[B4 1.9 TDI 1Z] Czy to kończący się nastawnik

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 11:01

Witam Wszystkich
Od kilku tygodni mam problem ze swoją audiczką.Ato jest na przepływce Boscha i nastawniku potencjonometrycznym. Samochód podczas płynnego przyspieszania na biegach 1-3 szarpie silnikiem, tak jak by się zapowietrzał jednak nie ma powietrza w przewodach. Na biegach wyższych cięzko jest utrzymać stałą prędkość ponieważ też szarpie. Czasami zapala się kontrolka chech Engin, jak wyłącze zapłon i odpale auto jeszcze raz kontrolka gaśnie. Komputer wywalił takie błędy:
00519 - Intake Manifold Pressure Sensor (G71)
17-10 - Control Difference - Intermittent
00281 - Vehicle Speed Sensor (G68)
27-10 - Implausible Signal - Intermittent
01268 - Quantity Adjuster (N146)
17-10 - Control Difference - Intermittent
00541 - Potentiometer for Slide Travel Sensor (G99) [German: "Schieberweg"]
27-10 - Implausible Signal - Intermittent
Podczas odczytu grupy 000 Vagiem zauważyłem ze tylko dawka paliwa skacze w zakresie od 32 do 00 na biegu jałowym reszta w normie, logów dynamicznych nie mozna zrobic. Objawy świadczą o konieczności wymiany nastawnika lub przekładce osprzetu ale nie jestem pewny czy mam racje. W mojej okolicy wszyscy sie boją nawet tego dotknąć nawet z wymianą nastawnika jest problem. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz czy nastawnik pada a moze coś innego warto najpierw sprawdzic.

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 12:19

Przepraszam mój błąd. Dzięki za wyrozumiałość. Jeżeli chodzi o błędy to po skasowaniu ich Vagiem pojawiają się dopiero jak ruszę w trasę to znaczy średnia prędkość wyniesie 100 km/h. Jak poruszam się po mieście nie mam błędów, samochód nadal szarpie i nierówno pracuje na wolnych obrotach, dawka paliwa dalej skacze.

gibaj · Post autor: **gibaj** » 22 kwie 2012, 12:43

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 13:49

Szukam Szukam i nic nie znalazłem na temat skaczącej dawki paliwa w nienaturalny sposób. Może ktoś z forumowiczów wie co jest objawem tego zjawiska. Po przeczytaniu dużej ilości postów stawiam na nastawnik ale mogę się mylić. Mam tylko jedno autko które jest mi codzienne potrzebne. Wiem że mechanicy by zdarli zemnie tyle ile warty jest samochód i naprawiali by to z miesiąc. Wole poszukać sam i przy okazji dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat autka. Chciałbym mieć pewność że to nastawnik. Jeżeli oddam go do regeneracji i nic to nie da to już nie będę miał czasu na szukanie innych przyczyn usterki. Mam nadzieje że forumowicze mi pomogą w znalezieniu przyczyny mojego problemu.

Post autor: **Krzysiek 84** » 22 kwie 2012, 14:03

01268 - Quantity Adjuster (N146)

Nastawnik dawki paliwa, to juz mowi samo za siebie.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 22 kwie 2012, 17:22

gras pisze: Jeżeli chodzi o błędy to po skasowaniu ich Vagiem pojawiają się dopiero jak ruszę w trasę to znaczy średnia prędkość wyniesie 100 km/h. Jak poruszam się po mieście nie mam błędów, samochód nadal szarpie i nierówno pracuje na wolnych obrotach, dawka paliwa dalej skacze.

Padają jak muchy

te badziewne nastawniki potencjometryczne ,ale taki los czeka je wszystkie ,wczesniej czy puzniej

...graty mi się kończą na przekładki :mrgreen: bo się posypały jak z rękawa

[ Dodano: 2012-04-22, 17:26 ]

gras pisze:Chciałbym mieć pewność że to nastawnik. Jeżeli oddam go do regeneracji i nic to nie da to już nie będę miał czasu na szukanie innych przyczyn usterki. Mam nadzieje że forumowicze mi pomogą w znalezieniu przyczyny mojego problemu.

