Forum Audi 80 Klub Polska

MUNIOR pisze:Kompa zostaw w spokoju , ja ci powiem co jest przyczyną ,i jestem tego pewien w zasadzie na 100% ...przyczyną jest twój nastawnik potencjometryczny .Do mechaników którzy zdarli 420 zł i nic nie zrobili mozesz nadal jeżdzić ...jak masz jeszcze trochę kasy na wyrzucanie w błoto ,nie naprawią ci tego i kropka ,to wiem na pewno ..za ciency są i szukają po omacku w dodatku nie tu gdzie trzeba :mrgreen: Jak chcesz się przekonać czy mam rację wymień nastawnik ...

znalazłem takie cos na allegro, powiedz prosze czy o to chodzi? Firma miesci sie akurat kilkadziesiąt kilometrów ode mnie wiec moge nawet do nich podjechac.
http://allegro.pl/nastawnik-hdk-do-audi ... 50335.html
Z tego co słyszałem to wymiana nastawnika to koszt ponad 1000 zł?!?

MUNIOR pisze:Szkoda że wywaliłeś w błoto te 420 zł ,bo byś sobie za to zakupił troche gratów na przekładke na pierburga ,to jedyny sposób na usunięcie tej usterki ,takie moje zdanie ...

Po ostatnim Twoim zdaniu nie rozumiem, to nie wystarczy wymienic nastawnika tak jak napisales wyzej? (Sorry za moze lamerskie pytanie, ale stwierdzenie "przekladka na pierburga" nic mi nie mowi... chyba musze doczytac...)

MUNIOR miał na myśli przełożenie osprzętu z Boscha nie Pierburga. Mój traktor jest po takim zabiegu. Konieczna jest wymiana kompa, nastawnika, przepływomierza i rzeźba z wiązką. Ma to tę przewagę, że będziesz miał już auto z pełną diagnostyką oraz wyczyszczalny nastawnik indukcyjny - HDK. Nastawnik potencjometryczny (Bosch) lub MES jak kto woli, zużywa się mechanicznie i nic nie da się poradzić. Nowy kosztuje ok 1500zł. Nie możesz założyć nastawnika indukcyjnego zamiast potencjometrycznego nie wymieniając pozostałych elementów bo nie będą ze sobą gadać.

Ten nastawnik co podałeś w linku jest właśnie indukcyjny więc u Ciebie nie będzie na tym jeździł bez przekładki.

kojak85 pisze:MUNIOR miał na myśli przełożenie osprzętu z Boscha nie Pierburga. Mój traktor jest po takim zabiegu. Konieczna jest wymiana kompa, nastawnika, przepływomierza i rzeźba z wiązką. Ma to tę przewagę, że będziesz miał już auto z pełną diagnostyką oraz wyczyszczalny nastawnik indukcyjny - HDK. Nastawnik potencjometryczny (Bosch) lub MES jak kto woli, zużywa się mechanicznie i nic nie da się poradzić. Nowy kosztuje ok 1500zł. Nie możesz założyć nastawnika indukcyjnego zamiast potencjometrycznego nie wymieniając pozostałych elementów bo nie będą ze sobą gadać.

Ten nastawnik co podałeś w linku jest właśnie indukcyjny więc u Ciebie nie będzie na tym jeździł bez przekładki.

Dokładnie <ok> jak kolega ci pisze .... a tak poza tematem kojak85, to jak nie znajdziesz przyczyny tych niedomagań w swoim aucie do lata przyszłego roku ,to latem będę jak zwykle w twojej okolicy i o ile nie pozbędziesz się auta to zabiorę sprzęt i zrobimy porządek ,bo tak nie moze być :mrgreen: ...no chyba że będziesz przejeżdzał wczesniej gdzieś koło mnie

kojak85 pisze:wymiana kompa, nastawnika, przepływomierza i rzeźba z wiązką.

Powiedzcie mi prosze ile mniej wiecej kosztuje taka przesiadka na pierburga lacznie z wszystkimi czesciami jakie wymieniles...

