Forum Audi 80 Klub Polska

Problem polega na tym że na zamkniętej przepustnicy obwód nie zamyka się co za tym idzie brak napięcia na wylączonym silniku między środkowym a prawym pinem. (przy wyjętej wtyczce)

Po regulacji śrubką z nakrętk kontrującą tez nie ma napięcia.

Jednak teraz jest tak ustawiona że nie słychać kliknięcia(jest lekko otworzona)

Mierząc napięcie między środkowym pinem a masą na włączonym silniku jest napięcie 13,5 V.

Wg mnie to śrubka powinna być tak ustawiona aby po otworzeniu i puszczeniu przepustnicy słychać bylo kliknięcie co oznacza zamknięcie przepustnicy i wprowadzenie w stan biegu jałowego. Tego nie ma ponieważ ktoś to podkręcił kiedyś...

Co zrobić aby napięcie się pojawiło ponieważ jeżdżę aktualnie na odpiętym krokowcu i problem jest taki że rano nie trzyma obrotów , po przejechaniu 5 km zaczyna trzymać. Im cieplejszy silnik tym wyżej trzyma.

Czyli wygląda to tak : po zapaleniu ok 200 obr. po przejechaniu 5 km już jakieś 900 a po przejechaniu 7-8 już 1000-1100.... na benzynie z odpiętym krokowcem to samo.

Przepustnica chodzi dobrze mechanicznie.

W czym jest problem że brakuje napięcia przy wyłączonym silniku (kluczyk włożony w stacyjkę) ???

primo121 pisze:W czym jest problem że brakuje napięcia przy wyłączonym silniku (kluczyk włożony w stacyjkę) ???

Tak ma być bo to jest zasilane z przekaźnika pompy paliwa. Plus jest gdy silnik pracuje lub tuż po włączaniu zapłonu.

Jak regulacja przepustnicy nie powoduje załączenia tego czujnika to jest do wyrzucenia albo trzeba spróbować go poregulować - można go przesunąć trochę. Tylko trzeba odkręcić połówkę kolektora albo przepustnicę od niego bo tak będzie trudno, szczególnie z zardzewiałymi śrubami.

Jak chcesz gdzieś miałem te przełączniki przepustnicy kupione kilka lat temu nowe oryginalne w ASO za 150zł.

ok a czy to że krokowie jest odlączony i że nie trzyma obrotów do osiągnięcia przez motor temperatury pracy wplywa jakos na spalanie czy inne efekty uboczne ?

w sumie nauczylem sie z tym żyć....

Jeśli przez dłuższy okres czasu utrzymujesz obroty na pograniczu zgaśnięcia silnika to może skrócić jego żywotność bo wtedy jest bardzo niskie ciśnienie oleju. W instrukcji do jakiegoś samochodu wyczytałem żeby nie dopuszczać do pracy silnika na takich obrotach np. jadąc bez gazu na wysokim biegu.

Obroty jałowe 1100 i zwiększają ci zużycie paliwa jak silnik jest rozgrzany.

Jest patent na podnoszenie obrotów na zimnym silniku, używa się elektrozaworu od odcinania paliwa w instalacji LPG gaźnikowej. Ten zawór puszcza dodatkowe powietrze, łączy się go z czujnikiem temperatury, który zamyka go po osiągnięciu przez silnik temperatury.

Możesz na próbę podłączyć silniczek krokowy i złączyć kabelkiem styk środkowy z tym odpowiadającym za zamkniętą przepustnicę, wtedy sprawdzisz czy warto naprawiać ten czujnik.

Ktoś tak zrobił bo miał już dość falowania obrotów,ja tak już dawno zrobiłem bo właśnie falowały.

ok a ktoś może u siebie zmierzyć jaka jest rezystancja czujnika dwu-pinowego temperatury cieczy ?

Chodzi mi o pomiar w momencie wlączania sie wentylatora . (mierzona między dwoma pinami wartość.)

[ Dodano: 2012-04-29, 14:18 ]
Wczoraj ustawilem tą śrubkę aby przepustnica po puszczeniu kliknęla i podlączylem krokowy. I sprawa na benzynie wygląda tak że na wolnych obrotach jak pochodzi to tak jakby go zalewalo... naciskając na gaz spadają obroty i przygasa. jak puszcze żeby sobie chdzil swobodnie to jakoś chodzi ale powyżej 3 tys nie idzie go wkręcić...