[80 B4]Nieszczęsne przednie zawieszenie, stukanie.
andi77 pisze:Lenio21, Najwięcej hałasu robią łączniki stabilizatora.
wymienione, nie mają luzu.PieterB pisze: albo gumy którymi mocowany jest stabilizator do podwozia.
właśnie kończę studiować temat sanek
https://audi80.pl/b4-abt-wymiana-tul ... 26,390.htm
przy okazji wymienię tuleje na wachaczach.
ale czy ktoś powie mi jak jest z tymi łożyskami w poduszkach?
albo zareklamować.... kurcze przecież są nowe, chyba nakręcę filmik i Wam pokażę, bo normalnie wierzyć mi się nie chceskoti pisze:Możesz zmienić same łożyska i po sprawie, a i nie powinny mieć luzu.
<placze> <placze> <placze> <placze> <placze>
a gdzie zamawiałeś? mi się wydaje, że cena porównywalna z tymi co Koledzy podawali.skoti pisze:ps.ładnie Cię za poduchy skroili ja tyle dawałem za 2 szt z wysyłką
Własnie wracam z garażu
niecałe 2 tyg temu kupiłem pewną B4 na dojazdy do pracy i wiadomo było sporo do porobienia. Odrazu na jeździe próbnej stuki wiec myśle - spoko ogarne. Jak już stałem sie posiadaczem to odrazu na szarpaki i naprawa zawieszenia, na pierwszy ogień tuleje wahaczy - wiadomo lata swoje maja, oraz gumy stabilizatora. Przy okazji wyszło ze jedna sruba od sanek sie buja, spodziewałem sie najgorszego czyli urawnego gwintu. Na szczęscie dokrecenie sruby pomogło. Dokreciłem tez wszystkie odpowiednim momentem.
Jak mówiłem tuleje wahaczy pierwsze, stare mocno zmechrane nowe wsadziłęm lemfordera. Niestety stuka. Gumom stabilizatora też sie należało wiec wymiana - stuka. Idąc tym torem zdjołem cały stabilizator, też stuka.
Pomyslałem żę stanołem przed powtarzającym sie problemem że w B4 musi stukać i już.
Nie ma bata! Nastepne miały byc górne mocowania. Zakupiłem nowe oczywiście najlepsze mi znane zamienniki Lemfordera. Jak już miałem rozebrany Mc Person to mówie: zajże do goleni
I tu pojawia sie całe clou programu
otóz ktoś przedemną wcześniej wymienił amortyzatory i fakt tłumienie mają niezłe natomias zastosowane tam orginalne dystanse u góry nie spełniają swojego zadania bo.....są za luźne!
Ja poradziłęm sobie na początku dorabiając opaskę z blachy 1,5mm i WBIJAJĄC ja na siłe mniedzy amortyzator a goleń a na drugiej stornie zapaliła sie żarówka bo ostatnio wymieniałem panewkę wałka pośredniego i stara leżałe na podłodze (normalnie jakby stąd!) Nie dosć że średnica podobna (trzeba troche ponadcinać) to materjał twardy i pięknie zaokrąglony wiec łatwy do wbijania .
Wbite, siedzi, nie stuka
Jeszcze i tak wymienie profilaktycznie tulejki sanek bo koszt nie duży a z racji wieku należy im sie.
PS. potwierdzam któregoś przedmówce nakretki nacinane luzują się trzeba coś z tym zrobić pewnie bedize ASO
niecałe 2 tyg temu kupiłem pewną B4 na dojazdy do pracy i wiadomo było sporo do porobienia. Odrazu na jeździe próbnej stuki wiec myśle - spoko ogarne. Jak już stałem sie posiadaczem to odrazu na szarpaki i naprawa zawieszenia, na pierwszy ogień tuleje wahaczy - wiadomo lata swoje maja, oraz gumy stabilizatora. Przy okazji wyszło ze jedna sruba od sanek sie buja, spodziewałem sie najgorszego czyli urawnego gwintu. Na szczęscie dokrecenie sruby pomogło. Dokreciłem tez wszystkie odpowiednim momentem.
Jak mówiłem tuleje wahaczy pierwsze, stare mocno zmechrane nowe wsadziłęm lemfordera. Niestety stuka. Gumom stabilizatora też sie należało wiec wymiana - stuka. Idąc tym torem zdjołem cały stabilizator, też stuka.
Pomyslałem żę stanołem przed powtarzającym sie problemem że w B4 musi stukać i już.
Nie ma bata! Nastepne miały byc górne mocowania. Zakupiłem nowe oczywiście najlepsze mi znane zamienniki Lemfordera. Jak już miałem rozebrany Mc Person to mówie: zajże do goleni
I tu pojawia sie całe clou programu
otóz ktoś przedemną wcześniej wymienił amortyzatory i fakt tłumienie mają niezłe natomias zastosowane tam orginalne dystanse u góry nie spełniają swojego zadania bo.....są za luźne!
