[B4 ABK] Odgłos metalicznego "mielenia"
[B4 ABK] Odgłos metalicznego "mielenia"
Witam,
Problem dotyczy układu napędowego albo... zawieszenia. Nie wiem. Chodzi o to, że w czasie jazdy pojawia się czasem jakieś chrobotanie, mielenie, rzężenie, itp. Dochodzi ewidentnie z lewej strony z przodu. Jest to coś na wzór wiórków metalu w młynku... Na pewno nie są to stuki, ani piski ani huczenie, jak przy łożysku. Problem ten pojawia się losowo. Przejadę kilka km w ciszy, żeby przez np. 2 następne kilometry rzęziło. Potem zaś cisza, itd... Niedawno robiłem amortyzatory, odboje, osłony i poduszki (+łożyska) w zawieszeniu z przodu (całość od Sachs). Może mechanik coś nie tak poskładał, bo problem, który opisuję pojawił się kilka dni po wizycie w warsztacie. Równie dobrze może to być zbieg okoliczności, więc nie chcę na próżno osądzać pracy mechanika...
Odgłos ten pojawia się niezależnie od tego czy auto jest na biegu, na luzie, czy wcisnę sprzęgło czy też nie. Skrzynia/przeguby/mechanizm różnicowy mi się kończy/ą?
Dzięki z góry za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam.
PS. Niezaleznie od tych dzwiekow auto jezdzi normalnie, a biegi wchodza bez zarzutu.
Problem dotyczy układu napędowego albo... zawieszenia. Nie wiem. Chodzi o to, że w czasie jazdy pojawia się czasem jakieś chrobotanie, mielenie, rzężenie, itp. Dochodzi ewidentnie z lewej strony z przodu. Jest to coś na wzór wiórków metalu w młynku... Na pewno nie są to stuki, ani piski ani huczenie, jak przy łożysku. Problem ten pojawia się losowo. Przejadę kilka km w ciszy, żeby przez np. 2 następne kilometry rzęziło. Potem zaś cisza, itd... Niedawno robiłem amortyzatory, odboje, osłony i poduszki (+łożyska) w zawieszeniu z przodu (całość od Sachs). Może mechanik coś nie tak poskładał, bo problem, który opisuję pojawił się kilka dni po wizycie w warsztacie. Równie dobrze może to być zbieg okoliczności, więc nie chcę na próżno osądzać pracy mechanika...
Odgłos ten pojawia się niezależnie od tego czy auto jest na biegu, na luzie, czy wcisnę sprzęgło czy też nie. Skrzynia/przeguby/mechanizm różnicowy mi się kończy/ą?
Dzięki z góry za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam.
PS. Niezaleznie od tych dzwiekow auto jezdzi normalnie, a biegi wchodza bez zarzutu.
Lozyska w kolumnie McPersona mielily by jak mlynek w czasie jazdy? Dziwne... Jak zacznie rzezic to rzezi nawet, gdy auto toczy sie na luzie 5km/h. Jak skrobanie drutem po betonie. Odpowiadajac na Twoje pytanie to nie, nie bylem przy tym.
Tez podejrzewam przegub wewnetrzny, a konkretnie lewy. Troche sie tam poci w miejscu przed ta gumowa oslona. Pozniej zapodam zdjecie.
EDIT. Lupo, przypomniałem sobie, że jakieś 2 miesiące temu robiłem przecież łożysko w kole z przodu z lewej. Może szlag je trafił. Teraz pytanie czy załatwione łożysko może tak mielić?
Tez podejrzewam przegub wewnetrzny, a konkretnie lewy. Troche sie tam poci w miejscu przed ta gumowa oslona. Pozniej zapodam zdjecie.
EDIT. Lupo, przypomniałem sobie, że jakieś 2 miesiące temu robiłem przecież łożysko w kole z przodu z lewej. Może szlag je trafił. Teraz pytanie czy załatwione łożysko może tak mielić?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11731
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
tam jest po prostu smar tak jak i w przegubie zewnętrznymdex_1985 pisze:Jeśli poci się olejem przekładniowym (taki tam ma prawo się "przeciskać", prawda?), to wskazuje to na znaczny defekt?
ja jakiś czas temu to wymieniałem a koszt to ok 60 zł z tego co pamiętam, ale to zależy od tego jaki przegub kupisz tańszy czy droższydex_1985 pisze:Z jakim kosztem się liczyć jeśli to jest to?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11731
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
Tu masz opisane jak dokładnie sprawdzić http://www.motomax.pl/www-1/instr.html
Może to łożysko a nie przegub.
Może to łożysko a nie przegub.
Najprostrze rzeczy są czasami tak banalne jak w twoim przypadku,człowiek mysli nie wiadomo co sie dzieje a może to a moze tamto a co wymienić itp. Tez tak miałem stuki z pod maski,sprawdzałem poduszki słuchałem silnika i co nie tylko zawiecha itp a co sie okazało podczas jazdy patrze maska lata w prawym rogu poluzował się ten bolec naprowadzaący maske(nie wiem jaką ma to fachowo nazwe) dokrecilem i cisza :mrgreen:dex_1985 pisze:Problem rozwiązany. Winowajcą okazała się osłona tarczy hamulcowej. Prawdopodobnie odgięła się przez nieuwagę przy montażu nowych amortyzatorów. Teraz jest wszystko w porządku. ;D
Sugerowałbyś wymianę przegubu wewnętrznego skoro poci się, jak na zdjęciach powyżej?LUPO pisze: wytapianie smaru jest powodem wyższych temperatur przy tarciu jak jest uszkodzony to tarcie będzie większe
miałem przypadek że wewnętrzny się odezwał po krótkim czasie od wymiany zewnętrznego na tej samej półosi
Ano. Jak coś nie działa jak powinno, to cały dzień zwalony - przynajmniej ja tak mam.garry99 pisze: Najprostrze rzeczy są czasami tak banalne jak w twoim przypadku,człowiek mysli nie wiadomo co sie dzieje a może to a moze tamto a co wymienić itp.
Przejąłem się trochę tą usterką, bo darło to japę niesamowicie. Aż się ludzie oglądali. ;D