Pewnie ze pomogą :mrgreen: ,tyle widziałem tych objawów, i choć czasem są różne ,to sie powtarzają ... stwierdzam więc na 100% ze to nastawnik 8-)

[ Dodano: 2012-04-22, 17:39 ]

Krzysiek 84 pisze:01268 - Quantity Adjuster (N146)

a ten błąd ,dodatkowo to potwierdza ,jak przedmówca już napisał

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 19:22

Dziękuje wszystkim za pomoc. Munior z tego co wyczytałem jesteś przeciwny regeneracji tego zabytku. Ale ja nie mam wyjścia u mnie jest problem z założeniem nastawnika bo się wszyscy boją a co dopiero mówić o przekładce oczywiście twierdzą że się nie da i tylko nowy nastawnik trzeba kupić. A do Ciebie mam kawał drogi. A co myślisz o regeneracji w Smardzewicach bo myślałem żeby do niego wysłać nastawnik. A może jaki forumowicz jest z okolic olsztyna i mógł by mi to zrobić to znaczy albo przekładka albo regeneracja nastawnika. Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie opornika wlutowanego bodajże w drugi pin przewodu nastawnika. Czy on uspokoi dawkę paliwa, bo też trochę na ten temat czytałem i sam już nie wiem. Pozdrawiam

Post autor: **Krzysiek 84** » 22 kwie 2012, 19:32

Kolego- z Mazur to na pomorze do https://audi80.pl/endriu210,u,7112.htm

Dreamer · Post autor: **Dreamer** » 22 kwie 2012, 19:33

Ja jestem ciekaw opinii warsztatów, które regenerują nastawniki potencjometryczne.
Niby się tego nie robi ale jednak, np: http://oferia.pl/usluga/item777179-napr ... kcyjny-hdh
300zł regeneracja + wysyłka.

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 19:39

O tym gościu właśnie mówie. Też bym do niego wysłał ale nie wiem na jak długo to pochodzi. Czy jest ktoś na forum co robił nastawnik u tego Pana i jeżdzi dłużej niż 6 miesięcy. Dziękuje za zainteresowanie

hudy · Post autor: **hudy** » 22 kwie 2012, 19:45

MUNIOR pisze:Padają jak muchy te badziewne nastawniki potencjometryczne ,ale taki los czeka je wszystkie ,wczesniej czy puzniej ...graty mi się kończą na przekładki :mrgreen: bo się posypały jak z rękawa

dr MUNIOR zbieraj graty zbieraj bo pacjentów będzie przybywać <ok>

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 22 kwie 2012, 22:09

gras pisze:Munior z tego co wyczytałem jesteś przeciwny regeneracji tego zabytku

Ja tam nic nie mam do regeneracji ,niech tam sobie każdy robi jak uważa.Fakty są takie że ta regeneracja za te 300zł ,nigdy nie bedzie na tyle trwała żeby problem nie powrócił wczesniej czy puzniej .Jest to na pewno tańsza alternatywa ,dla kogoś kto nie jest zbyt przywiązany do auta ,lub zamierza sie go pozbyc w krótkim czasie .Nie jest to jednak definitywne rozwiązanie problemu ,tak jak w przypadku przekładki .Lista zalet po przekładce na nowszy osprzęt ,jest bezdyskusyjna ,co mogą potwierdzić ci ktorzy się na nią zdecydowali .Do największych mozna zaliczyć bezawaryjność nowego nastawnika,który z racji swojej prostej konstrukcji i zasady działania ,jest w zasadzie niezniszczalny ,do tego dochodzi mozliwość pełnej diagnosytyki silnika ,wystarczy vag i ktoś kto jest obeznany w temacie , zobaczy już podczas jazdy co może szwankować i co jest nie tak ...Co niestety na starym boschu jest w zasadzie niemożliwe

[ Dodano: 2012-04-22, 22:11 ]

hudy pisze:dr MUNIOR zbieraj graty zbieraj bo pacjentów będzie przybywać

Zbieram ,zbieram :mrgreen:

gras · Post autor: **gras** » 22 kwie 2012, 23:25

Munior zgadzam się z tobą ale nie znam nikogo kto sie tego podejmie. Mam juz nastawnik HDK teraz szukam kompa i moze kiedys podejme sie tej operacji ale narazie autko musi smigac bo do roboty mam 80km w jedną stronę a te szarpanie mnie denerwuje i nie moge czekac az stanie w trasie. a moze nakierowal bys mnie od czego zaczac szukac jezeli chodzi o przekladke nie moge dorwac opisu pinow nastawnika a o pinologi kompa nie wspomne A co sądzicie o bledzie czujnika predkosci g68 i cisnieni g71 bo na temat g68 zawiele niema w necie Pozdrawiam

Post autor: **Krzysiek 84** » 23 kwie 2012, 09:49

gras Przekładka zajmuje kilka dobrych godzin. Umawiasz sie na jakąś sobote z rana , a popołudniu masz już gotowe autko.

michal_m182106 · Post autor: **michal_m182106** » 23 kwie 2012, 11:35

wiem... w bartoszycach raczej bym nie zaufal zadnemu z tych mechanikow.
moge Ci poradzic zebys przyjechal do bisztynka i na wiezdzi z bart jest moj mechanior po lewej stronie taki budynek z niebieskim dachem... nie wiem czy sie tego podejmie ale jak juz to napewno zrobi to dobrze. pozdro..