Mam problem z 1.9 TD, a mianowicie jak w temacie auto wogóle nie kreci. Przykładowo wsiadam do samochodu z rana, kontrolka swiec gasnie, odpalam bez problemu, silnik podczas jazdy chodzi równiutko ogólnie wszystko cacy, gasze go na parkingu wracam do niego za 15 min. i wtedy sa dwa uda
albo sie uda i zapali znów na dotyk albo moge kręcić kluczykiem do usranej smierci a i tak nawet silnik nie mruknie (choć czasem ma dni ze uda mi sie zapalić za np. czwartym razem). Ostatnio teść miał mnie holować do domu, przepchneliśmy troche auto zeby je ustawic i z ciekawosci zakreciłem kluczykiem i zapalił! Podobniez to bendiks potrafi tak nie łapać a po przepchnieciu znów działać?? Pare dni pózniej ta sama sytuacja, przepchniecie nie pomaga, ale po 3 gdz. znów odpala na dotyk, koledzy pomóżcie bo z samochodami i ich naprawa dopiero zaczynam...
jaka część mogła się w takim wypadku zepsuć?? zaznaczam że tylko sporadycznie słyszę ten odgłos wirowania, zazwyczaj jest trupia cisza 
