[All] Nowsze auta nie znaczy lepsze
Taka jest prawda- zarabiamy mało. Przez to na przykład mnie martwi fakt na co kiedyś zmienię moje B4. Będzie mnie stać na co najwyżej 8-10 letnie a4. Takie B8 jak będzie miało 10 lat do niczego się nie będzie nadawało. Nawet mechanicy tego nie naprawią, bo wszędzie elektronika. Nie mówię już o jakości blachy czy materiałów wewnątrz. Gdyby mnie było stać na nowe a4 miałbym to gdzieś. 5 lat pojeździć i znowu po nowe do salonu, niestety żyjemy w takim kraju a nie innym i trzeba się z tym pogodzić.
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Ja przez okres 6 lat posiadania 80-tki B3 wrzuciłem w nią 7000zł efekt:
Samochód który:
mało pali (8 litrów Pb95 w trasie)
jeździ na syntetyku 5W40 (nie bierze nic oleju)
skrzynia biegów pracuje idealnie (zimą tylko zamarza :mrgreen: )
nie ma rdzy!
ogrzewanie działa zimą jak piekarnik
auto ma moc
tanie opony (15-stki i ogólnie części)
Minusy względem nowszych aut?
kiepskie hydrauliczne wspomaganie kierownicy względem elektrohydraul.
hamulce na średnim poziomie
zużyty katalizator, którego raczej już nikt nie wymienia w żadnej 80-tce
nieproporcjonalna moc i moment do zużycia paliwa
[ Dodano: 2012-08-26, 13:02 ]
Ale przynajmniej to auto się naprawia walizeczką narzędzi z castoramy, młotkiem, breszką i śrubokrętami. Nie trzeba mieć cudownego oprogramowania do diagnostyki czy w większej mierze narzędzi specjalistycznych. Remont silnika można zrobić w 4 dni, no i auto utrzymywać na bieżąco w doskonałej kondycji.
Samochód który:
mało pali (8 litrów Pb95 w trasie)
jeździ na syntetyku 5W40 (nie bierze nic oleju)
skrzynia biegów pracuje idealnie (zimą tylko zamarza :mrgreen: )
nie ma rdzy!
ogrzewanie działa zimą jak piekarnik
auto ma moc
tanie opony (15-stki i ogólnie części)
Minusy względem nowszych aut?
kiepskie hydrauliczne wspomaganie kierownicy względem elektrohydraul.
hamulce na średnim poziomie
zużyty katalizator, którego raczej już nikt nie wymienia w żadnej 80-tce
nieproporcjonalna moc i moment do zużycia paliwa
[ Dodano: 2012-08-26, 13:02 ]
Ale przynajmniej to auto się naprawia walizeczką narzędzi z castoramy, młotkiem, breszką i śrubokrętami. Nie trzeba mieć cudownego oprogramowania do diagnostyki czy w większej mierze narzędzi specjalistycznych. Remont silnika można zrobić w 4 dni, no i auto utrzymywać na bieżąco w doskonałej kondycji.
Mam 4 znajomych w tym jednego mechanika, którzy mieli wcześniej audi 80 B4. Mechanik przywiózł z niemiec B4 na części i okazało się, że nadaje się do jazdy to ją zostawił i sobie jeździł. Niedawno kupił B7 2,0 Tdi 2007 rok, tak wyzywa na to audi, że szok. Wymienił rozrząd a po 3 tys. mu się rozpiął. Ot tak sobie, pompa mu jakaś siadła. Jak z nim rozmawiam to mówi, że gdyby sprzedał 80 to nie miałby czym jeżdzić. Dwóch pozostałych zmieniło B4 abt i abk na passaty B5 fl tdi, jak jeden tak i drugi narzekają i twierdzą, że to już nie stara poczciwa 80, ciągle przy nich grzebią. Jeden z nich szuka z powrotem B4. Ostatni to brat kumpla miał B4 tdi a ma teraz a4 b6 i jakoś ciągle mile wspomina 80, twierdzi, że B6 to już nie ta sama jakość. Może trafili na kiepskie egzemplarze nie wiem, ale coś w tym jest, że teraz auta psują się bardziej.
Teraz nikt nie ukrywa już swojej polityki jakośći i handlowej. Wszystko ma słżyc określony czas.. najlepiej jak najkrótszy czyli niewiele więcej niż gwarancja. W dużych zakladach zajmują się tym całe działy, aby firma sprzedała kolejną rzecz lub grubo zarobiła na częściach.
