[2.0 ABT] silniczek krokowy, wysokie obroty
[2.0 ABT] silniczek krokowy, wysokie obroty
Witam mam prośbę, mam B4 2.0 ABT (90ps) muszę wymienić silniczek krokowy (6 pin), jaki najlepiej kupić?
mój stary jest cały czas "wysunięty" i trzyma wysokie obtory
mój stary jest cały czas "wysunięty" i trzyma wysokie obtory
Ostatnio zmieniony 20 paź 2011, 16:41 przez mikuś, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 42
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 20:29
- Lokalizacja: stopnica
powiem ci tak ja miałem tez problem z tym badziewiem jakim jest u nas silniczek krokowy :-x . kupiłe nowke na allegro za 80 zl miesiac czasu i do kosza :mrgreen: wkurzylem sie i pojechałem na szrot kupilem orginalnego bosza za 70zl oczywiscie uzywka i git smiga juz rok :mrgreen: fakt w sklepie tez kupisz orginalny silniczek bosza ale za ile 450zl :shock: decyzja nalezy do ciebie duzo juz było na ten temat na forum. pozdroo <ok>
Witam!
Odkopuje trochę temat, ale isze w imieniu swojego taty , który ma problem ze swoim Audi, a niestety nie ma syna mechanika Problem to wysokie obroty. Wiem i czytałem kilka możliwości. Oczywiscie na początek starszy wymienił silniczek krokowy na używkę z allegro. Pomogło i sprawa ucichła. Jednak to nie sprawa tej używki załatwiła problem, tylko dochodzę do wniosku że ...pora roku. Przyszła zima i auto jeździło, sma zresztą czasami używałem. Przyszła wiosna, jadę zmiana biegu sprzęgło a obroty sruu pod 3 tysia! I opadają dopiero gdy ruszam, wtedy luz, ale każde światła, skrzyżowanie i wiążące się z tym wciśniecie sprzegła to od razu wyjazd w górę. To silnik 2.0 z LPG. Przełączyłem na bene i zero, nic..brak siły, ale znów powrót na gaz i co? Miód malina. Przejechałem ponad 100 km i nic. Następnego dnia starszy ruszał na ryby i sobie pojechał...do skrzyżowania:/ Znów obroty, a że już siódmy krzyżyk na karku, więc prędko zawijał na garaż. Zatem o co biega? Kilka faktów: silnik krokowy zmieniany był przed zimą (używka) i w zimę było ok. Teraz starszy zakupił drugą używkę (bo niby tamta się schrzaniła, taaa yhm) i dupa to samo. Jako że to już zaczynało go frustrować , bo nie mógł jeździć emeryt na ryby, wymyślił ,ze kolo przysłał zepsuty silniczek. Wtedy już zajrzałem tutaj i czytam. Linka odpada, nie zacina się, czujniki temperatury cieczy - stawiałem bardzo na nie, bo jeden sie kiedys zepsuł i ogólnie słabo pokazywało temp wody zawsze, co mnie dziwiło, wymieniłem na początek niebieski od ECU i co? Zegar zaczął w końcu pokazywać temp. ale co to ma do tego, skoro to czujnik od ECU? Śmiech na sali. Dziś wymieniłem drugi szary czujnik, liczyłem na niego , niestety gaz i sruuuu! 3 tys i trzyma Tate powoli szlag trafia, mnie też. On już ma pomysł, a ja sie boję że go zrealizuje (nowy silniczek, ehh), mi już brakuje pomysłu. Myślę czemu w zimę było ok? Czy to może mieć coś wspólnego z prądem? Cewka? Odpiszcie coś prosze, bo on już szuka nowego silniczka, a nie cchę widzieć jego miny jak wyłoży kilka stów założy, odpali a obroty polecą w kosmos!
