Witam!
Czy między filtrem powietrza a tym wyjściem z silnika powinno być jakieś połączenie czy ma być tak jak na obrazku. Sory za głupie pytanie z mechaniki jestem zielony :oops:
http://imageshack.us/photo/my-images/254/64155534.jpg/
[b3 3a] Połączenie między filtrem powietrza a silnikiem
tak też myślałem, czyli pozwala to szybciej rozgrzać silnik do temperatury roboczej? gdzie można kupić taką rurkę na allegro jest coś takiego ?
to będzie to: http://allegro.pl/rurka-waz-filtra-powi ... 12834.html
to będzie to: http://allegro.pl/rurka-waz-filtra-powi ... 12834.html
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Raczej wpływa to na lepszą pracę silnika na zimnym, bo kolektor zasysa po chwili już letnie powietrze a nie zimne z otoczenia. Czyli jest ono wstępnie ogrzane przez kolektor wydechowy. A to jak szybko się nagrzewa silnik to zależy w głównej mierze od termostatu. W PM ta rurka to jest coś a`la folia aluminiowa pokryta cienką warstwą papieru.Penny pisze:...czyli pozwala to szybciej rozgrzać silnik do temperatury roboczej? gdzie można kupić taką rurkę na allegro jest coś takiego ?
Coś jak to: http://moto.allegro.pl/volvo-s80-2-4-ru ... 97362.html
-
- Forum Audi 80
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 maja 2012, 15:15
Mechanik mój tłumaczył mi że ma duże znaczenie w zimie jesli się robi krótkie dystanse, takie kilkukilometrowe z wystudzeniem do temp. otoczenia i znowu brymmmm i tak 20 razy na dzień.
Chodzi o to, że silnik cały czas ciągnie lodowate powietrze. Kiedy się wreszcie pomieszczenie komory silnikowej nagrzeje od kadłuba, to my znowu gasimy bo tak nam pasuje- trzeba wysiadać.
A jak powietrze jest lodowate to jest go dużo. A jak jest go dużo , to żeby zachować w miarę stechiometryczny ( w sam raz ) skład mieszanki trzeba dopakować więcej nafty ( ssaniem ), bo nie wybuchnie. I tak by to wyglądało.
Według mnie to prawda , bo dlaczego latem mieszczę się w 8-10 litrach, a w zimie drugie tyle.
Oczywiście zimą też jak pociągnę dłuższy dystans to mi wyjdzie 8-10l./100.
Ponadto jak się dopiernicza przez dłuższy czas ~150/godz np. autostrada w Bundes, to bez tego podgrzewacza może dojść do oblodzenia . Ale dotyczy to tylko gażnikowców.
Chodzi o to, że silnik cały czas ciągnie lodowate powietrze. Kiedy się wreszcie pomieszczenie komory silnikowej nagrzeje od kadłuba, to my znowu gasimy bo tak nam pasuje- trzeba wysiadać.
A jak powietrze jest lodowate to jest go dużo. A jak jest go dużo , to żeby zachować w miarę stechiometryczny ( w sam raz ) skład mieszanki trzeba dopakować więcej nafty ( ssaniem ), bo nie wybuchnie. I tak by to wyglądało.
Według mnie to prawda , bo dlaczego latem mieszczę się w 8-10 litrach, a w zimie drugie tyle.
Oczywiście zimą też jak pociągnę dłuższy dystans to mi wyjdzie 8-10l./100.
Ponadto jak się dopiernicza przez dłuższy czas ~150/godz np. autostrada w Bundes, to bez tego podgrzewacza może dojść do oblodzenia . Ale dotyczy to tylko gażnikowców.