mam problem z moim B3. Jeżeli to ważne to mój samochód to 1.8S 66kW silnik PM.
Problem polega na tym, że auto cały czas (nawet bez włożonego kluczyka) ma włączony zapłon. Odpiąłem kostkę stacyjki więc to nie to bo zapłon nadal jest.
Chodzi dokładnie o to, że bez włożonego kluczyka palą mi się wszystkie kontrolki tak jakbym przekręcił kluczyk na 2 pozycję.
Pytanie o schemat tego fragmentu elektryki albo jakaś podpowiedź - czy może np. jakiś przekaźnik jest na stałe zestyknięty i przez to mam cały czas zapłon.
Pomocy bo męczy mnie już ciągłe rozłączanie akumulatora na każdym postoju.
pozdrawiam

[ Dodano: 2012-08-27, 18:06 ]
Jeżeli to kogoś naprowadzi to zauważyłem, że wyjęcie bezpiecznika nr 12 wyłączyło kontrolki na licznikach.
Ale co dalej....???
[ Dodano: 2012-08-27, 19:17 ]
dodatkowo porozłączałem po kolei wszystkie przekaźniki - te w skrzynce i nad schowkiem kierowcy i nadal jest cały czas zapłon jak podłączę akumulator
[ Dodano: 2012-08-27, 19:45 ]
Kurczaki, ogólnie temat ciężki do ogarnięcia.
Sprawdzałem te przekaźniki i bezpieczniki i tylko wyjęcie bezpiecznika 12 skutkowało tym, że znikały mi świecące lampki z wskaźników.
Stacyjka się normalnie przekręca - nawet kupiłem dzisiaj nową. Po wyjęciu kluczyków gaśnie dmuchawa, wyłączają się światła mijania. Tylko ten zapłon mi się nie rozłącza.
Jak auto chodzi to po wyjęciu kluczyków ono nie gaśnie. Gdy je gaszę np. odłączając pompkę paliwa to na wskaźnikach cały czas mi świecą lampki od temp. płynu, od ładowania akumulatora (te migają ja by kluczyk był w pozycji 2) oraz lampka ciśnienia oleju - wszystko tak jakby w stacyjce nadal był kluczyk w drugiej pozycji.
błagam pomocy