Pozdrawiam
Odkopuje trochę temat, ale isze w imieniu swojego taty , który ma problem ze swoim Audi, a niestety nie ma syna mechanika Problem to wysokie obroty. Wiem i czytałem kilka możliwości. Oczywiscie na początek starszy wymienił silniczek krokowy na używkę z allegro. Pomogło i sprawa ucichła. Jednak to nie sprawa tej używki załatwiła problem, tylko dochodzę do wniosku że ...pora roku. Przyszła zima i auto jeździło, sma zresztą czasami używałem. Przyszła wiosna, jadę zmiana biegu sprzęgło a obroty sruu pod 3 tysia! I opadają dopiero gdy ruszam, wtedy luz, ale każde światła, skrzyżowanie i wiążące się z tym wciśniecie sprzegła to od razu wyjazd w górę. To silnik 2.0 z LPG. Przełączyłem na bene i zero, nic..brak siły, ale znów powrót na gaz i co? Miód malina. Przejechałem ponad 100 km i nic. Następnego dnia starszy ruszał na ryby i sobie pojechał...do skrzyżowania:/ Znów obroty, a że już siódmy krzyżyk na karku, więc prędko zawijał na garaż. Zatem o co biega? Kilka faktów: silnik krokowy zmieniany był przed zimą (używka) i w zimę było ok. Teraz starszy zakupił drugą używkę (bo niby tamta się schrzaniła, taaa yhm) i dupa to samo. Jako że to już zaczynało go frustrować , bo nie mógł jeździć emeryt na ryby, wymyślił ,ze kolo przysłał zepsuty silniczek. Wtedy już zajrzałem tutaj i czytam. Linka odpada, nie zacina się, czujniki temperatury cieczy - stawiałem bardzo na nie, bo jeden sie kiedys zepsuł i ogólnie słabo pokazywało temp wody zawsze, co mnie dziwiło, wymieniłem na początek niebieski od ECU i co? Zegar zaczął w końcu pokazywać temp. ale co to ma do tego, skoro to czujnik od ECU? Śmiech na sali. Dziś wymieniłem drugi szary czujnik, liczyłem na niego , niestety gaz i sruuuu! 3 tys i trzyma Tate powoli szlag trafia, mnie też. On już ma pomysł, a ja sie boję że go zrealizuje (nowy silniczek, ehh), mi już brakuje pomysłu. Myślę czemu w zimę było ok? Czy to może mieć coś wspólnego z prądem? Cewka? Odpiszcie coś prosze, bo on już szuka nowego silniczka, a nie cchę widzieć jego miny jak wyłoży kilka stów założy, odpali a obroty polecą w kosmos!
Pozdrawiam
Panowie, więc stało się to czego się obawiałem - starszy zakupił nowy silniczek krokowy. I co? I dupa. Wyszło na moje, mechanik rozłożył rece (tym samym sie skreślając u mnie na wieki) i wysłał mnie do kolejnego mechanika. Tymczasem dołączam filmik na którym widać zachowanie auta na benzynie i na LPG. Może ktoś z Was biorąc pod uwage ze czujniki temp wody jak i sam silnik krokowy były wymieniane, ma jakiś pomysł na postawienie jakiejś diagnozy? W domu burza, bo kasa poszła w błoto Ale starszego człowieka sie nei przegada , on wie lepiej. Teraz spokorniał, ale to już raczej sytuacja go do tego zmusiła.VIDEO
Zmierz czujnik położenia przepustnicy i zwróć uwagę na to czy napięcie podnosi się wprost proporcjonalnie do otwierania przepustnicy. Napięć dokładnie nie pamiętam ale to było coś w okolicach 0,5V na zamkniętej i ok 4,8V na max otwartej ale niech mnie najlepiej ktoś poprawi. Możesz sprawdzić też stan wiązki silnika, kilka razy spotkałem się z tym, że na jakiś przewodach całkowicie pokruszyła się izolacja i były takie cyrki jak u ciebie
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
Wybacz moją pomyłkę, to nie moje auto, pisze w imieniu swojego taty, więc aż tak dobrze nie znam jego auta. Teraz spojrzałem na tabliczkę znamionową a tam ...ABE. Czy przepływomierz to nadal bardzo prawdopodobna diagnoza? Pozdrawiam i i przepraszam za zamieszanie :oops:mariusz122 pisze:Kolego ;krysztal; jesli to ABK jak w twoim profilu to na sto procent przepływomierz.PS.Napisz tagi puki władza nie widzi,a po za tym 2.0 z lpg nic nie mówi.
Coś mis ie nie zgadzało bo nigdzie nie mogłem znaleźć tego ABE, więc poszedłem po rozum do głowy i luknąłem do zapasu na naklejkę i wyszło ...ABK Ale zakręcenie.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
Jeśli masz jak to spróbuj przerzucic przepływke z innego auta.Jeszcze jedną zmorą ABK jest przekaznik nr 30,znajduje sie pod pułka pod kierą z tego co pamietam.Czytałem gdzies że mozna go naprawić.Poszukaj dobrze w tematach,bo to już było przerabiane pare razy na forum.Aha i jeszcze czujnik ten niebieski,te rzeczy odpowiadają za obroty.Bo krokowca wymieniłeś ,z tego co pisałeś?Stawiam na przepływke.Napisz o rezultatach.PS.A spróbuj go w ogóle odłączyć.