Audi 80 to konstrukcja końca lat 80 wtedy auto kosztowało naprawdę dużo i przewyższało nawet kilkukrotnie wartość mieszkania w PL (chociaż teraz też rzadko kogo stać na nowe auto z półki Audi, Mercedes) Dlatego firma konstruowała jak najlepsze pojazdy żeby się pokazać i udowodnić za co bierze pieniądze.. zarabiała pieniądze na produkcji auta i nie stwarzała problemów przy jego naprawie. Potem zaczęły się cięcia kosztów i kombinowanie z żywotnością oraz super reklama. Krocie więcej ludzie płacą żeby mieć auto z łańcuchem rozrządu co z tego że się nie rozleci jak sie wyciągnie i rzegocze ;/ albo kto pomyślał że można spierdzielić auto i zamiast sie do tego przyznac poprawić instrukcje i wpisać że 1L dolewka oleju na 1000km to norma. Przecież to żenujące i najbardziej widać to po największych koncernach jak BMW, Audi i mercedes
Spotykane to jest na każdym kroku nawet mało zdajemy sobie na codzień z tego sprawę.. np. maszynka do golenia mogłaby być niezniszczalna ( nie pisze o super metalach tytan, wolfram stal maraging tylko o odpowiednim stopie żelaza i obróbce termicznej która nie byłaby kosmicznie droga) zamiast się tępic podczas golenia utwardzałaby się, stając sie jeszcze ostrzejszą (np. maszyny w kopalniach) ale cóż to za interes dla firmy skoro sprzeda każdemu jedną maszynkę na całe życie skoro może sprzedawać jedną na tydzień albo i więcej
Audi 80 to konstrukcja końca lat 80 wtedy auto kosztowało naprawdę dużo i przewyższało nawet kilkukrotnie wartość mieszkania w PL (chociaż teraz też rzadko kogo stać na nowe auto z półki Audi, Mercedes) Dlatego firma konstruowała jak najlepsze pojazdy żeby się pokazać i udowodnić za co bierze pieniądze.. zarabiała pieniądze na produkcji auta i nie stwarzała problemów przy jego naprawie. Potem zaczęły się cięcia kosztów i kombinowanie z żywotnością oraz super reklama. Krocie więcej ludzie płacą żeby mieć auto z łańcuchem rozrządu co z tego że się nie rozleci jak sie wyciągnie i rzegocze ;/ albo kto pomyślał że można spierdzielić auto i zamiast sie do tego przyznac poprawić instrukcje i wpisać że 1L dolewka oleju na 1000km to norma. Przecież to żenujące i najbardziej widać to po największych koncernach jak BMW, Audi i mercedes
Spotykane to jest na każdym kroku nawet mało zdajemy sobie na codzień z tego sprawę.. np. maszynka do golenia mogłaby być niezniszczalna ( nie pisze o super metalach tytan, wolfram stal maraging tylko o odpowiednim stopie żelaza i obróbce termicznej która nie byłaby kosmicznie droga) zamiast się tępic podczas golenia utwardzałaby się, stając sie jeszcze ostrzejszą (np. maszyny w kopalniach) ale cóż to za interes dla firmy skoro sprzeda każdemu jedną maszynkę na całe życie skoro może sprzedawać jedną na tydzień albo i więcej
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Niestety jest w tym dużo prawdy. Mało tego, na tym opiera się aktualnie cała światowa gospodarka. Pomyślmy na przykład że firmy zaczynają produkować sprzęty które się nie psują. Z czasem firma produkująca na przykład te maszynki plajtuje bo rynek się zapełnił, każdy ma już swoją niezniszczalną maszynkę więc sprzedaż leży. Jak firma pada to ludzie tracą pracę i tak dalej.Albus Dumbledor pisze:Spotykane to jest na każdym kroku nawet mało zdajemy sobie na codzień z tego sprawę.. np. maszynka do golenia mogłaby być niezniszczalna ( nie pisze o super metalach tytan, wolfram stal maraging tylko o odpowiednim stopie żelaza i obróbce termicznej która nie byłaby kosmicznie droga) zamiast się tępic podczas golenia utwardzałaby się, stając sie jeszcze ostrzejszą (np. maszyny w kopalniach) ale cóż to za interes dla firmy skoro sprzeda każdemu jedną maszynkę na całe życie skoro może sprzedawać jedną na tydzień albo i więcej
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Przecież każdy normalny człowiek o tym wie. Jest to robione świadomie od dawna. Tak być musi. Ameryki nie odkryliście. Prąd, czy darmowe paliwo, lekarstwo na raka, też jest do "zrobienia"Labiel pisze:Niestety jest w tym dużo prawdy. Mało tego, na tym opiera się aktualnie cała światowa gospodarka. Pomyślmy na przykład że firmy zaczynają produkować sprzęty które się nie psują. Z czasem firma produkująca na przykład te maszynki plajtuje bo rynek się zapełnił, każdy ma już swoją niezniszczalną maszynkę więc sprzedaż leży. Jak firma pada to ludzie tracą pracę i tak dalej.Albus Dumbledor pisze:Spotykane to jest na każdym kroku nawet mało zdajemy sobie na codzień z tego sprawę.. np. maszynka do golenia mogłaby być niezniszczalna ( nie pisze o super metalach tytan, wolfram stal maraging tylko o odpowiednim stopie żelaza i obróbce termicznej która nie byłaby kosmicznie droga) zamiast się tępic podczas golenia utwardzałaby się, stając sie jeszcze ostrzejszą (np. maszyny w kopalniach) ale cóż to za interes dla firmy skoro sprzeda każdemu jedną maszynkę na całe życie skoro może sprzedawać jedną na tydzień albo i więcej
Przecież nie z dupy wzięło się stwierdzenie, że czym starsze, tym lepsze.
