Forum Audi 80 Klub Polska

Tak czytałem na różnych forumach i nie wiem co najlepsze?

Podobno są różne sposoby, łatwiejsze i trudniejsze, szybsze i czasochłonne. Niektórzy piszą, że aby wyjąć oś to wystarczy odkręcić podstawowe śruby i skręcić kierownicę w jednym kierunku i wyjdzie całość - to najszybszy i najłatwiejszy sposób, lecz inni twierdzą, że to niemożliwe i że trzeba odkręcić dolną część wahacza, a jeszcze są osoby , które twierdzą, że cały amortyzator trzeba wykręcić.

No i nie wiem jak się zabrać do tego aby może nie wykręcać niepotrzebnie wszystkiego?

Jaki macie sprawdzony i pewny sposób? Bo ja się naczytałem tego i teraz jestem naprawdę zdezorientowany.

Chcę wyjąć lewą oś z przegubami ponieważ wewnętrzny przegub mi się chyba rozpadł, samochód działa ale nie jedzie ani do przodu ani do tyłu. Kręcąc oś, przy kole jest opór, czyli napędza oś przegub przy kole, lecz przy wewnętrznej stronie luzy i wszystko się tłucze i grzechocze.

Mam model 1.9E z silnikiem SD. Samochód Audi 80 B3 z 1986 roku.

popuszczasz i po zdjęciu koła odkręcasz śrubę od przegubu zewnętrznego jak dobrze pamiętam nasadka 24mm-odkręcasz nakrętkę od sworznia wahacza,wybijasz śrubę i zbijasz wahacz razem ze sworzniem klucz jak dobrze pamiętam 17mm,lub 16mm-przegub wewnętrzny przykręcony jest na 6 śrub klucz trox i tu dokładnie wyczyść otwory w śrubach tak by klucz wchodził do końca bo możesz zrobić otwór na okrągło i proponuję też użyć klucza dobrej jakości bo zdziwienie twoje może być bezcenne

Do śruby piasty nasadka 24mm, tylko odkręcaj ją jak masz założony jeszcze zacisk hamulcowy, bo wtedy druga osoba Ci zablokuje hamulcem żeby Ci się nie obracała półoś.
Dobrze jest tą śrubę czymś rozgrzać i uderzyć parę razy młotem jak nie będzie chciało się odkręcić. Pamiętaj żeby wymienić tą śrubę na nową i wkręcić na klej do gwintów (moment coś koło 2kilo, ale upewnij się jeszcze). śruba mocująca sworzeń wahacza jest na klucz 15mm, a nakrętka samo kontrująca na klucz 17mm.
Śruby łączące przeguby wewnętrzne do skrzyni to nie torx, tylko spline M8/M10 (były zakładane i takie i takie zależnie od wersji skrzyni i silnika). Końcówki trzeba dobrze wsadzać tak jak powiedział kolega powyżej (najlepiej lekko młotkiem). Dobre podejście jest po zdemontowaniu koła. Wtedy wystarczą trzy przedłużki 1/2 250mm i lepsza grzechotka teleskopowa. Choć ja osobiście odkręcałem kluczem udarowym (względnie grzechotką pneumatyczna). Nowe śruby/stare oczyszczone można wkręcić na klej do gwintów (te śruby się lubią odkręcać).

Coś mi się zdaje że " domagalag " ma półoś odkręconą . Chodzi tylko o to jak ją wymanewrować , żeby wylazła na zewnątrz z obydwoma przegubami i żeby jak najmniej ( albo wcale ) ingerować w inne niby to pomocne rozkręcania i luzowania .

Otóż u mnie wychodzi ( wyszła ) bez problemu i bez żadnych dodatkowych demontaży czegokolwiek.
Potrzebna tylko druga osoba do kręcenia kierownicą , a jak nie to samemu 43 razy zkanału do kabiny , aż się utrafi .
Dodatkowym ułatwieniem jest cały przód na klockach lub kobyłkach i zdjęte oczywiście oba koła.
Mam to wszystko opisane krok po kroku ruch po ruchu , ale nie będę tutaj tego pisał , bo na pewno sam dojdziesz metodą fteiwefte .
POwiem tylko że trzeba zacząć od odłączenia od kołnierza ( flanszy ) przegubu wewnętrznego i odsunięcia go jak najdalej do góry i lekko do tyłu i podwieszenia na drucie do czegoś. Potem przez manewry kierownicą , wyłazi z piasty przegub wewnętrzny i UWAGA -- kierujemy całość w lewo skos do przodu , w szczelinę między WACHACZ , A DRĄŻĘK STABILIZATORA.
Czasami konieczne też będzie manewrowanie góra - dół, podnośnikiem lewej strony karoserii ( budy ).
Ma wyjść . No chyba że masz tam inne rozwiązanie zawieszenia .