Ja poradziłęm sobie na początku dorabiając opaskę z blachy 1,5mm i WBIJAJĄC ja na siłe mniedzy amortyzator a goleń a na drugiej stornie zapaliła sie żarówka bo ostatnio wymieniałem panewkę wałka pośredniego i stara leżałe na podłodze (normalnie jakby stąd!) Nie dosć że średnica podobna (trzeba troche ponadcinać) to materjał twardy i pięknie zaokrąglony wiec łatwy do wbijania .
Wbite, siedzi, nie stuka
Jeszcze i tak wymienie profilaktycznie tulejki sanek bo koszt nie duży a z racji wieku należy im sie.
PS. potwierdzam któregoś przedmówce nakretki nacinane luzują się trzeba coś z tym zrobić pewnie bedize ASO
Czyli przyczyna- luz poprzeczny wkladu. A powiedz Kolego, czy luz widziales przy skreconym wkladzie (czytaj nakrecona ta duza nakretka)? Czy dopiero po rozkreceniu tego. Bo ja u siebie na wkladach sachsa tez mialem ten luz, rozebralem , poprawilem owijajac tasma i bylo ok. A teraz znowu podobnie stuka ale jak wymienialem gorne mocowania to przy zdjetej sprezynie ruszalem tloczyskiem na boki i nie zauwazylem luzu, no chyba ze nalezalo odkrecic nakretke ta duza. Kiedys za pierwszym razem, luz czulem i widzialem bez rozkrecania nakretki mocujacej wklad.
NIe wyczujesz luzu na skreconej nakrętce, ona dociska dość mocno, jednakże siły działające na zawieszenie powodują że ten luz da o sobie znać, tym bardziej że dźwignia jest dość spora.
Owijanie taśmą uważam że to tylko dla oka bo co to za problem dla amora zgnieść taką taśmę?
Ja wbiłem pasek blachy z jednej i panewkę z drugiej strony przy czym o panewkę sie nie martwie bo twarda a blacha może sie wyklepać ale może nie koniecznie skoro nie ma luzu. Jak padnie to bede wiedziałco robić
Owijanie taśmą uważam że to tylko dla oka bo co to za problem dla amora zgnieść taką taśmę?
Ja wbiłem pasek blachy z jednej i panewkę z drugiej strony przy czym o panewkę sie nie martwie bo twarda a blacha może sie wyklepać ale może nie koniecznie skoro nie ma luzu. Jak padnie to bede wiedziałco robić
wrzucę link z innego tematu ( od kolegi monkahead)
ogólnie można obejrzeć, a co mnie zaciekawiło to ta gumowa podkładka pod talerzykiem...
sam nie wiem, czy luz poprzeczny teraz daje u mnie znaki... wcześniej luz wyczuwałem na skreconej nakretce... teraz tego luzu nie widzę ale stuka na 95% tak samo...
ogólnie można obejrzeć, a co mnie zaciekawiło to ta gumowa podkładka pod talerzykiem...
sam nie wiem, czy luz poprzeczny teraz daje u mnie znaki... wcześniej luz wyczuwałem na skreconej nakretce... teraz tego luzu nie widzę ale stuka na 95% tak samo...
Lenio21, To nie gumowa, lecz metalowa podkładka. Zakładałem amorki różnych producentów i zawsze były w komplecie.
Facio z filmu nie wlał oleju (trudno obecnie oszacować mi ilość... tak , aby wypełnił luz między rurą a wkładem). Dodatkowo wytłumia to pracę amorka.
Zaskoczyły mnie fenomenalne osłony :shock:
Facio z filmu nie wlał oleju (trudno obecnie oszacować mi ilość... tak , aby wypełnił luz między rurą a wkładem). Dodatkowo wytłumia to pracę amorka.
Zaskoczyły mnie fenomenalne osłony :shock:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4080
- Rejestracja: 18 lis 2009, 10:27
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: LBL
- Kontakt:
ehh to zawieszenie w audi
4 lata walczyłem z tym
patent z poduchami od golfa
z powrotem seryjne
olej w mcpersona
klej do tych głupich nakrętek
podkładki różne pod i nad amor
szarpaki ,łomy,młotki
jazda we 2 i jeden na silniku nasłuchuje
magiel sprawdzany ze 100razy dokręcany odkręcany itd
wymienione wszystko z przodu co możliwe
i co?
i D................
jak pukało tak pukało :evil: <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur>
i wiecie co?
mam teraz drugiego grata i nic już mi nie puka <ok> <ok> <ok>
4 lata walczyłem z tym
patent z poduchami od golfa
z powrotem seryjne
olej w mcpersona
klej do tych głupich nakrętek
podkładki różne pod i nad amor
szarpaki ,łomy,młotki
jazda we 2 i jeden na silniku nasłuchuje
magiel sprawdzany ze 100razy dokręcany odkręcany itd
wymienione wszystko z przodu co możliwe
i co?
i D................
jak pukało tak pukało :evil: <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur> <mur>
i wiecie co?
mam teraz drugiego grata i nic już mi nie puka <ok> <ok> <ok>