensywniejszy. Za to razem z nim poszło cieplejsze powietrze. Poluzowałem opaskę, ale znów za bardzo syków nie słyszałem. Dodam tylko ze mam niby ten wąż z takim jakby koreczkiem, ale nijak nie da się go odkręcać, jest to jakby czopek z gumy a w środku jakiś rdzawy jakby proszek, nie wiem, podłubałem lekko śrubokrętem, ale to się wykrusza i ani tam śrubki ani nic. Boję się dłubać dalej ,żeby jakiejś dziury nie zrobić. Niby na forum piszą że ten dym to normalka, ale nie wiem..., jak z tym jeździć? No i skąd wiadomo ,że nagrzewnica jest już dobrze odpowietrzona? Pozdrawiam i będę wdzięczny za poradę..
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Icecooll, ja po wymianie nagrzewnicy na nową w ogóle nie musiałem jej odpowietrzać. Jak masz szczelny układ to wlewając płyn mnie osobiście wywalało powietrze przez zbiorniczek. Potem odpaliłem auto i do otwarcia termostatu silnik był uruchomiony. Uzupełniłem ubytek płynu chłodzącego i profilaktycznie popuściłem wąż wylotowy od chłodniczki, ale z niej od razu poleciał płyn, a w aucie sauna .
U mnie żadnego dymu nie było. Jedynie zapach kleju polimerowego po klejeniu klapek sterujących nawiewem jest do dnia dzisiejszego. Nagrzewnica też dawała specyficzny zapach przez parę dni.
Układ chłodzący jest odpowietrzony wtedy gdy:
wskazówka nie przekracza znacznie 90`C
po odkręceniu korka od płynu chłodzącego nie wywala Ci nadmiernie płynu
nagrzewnica nie bulgocze przy jakimś pułapie obrotów
ściskając węże od chłodnicy nie wyczuwamy pęcherzyków powietrza
U mnie żadnego dymu nie było. Jedynie zapach kleju polimerowego po klejeniu klapek sterujących nawiewem jest do dnia dzisiejszego. Nagrzewnica też dawała specyficzny zapach przez parę dni.
Układ chłodzący jest odpowietrzony wtedy gdy:
wskazówka nie przekracza znacznie 90`C
po odkręceniu korka od płynu chłodzącego nie wywala Ci nadmiernie płynu
nagrzewnica nie bulgocze przy jakimś pułapie obrotów
ściskając węże od chłodnicy nie wyczuwamy pęcherzyków powietrza
Cały czas zagadki!
Wskazówka nie przekracza znacznie 90 ,nawet bym powiedział ,że cięzko jej w ogóle za 90 wskoczyć. Ale wtedy odpala się wentylator i szybko spada.
Płynu nadmiernie nie wywala, jednak unosi sie przy wzroscie temp. i opada jak sie załącza wiatrak.
Żadnych bulgotów nie słychać z nagrzewnicy.
Jak ściskam węże to w zależności.. Jak jest korek zakręcony to są w miarę sztywne , w sensie pod delikatnym ciśnieniem, a jak odkręcę korek to sobie z pod niego syknie i zaraz węże luźniejsze.
Doszła jeszcze jedna sprawa. Patrzyłem teraz i jak go wyłączyłem ,to lekki syk słyszałem ,tam gdzie ten gruby wąż od chłodnicy wchodzi do trójnika przy silniku. Ten przy którym wystają przewody. Ogladnąłem dokładnie i popierdziela mi stamtąd płyn. Tzn ten trójnik,czy jak się to ustrojstwo nazywa, jest przykręcony do komory silnika śrubami i jakby z miejsca tego łączenia płyn się wysącza..
[ Dodano: 2012-04-18, 12:33 ]
Acha, dymek znacznie się zmniejszył,zapach jeszcze lekki ,ale sądzę że to wina tych wszystkich pozostałości ,których nie udało mi się do końca usunąć, bo było tego full . Z gąbek to mi się galaretka zrobiła. Oczywiscie w miarę mozliwości powyciągałem i wytarłem wszystko,ale jakies tam pozostałości były. I pewnie teraz dymi jak sie mocno nagrzeje. Bardziej martwi mnie to ewentualne powietrze w układzie . Na swój nos czuję ze cos nie igli..