antoni pisze:...Czasami konieczne też będzie manewrowanie góra - dół, podnośnikiem lewej strony karoserii ( budy ).
Ma wyjść . No chyba że masz tam inne rozwiązanie zawieszenia .

Ale kombinowania że hej. Czasami lepiej jest coś odkręcić lub poluzować i mieć dobry dostęp a nie szarpać się. Metody podwieszania drutami do "czegoś" zalatują mi profesjonalizmem z czasów PRL`u. A skakanie z kanału do kabiny żeby kręcić kierownicą a potem majdać półośką żeby wyszła jest dobre jak ktoś ma dużo czasu i jest to dla niego rozrywką. Po co sobie komplikować. Odkręcasz gałki (przy okazji sprawdzasz stan osłon gumowych) McPherson druga osoba odciąga na bok, a Ty swobodnie wyciągasz półoś napędową. Konec <ok> .

[ Dodano: 2012-09-27, 20:38 ]

domagalag pisze:...a jeszcze są osoby , które twierdzą, że cały amortyzator trzeba wykręcić.

To już jest akurat przesada. Aż tak dużo nie trzeba rozkręcać. Domyślam się że taki kit wciskają mechanicy którzy na takiej wymianie chcą zrobić nie wiadomo jaką kasę i wkręcić klientowi co oni to nie robili żeby wymienić Ci półośkę <ok> . Takich też się zna.

Jak kto uważa.. Można i tak

Dziękuję za odpowiedzi i porady, niestety dopiero teraz się za to zabrałem bo nie miałem totalnie na nic czasu.

A było to tak:

LUPO pisze:popuszczasz i po zdjęciu koła odkręcasz śrubę od przegubu zewnętrznego jak dobrze pamiętam nasadka 24mm-

- u mnie nie było tam śruby tylko nakrętka na nasadkę 30mm.

LUPO pisze:odkręcasz nakrętkę od sworznia wahacza, wybijasz śrubę i zbijasz wahacz razem ze sworzniem

- dodam, że u mnie w moim modelu auta samo odkręcenie sworznia u dołu wahacza to za mało, trzeba dodatkowo odkręcić ten pałąk od stabilizatora bo inaczej nie chciał mi ten sworzeń zejść (nie dało się opuścić wahacza)...

- no i odkręciłem te śruby 6 sztuk splin od wewnętrzenego (ktoś już wcześniej chyba wymieniał bo jedna ze śub była na imbus.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc i odpowiedzi, bez wiedzy poodkręcałbym chyba z pół auta niepotrzebnie )

Rozsypany w środku przegub wewnętrzny....

A poradźcie jaki mam kupić? Wiem, że nie można na czymś takim oszczędzać, widziałem firmy SKF? Czy to dobra firma? Albo jakiej firmy polecalibyście mi zakup wewnętrznego przegubu??

Pozdrawiam

Wrzucę fotki dwóch przegubów. Nie trzeba się znać ,żeby stwierdzić , który firmowy a który badziew .



Niestety, nie chce mi wejść fotka z firmowym przegubem. Jest na nim napis " LOBRO" i wygląda jak nowy . Nie widać na nim żadnych ubytków i wykruszeń jak na tym za 80zł. ze zdjęcia.Przejechane miał ~ 200 tys.km. i tylko lekko grzechotał przy potrząsaniu nim.

[ Dodano: 2012-10-14, 15:15 ]
Może teraz .

.

No i weszło.

Jest to oczywiście przegub zewnętrzny , ale pokazać chcę na materiał jakość i dokładność wykonania. Przegub wewnętrzny z dobrej firmy też będzie tak wyglądał , a nie jak kawałki z rozerwanego granatu.
Nie wymienia się tego az tak często i radził bym dołożyć stówę i kupić lepszy.