[80 B4]Nieszczęsne przednie zawieszenie, stukanie.
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
A ja mam taką w oryginale, i nie jest ona stosowana w celu wyeliminowania stuków tylko raczej zeby nie rysowac lakieru/etc. Bez niej dobrze zlozone nie ma prawa pukac, ale byc powinna. MOja jest z twardej gumy. Co do pukania to dziwne.. jak wszystko jest wymienione i jest zrobione dobrze, na dobrych czesciach to nic nie ma prawa pukac.andi77 pisze:W oryginale chyba tego nie było. Jak wszystko jest dograne, to bez niej nie ma prawa stukać.Lenio21 pisze:a co do tej podkładki gumowej to mam na myśli tą z 22 minuty i 30 sekundy i filmu
nie wiem czy już koś to robił ale może warto w tak długim temacie zrobić listę rzeczy w AUDI B4 które moga stukać coś nietypowego też
1. luźne amortyzatory w goleniach
2. zużyte poduszki górnego mocowania
3. poluzowane nakrętki nacinane górnego mocowania
4. poluzowana maglownica
5. zuzyte gumy na stabilizatorze
6. łączniki stabilizatora
7. tuleje wahaczy
8. poluzowane śruby trzymające sanki
9.
10.
specjalnie nie napisałem tulei sanek bo każdy kto wymieniał mówił mi że niepotrzebnie
to robił, ale jak ktos ma inne doświadczenia to prosze dopisać
zastanawiam sie jeszcze nad latającym zaciskiem hamulcowym?
1. luźne amortyzatory w goleniach
2. zużyte poduszki górnego mocowania
3. poluzowane nakrętki nacinane górnego mocowania
4. poluzowana maglownica
5. zuzyte gumy na stabilizatorze
6. łączniki stabilizatora
7. tuleje wahaczy
8. poluzowane śruby trzymające sanki
9.
10.
specjalnie nie napisałem tulei sanek bo każdy kto wymieniał mówił mi że niepotrzebnie
to robił, ale jak ktos ma inne doświadczenia to prosze dopisać
zastanawiam sie jeszcze nad latającym zaciskiem hamulcowym?
nikt nie narzeka tylko próbuje znaleźć rozwiązanie.
Nie chciałem nic mówić bo to aż smieszne ale jeden z najwiekszych stuków zlikwidowałem własnie przez przykręcenie akumulatora. Jak machnołem energicznie kierownicą w obie strony to waliło w jakby coś sie miało urwać a to tylko aku latał od sciany do ściany bo kupiłem bez blaszki przykrecającej aku.
Swoja drogą mi cały czas luzuje sie nakretka górnego mocowania - nacinana
kupiłem teraz orginał i dodatkowo klej, a żeby było pewniej 3 śruba jako kontra nagóre.
Co najlepsze podejżewam że może sie znowu odkręcić a powody moga być dwa
1. po prawej stronie ( i tylko tu to występuje) nie mam podkładki pod talezyk
2. jeżeli poduszka jest torche zuzyta lub otwór na nakrętke ciasny to podcas krecenia kierownicą zewnetrzna częśc łożyska wraz z gumą stoi w miejscu natomiast dolna częśc łożyska wraz z amorem i nakretką sie ruszają i jak sie zaprze jedno o drugie to sie mogą poluzowac
co wy na to?
Nie chciałem nic mówić bo to aż smieszne ale jeden z najwiekszych stuków zlikwidowałem własnie przez przykręcenie akumulatora. Jak machnołem energicznie kierownicą w obie strony to waliło w jakby coś sie miało urwać a to tylko aku latał od sciany do ściany bo kupiłem bez blaszki przykrecającej aku.
Swoja drogą mi cały czas luzuje sie nakretka górnego mocowania - nacinana
kupiłem teraz orginał i dodatkowo klej, a żeby było pewniej 3 śruba jako kontra nagóre.
Co najlepsze podejżewam że może sie znowu odkręcić a powody moga być dwa
1. po prawej stronie ( i tylko tu to występuje) nie mam podkładki pod talezyk
2. jeżeli poduszka jest torche zuzyta lub otwór na nakrętke ciasny to podcas krecenia kierownicą zewnetrzna częśc łożyska wraz z gumą stoi w miejscu natomiast dolna częśc łożyska wraz z amorem i nakretką sie ruszają i jak sie zaprze jedno o drugie to sie mogą poluzowac
co wy na to?