[ Dodano: 2012-04-18, 19:16 ]
Chyba się wszytko normuje. Pojeździłem troszkę i jakby lepiej jest. Nie wiem jak to jest ,czy powinno się lekkie ciśnienie robić w przewodach, takie że wąż robi się twardszy? A w naczynku lekkie ciśnienie? Jak odkręcam korek na nagrzanym silniku to słychać syk, ale nie jakiś duzy i przewody robią się miękkie. No i nie wywala płynu na szczęście. Czy to norma z tym ciśnieniem? :?:
Wskazówka nie przekracza znacznie 90 ,nawet bym powiedział ,że cięzko jej w ogóle za 90 wskoczyć. Ale wtedy odpala się wentylator i szybko spada.
Płynu nadmiernie nie wywala, jednak unosi sie przy wzroscie temp. i opada jak sie załącza wiatrak.
Żadnych bulgotów nie słychać z nagrzewnicy.
Jak ściskam węże to w zależności.. Jak jest korek zakręcony to są w miarę sztywne , w sensie pod delikatnym ciśnieniem, a jak odkręcę korek to sobie z pod niego syknie i zaraz węże luźniejsze.
Doszła jeszcze jedna sprawa. Patrzyłem teraz i jak go wyłączyłem ,to lekki syk słyszałem ,tam gdzie ten gruby wąż od chłodnicy wchodzi do trójnika przy silniku. Ten przy którym wystają przewody. Ogladnąłem dokładnie i popierdziela mi stamtąd płyn. Tzn ten trójnik,czy jak się to ustrojstwo nazywa, jest przykręcony do komory silnika śrubami i jakby z miejsca tego łączenia płyn się wysącza..
[ Dodano: 2012-04-18, 12:33 ]
Acha, dymek znacznie się zmniejszył,zapach jeszcze lekki ,ale sądzę że to wina tych wszystkich pozostałości ,których nie udało mi się do końca usunąć, bo było tego full . Z gąbek to mi się galaretka zrobiła. Oczywiscie w miarę mozliwości powyciągałem i wytarłem wszystko,ale jakies tam pozostałości były. I pewnie teraz dymi jak sie mocno nagrzeje. Bardziej martwi mnie to ewentualne powietrze w układzie . Na swój nos czuję ze cos nie igli..
[ Dodano: 2012-04-18, 19:16 ]
Chyba się wszytko normuje. Pojeździłem troszkę i jakby lepiej jest. Nie wiem jak to jest ,czy powinno się lekkie ciśnienie robić w przewodach, takie że wąż robi się twardszy? A w naczynku lekkie ciśnienie? Jak odkręcam korek na nagrzanym silniku to słychać syk, ale nie jakiś duzy i przewody robią się miękkie. No i nie wywala płynu na szczęście. Czy to norma z tym ciśnieniem? :?:
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
takIcecooll pisze:Czy to norma z tym ciśnieniem?
allcisnienie-w-zbiorniczku-wyrownawczym ... t3594.html
- andrzejsz23
- Forum Audi 80
- Posty: 700
- Rejestracja: 31 sie 2011, 23:28
- Imię: Andrzej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Ryn/Mazury (NGI)
- Kontakt:
- andrzejsz23
- Forum Audi 80
- Posty: 700
- Rejestracja: 31 sie 2011, 23:28
- Imię: Andrzej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Ryn/Mazury (NGI)
- Kontakt:
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
możliwe nie będę się sprzeczałandrzejsz23 pisze:Ja nie mam tej uszczelki w tym samochodzie i w Passacie też miałem ją wyjętą, nawet jak miałem u mechanika Audi to też mówił żebym wyjął tą uszczelkę. I płyn mi wcale nie ucieka.
Jednak w układzie powinno być nadciśnienie od 1,2 do 1,5 bara bo zwiększa to temperaturę wrzenia płynu.