Nie powiedziałbym że jeśli ktoś tego nie wie to jest nie normalny, wiec już może nie cfniakujPrzecież każdy normalny człowiek o tym wie. Jest to robione świadomie od dawna. Tak być musi. Ameryki nie odkryliście. Prąd, czy darmowe paliwo, lekarstwo na raka, też jest do "zrobienia"
Przecież nie z dupy wzięło się stwierdzenie, że czym starsze, tym lepsze.
Nie można też uogólniać że im starsze tym lepsze ... czy gumek z ubieglego wieku też używasz ??
Lekarstwo na raka byłoby żyłą złota tylko niestety jeszcze nikt go nie wynalazł, no chyba że wynalazł i nie chce zarobić gór pieniędzy :roll:
Może i taka polityka wyliczonej żywotności jest lekiem na kryzys i dzięki temu świat się kręci, nie na darmo uczelnie wprowadzają nawet takie przedmioty. Chociaż są one trochę przeciwne do tych na których uczą jąk zrobić np. żyletki o których pisałem czy maszyny górnicze które im dłużej pracują tym są wytrzymalsze (chociaż to też do jakiegoś czasu)
słyszałem o tym, że inżynierowie dostają premie jak coś przestaje działać zaraz po okresie gwarancyjnym, albo że nowe pralki nie mają odkręcanej tylnej pokrywy, która niegdyś pozawalała na wymianę uszkodzonęj części....ale czy to wszystko powoduje, że świat się kręci.....
Twierdzeniu, że pieniądz rządzi światem w dzisiejszych czasach trudno się sprzeciwić, ale ciężko się zgodzić żeby był on w tak perfidny sposób wyciągany od ludzi i to jeszcze świadomie po uprzedniej informacji że tak będzie bo taka jest i musi być polityka firm żeby ludzie mieli prace..to jakieś błedne koło ....raczej nie powinno się z tym pogodzić....nawet poruszana już kwestia darmowej energi/paliw, których zasoby są nieograniczone, a paliwo które się kończy i na pewno jego brak nie pozostanie bez skutków dla ziemi...pieniedzmi tej luki sie nie wypełni.
Twierdzeniu, że pieniądz rządzi światem w dzisiejszych czasach trudno się sprzeciwić, ale ciężko się zgodzić żeby był on w tak perfidny sposób wyciągany od ludzi i to jeszcze świadomie po uprzedniej informacji że tak będzie bo taka jest i musi być polityka firm żeby ludzie mieli prace..to jakieś błedne koło ....raczej nie powinno się z tym pogodzić....nawet poruszana już kwestia darmowej energi/paliw, których zasoby są nieograniczone, a paliwo które się kończy i na pewno jego brak nie pozostanie bez skutków dla ziemi...pieniedzmi tej luki sie nie wypełni.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Rychu82, niestety tak właśnie jest. Nicola Tesla stworzył i nawet opatentował urządzenia do pozyskiwania darmowej energii. Ale gdyby ludzie masowo nagle otrzymali taką darmową energię to niestety nie byłoby lepiej tak jak wiele ludzi myśli. Cały bliski wschód, Rosja padają bo ropa nie jest już potrzebna. Elektronie, kopalnie również a co za tym idzie pół gospodarki.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Mabrothrax
- Forum Audi 80
- Posty: 2442
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 10:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Tylko czekać aż będą wychodzić na jaw coraz to nowsze spiski producentów.
Kiedyś na torrentach znalazłem ciekawe dokumenty dotyczące żywności, finansów i polityki (Bohemian Groove). Nic na świecie już nie dzieje się przypadkiem.
Chociażby telefony komórkowe (coraz mniej trwałe) i komputery. Programiści piszą bardziej "wymagające sprzętowo" gry. Tak samo trwałość samych komputerów i brak jakiejkolwiek kompatybilności.
Jest tego mnóstwo i to nie są pseudo dokumenty. Dziennikarze węszący tam gdzie nie trzeba byli szykanowani a to co przedostało się do opinii publicznej to kropla w morzu.
