
Od pewnego czasu, żeby zamknąć auto to muszę czekać aż pompka od imo. się napompuje... do tego stopnia denerwuje mnie to czekanie jak wybiegam do auta np. tylko po telefon, że postanowiłem się za to zabrać i po zdjęciu okładziny w bagażniku moim oczom ukazały się dwie rzeczy:
1. Coś małego niebieskiego ale to chyba nie to
2. Czarny plastik przyklejony (nie przykręcony o.O) do blachy... i nie wiem czy za tym jest ta pompka i czy w ogóle powinienem to zdejmować, dodam, że jest to trochę odklejone i może dlatego powietrze ucieka... nie mam pojęcia.
Ktoś miał podobny problem?