MUNIOR pisze:Dokładnie <ok> jak kolega ci pisze

a do Ciebie mam jakies 200km wiec w akcie desperacji pewnie bym przyjechal jesli oczywiscie bedziesz mial ochote zeby mi pomoc.

Jak widzicie troche wladowalem juz w to auto (nie liczac w tamtym roku wymiany rozrzadu i innych rzeczy 1400 zł ) za ktore pewnie moglbym wziac kolo 5000-6000 tys. Konkretnie sie zastanawiam co robic, ale przede wszystkim prosze napiszcie ile moze kosztowac taka przesiadka lacznie z robocizna.

Pozdrawiam serdecznie!

Same części to koszt ok. 700zł - to tak +/- w zależności jak je się uda dostać. O szczegóły napisz do MUNIORA na pw.

Stiepek, przekladka 1000 zl + 16 bit +Chip = 1300 zl

[ Dodano: 2011-09-15, 17:27 ]
Moja niunia juz jest po tym zabiegu Munior dość szybko się z tym uporał Dzięki Munior =) Pozdrawiam..

Witajcie, odgrzewam starego kotleta
Tak naprawdę to nie jest mi do śmiechu, bo już myślałem, że problem mam rozwiązany, a tu niestety...

Przez całą zimę autko przejeździło nawet nieźle bez żadnego problemu odpalało (jeździła nim żona nie za wiele, bo ja kupiłem inne autko) natomiast w maju trzeba było zrobić przegląd audicy, który przeszła bez problemu. Żeby było śmiesznie kilka godzin po przyjeździe z przeglądu wsiadam do samochodu a tu znowu terkotanie N75 i wiedziałem czym to się święci... ale... pierwszy raz się zdarzyło że samóchod nie odpalał przez kilka dni. został mi polecony mechanik, który jest specem od pomp. Przyjechał, zobaczył, stwierdził, ze mam wadliwą instalacje, odciął jakiś kabelek, który był przykręcony do nastawnika, przyłożył kabel od akumulatora i silnik odpalił! wziął go na warsztat żeby podłączyć pod kompa. okazało się, że nie może odczytać żadnych danych. rozebrał pompę i nastawnik, podobno było dużo opiłków, wyczyścił ładnie i stwierdził że auto ma jeździć. po podpięcie do komputera się powiodło, ustawił wszystko na cacy i był pewien że autko będzie jeździć. ja ucieszony zrobiłem jeszcze zawieszenie bo się sypało, wymieniłem olej, filtry. łącznie wyszło mnie to 1700 zł. niestety po przyjechaniu do domu dalej to samo... już na następny dzień nie odpalił.

wczytałem się w kilka wątków z podobnymi problemami na tym forum i teraz już muszę doprowadzić tę sprawę do końca, dlatego liczę się z przekładką na pierburga...ale... pytanie czy to na pewno to. już nie mam siły na eksperymenty z tym autem. generalnie większość usterek była opisywana jako problem z falowaniem obrotów itd. u mnie takich rzeczy praktycznie nie ma. jak odpala to jeździ w porządku i żadnego problemu z falowaniem obrotów nie ma. a jak terkoce kostka N75 samochód nie odpali.

proszę jeszcze raz o pomoc i opinię. jeśli uznacie, że przekładka na pierburga ma sens to mam nadzieje że kolega MUNIOR znajdzie dla mnie czas.

pozdrawiam serdecznie

Aku jest oki? napewno to terkot N-75 a nie cewki na pompie? Sprawdzałes czy dochodzi tam napiecie?

rodzynek87 pisze:Aku jest oki? napewno to terkot N-75 a nie cewki na pompie? Sprawdzałes czy dochodzi tam napiecie?