W mojej prywatnej opinii mamy do czynienia z wieloma spiskami i wielka teoria spiskowa nie jest wyssana z palca.
Kiedyś na torrentach znalazłem ciekawe dokumenty dotyczące żywności, finansów i polityki (Bohemian Groove). Nic na świecie już nie dzieje się przypadkiem.
Chociażby telefony komórkowe (coraz mniej trwałe) i komputery. Programiści piszą bardziej "wymagające sprzętowo" gry. Tak samo trwałość samych komputerów i brak jakiejkolwiek kompatybilności.
Jest tego mnóstwo i to nie są pseudo dokumenty. Dziennikarze węszący tam gdzie nie trzeba byli szykanowani a to co przedostało się do opinii publicznej to kropla w morzu.
W mojej prywatnej opinii mamy do czynienia z wieloma spiskami i wielka teoria spiskowa nie jest wyssana z palca.
Po 1 gdybyśmy tak mało nie zarabiali w stosunku do zachodnich sąsiadów z UE to tego temtu by nie bylo. Kupowali byśmy nowe auto.
po 2 fundamentem dzisiejszej gospodarki jest KONSUMPCJA (co za tym idzie niska trwałość produkowanych dóbr)- nie zmienimy tego. Musimy się dostosować. Niestety jesteśmy biednym narodem w stosunku do przeciętnego obywatela UE. Spójrzmy na życie racjonalnie. Przeciętna niemiecka rodzina ma dochód wspólny ok 10 tyś pln. W Polsce jest to ok 3000zł. Przy czym koszta "życia" są przy tej różnicy dochodów pomijalne.
Powinniśmy kupować auta na które nas naprawdę stać!. Mam tu na mysli głównie utrzymanie.
Tylko na drodze do szczęścia stoi nasz polski kompleks. Co mam na myśli - a no to, że np mając budżet 35 tyś zł na samochód będziemy szukać Audi A4 2.0TDI rocznik 2006. Takie auto to już skarbonka ! Najczęściej kupione na placu z licznikiem cofniętym o 100tyś albo i więcej. Weksploatowane przez Niemca, odpicowane dla Polaka...
Alternatywą jest np pierwszy z brzegu samochód z Allegro
http://moto.allegro.pl/auris-1-6-100-or ... 97159.html
Jak myślicie, właściciel którego auta będzie miał większe wydatki i więcej frustracji w serwisie??
Temat jest wbrew pozorom prosty.
Jeżeli kogoś nie stać na nowe auto tej klasy które by chciał to nie powinien kupować używanego starszego niż 3,4 lata. Sami powtarzamy, że dzisiejsze auta projektują na 5, 6 lat czy 200 tyś km. Dalej zaczynają sie sypać.
Sam już nigdy nie kupie Audi, bo nie stać mnie na nowe. Kupie jakiegoś nowego kompakta albo max 3 letnią maszynę, bo nie jestem naiwny.
po 2 fundamentem dzisiejszej gospodarki jest KONSUMPCJA (co za tym idzie niska trwałość produkowanych dóbr)- nie zmienimy tego. Musimy się dostosować. Niestety jesteśmy biednym narodem w stosunku do przeciętnego obywatela UE. Spójrzmy na życie racjonalnie. Przeciętna niemiecka rodzina ma dochód wspólny ok 10 tyś pln. W Polsce jest to ok 3000zł. Przy czym koszta "życia" są przy tej różnicy dochodów pomijalne.
Powinniśmy kupować auta na które nas naprawdę stać!. Mam tu na mysli głównie utrzymanie.
Tylko na drodze do szczęścia stoi nasz polski kompleks. Co mam na myśli - a no to, że np mając budżet 35 tyś zł na samochód będziemy szukać Audi A4 2.0TDI rocznik 2006. Takie auto to już skarbonka ! Najczęściej kupione na placu z licznikiem cofniętym o 100tyś albo i więcej. Weksploatowane przez Niemca, odpicowane dla Polaka...
Alternatywą jest np pierwszy z brzegu samochód z Allegro
http://moto.allegro.pl/auris-1-6-100-or ... 97159.html
Jak myślicie, właściciel którego auta będzie miał większe wydatki i więcej frustracji w serwisie??
Temat jest wbrew pozorom prosty.
Jeżeli kogoś nie stać na nowe auto tej klasy które by chciał to nie powinien kupować używanego starszego niż 3,4 lata. Sami powtarzamy, że dzisiejsze auta projektują na 5, 6 lat czy 200 tyś km. Dalej zaczynają sie sypać.
Sam już nigdy nie kupie Audi, bo nie stać mnie na nowe. Kupie jakiegoś nowego kompakta albo max 3 letnią maszynę, bo nie jestem naiwny.