Akumulator powinien być dobry, na pewno N75 bo ta kostka była wymieniana (jest dokładnie tak jak na filmiku w pierwszym poscie) Ten mechanik mówił, że jest problem z instalacją i szuka masy gdzie popadnie... więc może najbliżej ma do tej kostki (nie wiem nie znam sie kompletnie na tym)

:shock:
Podłącz na krótko cewke na pompie i zobacz czy odpali- od tego bym zaczął..

rodzynek87 pisze::shock:
Podłącz na krótko cewke na pompie i zobacz czy odpali- od tego bym zaczął..

nie jestem pewien na 100% ale wydaje mi się, że to właśnie zrobił mechanik jak przyjechał zobaczyć audice... i silnik odpalił (po ponad tygodniu, wiec to nie mógł być przypadek)

Skoro masz Boscha to jakie opiłki czyścił Ci ten mechanik? Nabił Cię w balona.

Podmieniałeś stacyjkę?
Zrób sobie narazie na krótko przełącznik, który będzie puszczał prąd na N109, będziesz tak odpalał i tak gasił samochód.

trepek ma racje jak masz boscha to raczej Ci tego nie zrobił..

trepek pisze:Skoro masz Boscha to jakie opiłki czyścił Ci ten mechanik? Nabił Cię w balona.

Podmieniałeś stacyjkę?
Zrób sobie narazie na krótko przełącznik, który będzie puszczał prąd na N109, będziesz tak odpalał i tak gasił samochód.

gdzieś tutaj na forum czytałem o opiłkach, gość sam się dziwił skąd mogły się wziąć.
stacyjka była podmieniana również (pisałem o tym we którymś ze wcześniejszych postów) bo była pęknięta i to była jedna z możliwych przyczyn tego co się dzieje, jednak niewypał.

Stiepek pisze: jak odpala to jeździ w porządku i żadnego problemu z falowaniem obrotów nie ma. a jak terkoce kostka N75 samochód nie odpali.

Te objawy ewidentnie świadczą o braku styku na ścieżkach w nastawniku 8-) Auto w którym robiłem pierwszą przekładkę ,miało dokładnie taki objaw ,terkotanie n75 ,jak terkotał za nic nie odpalił ,pomagało pukanie w nastawnik,wtedy n75 milkł i silnik odpalał ...hehe cały nastawnik był obity ,bo trochę to trwało zanim trafił do mnie .Jak ktoś chce się przekonać ,to proponuję odpiąć wtyczkę od nastawnika ,na włączonym zapłonie ...n75 zacznie pieknie terkotać :mrgreen: czy to potencjometryczny ,czy indukcyjny ,tylko w indukcyjnym nie ma opcji braku styku na ścieżkach, bo ich nie ma nic tam się też z niczym nie styka, ani o nic nie trze 8-) A kasa wydana na robotę przy pompie ,w tym przypadku , wyrzucona w błoto niestety Ja bym jechał do gościa i reklamował robotę,bo dalej jest to samo ,a poprawa na chwilę za takie pieniądze to jakaś kpina

Stiepek pisze:gość sam się dziwił skąd mogły się wziąć.

Krasnoludki podrzuciły :mrgreen: znawca jakiś widać robi pompy i nie wie :?: :roll: opiłki mogły być w nastawniku i zapewne były ,tyle że to nie one powodowały brak styku na scieżkach ,bo one praktycznie zawsze osadzają się na rdzeniu oraz części ruchomej nastawnika i powoduja zazwyczaj szarpanie w pewnym zakresie obrotów ... a biorą się z zużycia trących o siebie, podzespołów pompy ,przez setki tysięcy kilometrów <ok> To że mu odpalił po podpieciu na krótko n109 ,to zupełny przypadek ,równie dobrze mógł popukać w nastawnik i też by odpalił

Stiepek pisze:przekładka na pierburga ma sens to mam nadzieje że kolega MUNIOR znajdzie dla mnie czas.

Sens ma zawsze,jak nie zamierzamy pozbywać się auta ,nawet jak się nic nie dzieje z nastawnikiem ,bo zacznie się dziać wczesniej czy pużniej ci co robią przekładkę w momencie kiedy się nic nie dzieje ,są przewidujący i umieją liczyć ,bo są do przodu o kilkaset złotych , tyle można wziąść za sprawny nastawnik potencjometryczny ,niesprawny jest bezwartościowy .A czas na przekładkę , zawsze znajdę jak się zdecydujesz 8-)